Wytłumaczcie mi proszę, jak to jest... Parlamentarzyści, którzy jak wiadomo są przeróżni - w tym wojujący antykatolicy - urządzili sobie za nasze pieniądze "szopkę" (bo nie wierzę, że wszyscy traktowali to z żywą wiarą i należytym szacunkiem) zwaną "opłatkiem", z zaproszonym w charakterze "kwiatka do kożucha" Kardynałem Nyczem i jakoś nikogo to nie obrażało, nie molestowało itd itp...,
Jednocześnie uchwalili takie prawa, że zwykli ludzie (w tym przypadku przedsiębiorcy) w praktyce nie mogą zrobić "wigilii" firmowej, ani tym bardziej zaprosić Kapłana, bo narażą się, że pierwszy lepszy lewak, a (pewnie częściej) jakiś obibok i ochlej, któremu pracodawca naraził się, bo nie chciał płacić za nic, puści ich z torbami "za dyskryminację" - patrz np:
Po drugie - czy Kardynał, skoro już był w Parlamencie, raczył przypomnieć temu towarzystwu, że nie ma prawdziwego pokoju bez sprawiedliwości - w tym sprawiedliwych praw i rozumnego ich stosowania??? Czy tylko poszedł tam "się lansować"?
Parlamentarzyści, którzy jak wiadomo są przeróżni - w tym wojujący antykatolicy - urządzili sobie za nasze pieniądze "szopkę" (bo nie wierzę, że wszyscy traktowali to z żywą wiarą i należytym szacunkiem) zwaną "opłatkiem", z zaproszonym w charakterze "kwiatka do kożucha" Kardynałem Nyczem i jakoś nikogo to nie obrażało, nie molestowało itd itp...,
Jednocześnie uchwalili takie prawa, że zwykli ludzie (w tym przypadku przedsiębiorcy) w praktyce nie mogą zrobić "wigilii" firmowej, ani tym bardziej zaprosić Kapłana, bo narażą się, że pierwszy lepszy lewak, a (pewnie częściej) jakiś obibok i ochlej, któremu pracodawca naraził się, bo nie chciał płacić za nic, puści ich z torbami "za dyskryminację" - patrz np:
http://wpolityce.pl/wydarzenia/42642-ujawniamy-spotkanie-oplatkowe-i-ksiadz-w-firmie-to-terminologia-naganna-branzowe-pismo-straszy-pracodawcow
Po drugie - czy Kardynał, skoro już był w Parlamencie, raczył przypomnieć temu towarzystwu, że nie ma prawdziwego pokoju bez sprawiedliwości - w tym sprawiedliwych praw i rozumnego ich stosowania???
Czy tylko poszedł tam "się lansować"?