Bul, wielki bul. Tylu prezydentów i nic. Jaka wtopa. Jaki obciach. Znowu Europa będzie się śmiać. Co tam Europa, Świat cały!
Kto jak kto, ale premier Donald to nie na trybunie powinien kibicować, szalikiem machać, w trąbkę dmuchać, piwo źłopać, a na boisku być. I grać, grać. Gałę kopać. Bramki bronić, dryblować, po kostkach wroga kopać, ataki wyprowadzać. Ku zwycięstwu poprowadzić!
Trybuna honorowa, jest dla ludzi honoru, a nie dla leni, Panie Premierze!
Wstyd, Panie Premierze, wstyd! Ostatni raz! By się to więcej nie powtórzyło! Bo odwołamy z funkcji!
I posadzimy, na ławce karnej posadzimy. Tam będzie sobie Pan mecze oglądał. Tymczasem żółta kartka, ale proszę uważać!
W Twojej wypowiedzi - poza publicznym obrażaniem człowieka (wszystko jedno piłkarza czy premiera)- nie ma żadnych merytorycznych wniosków, czy nawet głębszej refleksji. Mówi ona natomiast sporo o Twojej kulturze osobistej. A właściwie jej braku.
Całkiem możliwe. Też to u siebie zauważam. Ale wytrwale nad tym pracuję.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to pewnie z niedoboru szczawiu. Ostatnio wszyskie sklepy obleciałem i nie było. Ale nawet, gdyby był, to pewnie bym się powstrzymał. By głodnych dzieci nie objadać.
Złośliwcy twierdzą, że jak się nie ma argumentów, to zawsze jest jeszcze argument ad personam. Ale to złośliwcy. Ja tak o tobie nie uważam. Ty po prostu jak ten co szlachcicem został, a nie wiedział, że mówi prozą. Przeciwnie staram się takich zrozumieć. Takich oszołomionych, oczywista oczywistość. Dlatego, choć już to gdzieś polecałem, polecam jeszcze raz:
To nie kryzys, to być u żłobu. To dlatego tak się latami poselskich ław trzymają. A może nawet już w nie wrośli i trzeba będzie operacyjnie ich (z nich) wyrzynać?
Przypomina mi to żałosną propagandę prasową przed II wojna światową na temat wielkości Polski. Teraz zawsze słyszymy, jak silni jesteśmy w sporcie, ale miażdżą nas drugorzędne zespoły...
Piotr Żyła trzeci w Planicy, Justyna Kowalczyk czwarty raz zdobywa Kryształową Kulę, Hampel z Gollobem na dwóch pierwszych miejscach w GP Nowej Zelandii, Kubica w pierwszym poważnym rajdzie po wypadku wygrywa wszystkie OSy. A wszyscy podniecają się zakałami, które tylko potrafią pieniądze liczyć.
Kto jak kto, ale premier Donald to nie na trybunie powinien kibicować, szalikiem machać, w trąbkę dmuchać, piwo źłopać, a na boisku być. I grać, grać. Gałę kopać. Bramki bronić, dryblować, po kostkach wroga kopać, ataki wyprowadzać. Ku zwycięstwu poprowadzić!
Trybuna honorowa, jest dla ludzi honoru, a nie dla leni, Panie Premierze!
Wstyd, Panie Premierze, wstyd! Ostatni raz! By się to więcej nie powtórzyło! Bo odwołamy z funkcji!
I posadzimy, na ławce karnej posadzimy. Tam będzie sobie Pan mecze oglądał.
Tymczasem żółta kartka, ale proszę uważać!
Mówi ona natomiast sporo o Twojej kulturze osobistej. A właściwie jej braku.
Na swoje usprawiedliwienie dodam, że to pewnie z niedoboru szczawiu. Ostatnio wszyskie sklepy obleciałem i nie było. Ale nawet, gdyby był, to pewnie bym się powstrzymał. By głodnych dzieci nie objadać.
Złośliwcy twierdzą, że jak się nie ma argumentów, to zawsze jest jeszcze argument ad personam. Ale to złośliwcy. Ja tak o tobie nie uważam. Ty po prostu jak ten co szlachcicem został, a nie wiedział, że mówi prozą.
Przeciwnie staram się takich zrozumieć. Takich oszołomionych, oczywista oczywistość. Dlatego, choć już to gdzieś polecałem, polecam jeszcze raz:
http://wpolityce.pl/artykuly/49397-wscieklosc-i-trup-w-szafie-jak-polske-wydobyc-z-tego-bagna-co-sie-wlasciwie-dzieje-z-moim-narodem
Bez nadziei że coś to da, ale przynajmniej sumienie uspokoję, że spróbowałem.
Serdecznie pozdrawiam, łosiu. :)
Ale wiem już kto tak wymiótł z warszawskich sklepów szczaw. To Hawełka, dla posłów:
http://wpolityce.pl/artykuly/49683-czyzby-sejm-dopadl-kryzys-szczawiowa-w-menu-jak-chcial-niesiolowski-latem-kompot-z-mirabelek
To nie kryzys, to być u żłobu. To dlatego tak się latami poselskich ław trzymają. A może nawet już w nie wrośli i trzeba będzie operacyjnie ich (z nich) wyrzynać?
Teraz zawsze słyszymy, jak silni jesteśmy w sporcie, ale miażdżą nas drugorzędne zespoły...