To kolejne już nazwisko polskiego kapłana oskarżonego o pedofilię. Coraz bardziej zaczynam się niepokoić, bo nie wiem, co przyniesie dzień następny. Modlę się tylko o zdrowie i siły dla Papieża, by to wytrzymał i skutecznie z tym walczył.
Chodzę do Kościoła nie dla księdza. Ale przyznaję, że to co się dzieje napawa mnie niepokojem i zapala mi wszystkie sygnały. Dzieje sie źle i każdy to widzi. No i jeszcze te finanse.
Panie Jerzy, rozumiem Panska frustracje, ale w tym przypadku przypominam sobie przypowiesc o ziarnie, które zostalo stlumione przez ciernie - czyli rozmaite, rozczarowujace przeciwnosci zycia. Jezus, tlumaczac te przypowiesc, mówil, ze los taki spotyka tych, których wiara jest slaba. Zapraszal On natomiast do osobistej relacji z Nim, do wiary w ZYWEGO Jezusa, nie w symbol czy postac historyczna. Chodzi o relacje Ja-Ty, której nic nie bedzie w stanie rozbic. Nawet tego rodzaju, czy gorsze bolesne zdarzenia. To jest w pewnym sensie tak, jak w dobranym malzenstwie - "jedno cialo." Niestety, wyglada na to, ze nawet niektórzy ksieza czy zakonnicy nie "dopracowali" sie takiej relacji, chociaz tak naprawde niewiele do tego potrzeba - czlowiek robi tylko pol kroku a Jezus juz przed niego wychodzi. Niesamowite ale prawdziwe.
Czy przez to mam rozumieć, że nie jesteś grzesznikiem i razem z takowymi nie będziesz się modlił? Czyżby przemawiała przez ciebie skrajna pycha i arogancja, czy też po prostu ze względów rodzinnych/środowiskowych jesteś ukrytym ateistą. Twoja deklaracja rzekomej wiary nic nie znaczy.
To, że kogoś gdzieś, w okolicy, widziano, to jeszcze nie dowód, ani czynu, ani tym bardziej skłonności. Nie tak przecież trudno, gdzieś kogoś zwabić, by był "widziany". W rolę kapłana wpisane jest bowiem nie omjanie również "zaklętych rewirów". Przykładem może być przeciż sam kard. Bergoglio i jego styl pasterzowania nim został papieżem.
Nasza polska praktyka, gdzie w tle "afer" były byłe i obecne, nasze i nie nasze "służby", a skutkiem wyeliminowanie z życia publicznego dwu niewygdnych dla "salonów" arcybiskupów pokazuje, że rozsądnie być ostrożnym z sądzeniem i ferowaniem wyroków.
Równie dobrze i w tym przypadku abp Wesołowski mógł zostać wrobiony przez samych homo- pedofilów, genderystów lub z jakichś innych politycznych lub komercyjnych powodów.
Ta zdecydowana reakcja papieża przynajmniej zapobiegła oskarżeniom o tolerowanie tych zjawisk lub nawet im sprzyjanie. Nie zapobiegnie jednak dalszemu eksploatowaniu "przypadku", niezależnie od tego co się okaże prawdą.
Ciekawe tylko, czy jeśli zarzuty okażą się nieprawdziwe, oskarżany abp i oskarżany Kościół zostaną chociaż przeproszeni. Salonowcy bowiem, jak pokazuje praktyka, nie mają bowiem zwyczaju przepraszać. Przykładem może tu być ostatnia homilia bpa Zawistowskiego na Jasnej Górze, w której zarządał przeproszenia za "ciemnogród" i siebie osobiście. Ktoś słyszał choćby jakieś burknięte "przepraszam"? Nie. Cisza. Mur milczenia. Zalano betonem i nie ma.
Przepraszam, ale nie masz wiedzy, którą posiada Watykan i Episkopat Dominikany, więc proponuje mniej słów, z których się będziesz musiał wycofać. Jak pisze @Marion już drugi kapłan jest podejrzany o to samo. Więc dowody są.
Może jeszcze takie małe przypomnienie. Papież Benedykt XVI wydał instrukcję dotyczącą takich przypadków. Winni mają być wydawani władzy świeckiej i karani zgodnie z obowiązującym prawem. Możemy więc mieć nadzieję, że sprawcy zostaną ukarani, jeśli są winni zarzucanych im czynów.
Należy jednak życzyć uczciwego dochodzenia i ewentualnego procesu, a z tym bywa różnie i czasem oskarżenia są formułowane pod aktualne zapotrzebowanie.
Sory ! To chyba"krasnoludki"zrobiły zdjęcia abp.Wesołowskieu ?Jak siedział w"knajpach",Ludzie dajcie luz,bo wszystko jest jasne i po co"żegotać"? Jest to dla nas katolików smutne,lecz prawdziwe i wstydliwe.
Teoretycznie ma Pan(i) racje. Prosze jednak pamietac, ze obok faktów, istnieja jeszcze tzw. "fakty medialne." Poczekajmy az wypowiedza sie odnosne czynniki w Kurii Rzymskiej, czy, ewentualnie, instancje sadowe w Republice Dominikanskiej (zakladam, ze po rzetelnym sledztwie). Dopiero wtedy bedziemy miec pewnosc.
Można jeszcze uwierzyć w alkoholizm lub panią gospodynię na boku u księdza z Podhala ale w coś takiego nie, to wygląda na prowokacje szyta grubymi nićmi. Warto dojść na czyje zamówienie.
A gdyby tak spróbować podyskutować o tym kto postąpił bardziej niegodziwie:komendant policji w Radomiu czy nuncjusz apostolski w Dominikanie - pierwszy zapewne ateista,drugi przewodnik duchowy...
Sprawę niechże rozstrzygnie sąd, ustalmy jednak to co bezsprzeczne.
A / Jeśli osoba tak prominentna dochodzi do do takich stanowisk będąc człowiekiem aż tak grzesznym to źle to świadczy o SYSTEMIE SELEKCJI WEWNĄTRZ KOSCIOŁA. To system działający z POMINIĘCIEM NORM MORALNYCH, taka [ pardon ] mafia w którym głównym kryterium awansu jest LOJALNOŚC wobec szefa ale ten szef ... to nie bóg , to nie Jego Słowo.
B / Sąd kontra nuncjusz , niech i tak będzie, czegoś tutaj brakuje, czego ? Kościoła , Moi Drodzy kościoła, wspólnoty , owa wspólnota zda się jest pomijana, biskup i duchowieństwo zda się być osamotnione. Dlaczego ? Wspólnota opuściła duchownych czy oni wspólnotę ? Kto potrafi czytać przepisy wie ,ze to drugie.
" Biskupi ,prałaci nie mówcie ,że lud was opuścił wyście pierwej go opuścili" A. Mickiewicz.
Sprawę niechże rozstrzygnie sąd, ustalmy jednak to co bezsprzeczne.
A / Jeśli osoba tak prominentna dochodzi do do takich stanowisk będąc człowiekiem aż tak grzesznym to źle to świadczy o SYSTEMIE SELEKCJI WEWNĄTRZ KOSCIOŁA. To system działający z POMINIĘCIEM NORM MORALNYCH, taka [ pardon ] mafia w którym głównym kryterium awansu jest LOJALNOŚC wobec szefa ale ten szef ... to nie bóg , to nie Jego Słowo.
B / Sąd kontra nuncjusz , niech i tak będzie, czegoś tutaj brakuje, czego ? Kościoła , Moi Drodzy kościoła, wspólnoty , owa wspólnota zda się jest pomijana, biskup i duchowieństwo zda się być osamotnione. Dlaczego ? Wspólnota opuściła duchownych czy oni wspólnotę ? Kto potrafi czytać przepisy wie ,ze to drugie.
" Biskupi ,prałaci nie mówcie ,że lud was opuścił wyście pierwej go opuścili" A. Mickiewicz.
pociągnięci do odpowiedzialności powinni być WSZYSCY którzy wiedzieli o tym że uprawia sex z biednymi chłopcami, wszyscy którzy wypromowali go na to stanowisko wiedząc jakim jest człowiekiem. i wszyscy którzy ukrywają i tuszują podobne sprawy w kościele. jest to niedopuszczalne i skandaliczne, że takie osoby są.
módlmy się za ojca św. Franciszka, by zdołał oczyścić kościół chrystusowy z tej zarazy
To, że kogoś gdzieś, w okolicy, widziano, to jeszcze nie dowód, ani czynu, ani tym bardziej skłonności. Nie tak przecież trudno, gdzieś kogoś zwabić, by był "widziany". W rolę kapłana wpisane jest bowiem nie omjanie również "zaklętych rewirów". Przykładem może być przeciż sam kard. Bergoglio i jego styl pasterzowania nim został papieżem.
Nasza polska praktyka, gdzie w tle "afer" były byłe i obecne, nasze i nie nasze "służby", a skutkiem wyeliminowanie z życia publicznego dwu niewygdnych dla "salonów" arcybiskupów pokazuje, że rozsądnie być ostrożnym z sądzeniem i ferowaniem wyroków.
Równie dobrze i w tym przypadku abp Wesołowski mógł zostać wrobiony przez samych homo- pedofilów, genderystów lub z jakichś innych politycznych lub komercyjnych powodów.
Ta zdecydowana reakcja papieża przynajmniej zapobiegła oskarżeniom o tolerowanie tych zjawisk lub nawet im sprzyjanie. Nie zapobiegnie jednak dalszemu eksploatowaniu "przypadku", niezależnie od tego co się okaże prawdą.
Ciekawe tylko, czy jeśli zarzuty okażą się nieprawdziwe, oskarżany abp i oskarżany Kościół zostaną chociaż przeproszeni. Salonowcy bowiem, jak pokazuje praktyka, nie mają bowiem zwyczaju przepraszać. Przykładem może tu być ostatnia homilia bpa Zawistowskiego na Jasnej Górze, w której zarządał przeproszenia za "ciemnogród" i siebie osobiście. Ktoś słyszał choćby jakieś burknięte "przepraszam"? Nie. Cisza. Mur milczenia. Zalano betonem i nie ma.
Przepraszam, ale nie masz wiedzy, którą posiada Watykan i Episkopat Dominikany, więc proponuje mniej słów, z których się będziesz musiał wycofać. Jak pisze @Marion już drugi kapłan jest podejrzany o to samo. Więc dowody są.
Należy jednak życzyć uczciwego dochodzenia i ewentualnego procesu, a z tym bywa różnie i czasem oskarżenia są formułowane pod aktualne zapotrzebowanie.
ale nie ma takiej praktyki w polskim Kościele. Więc nie sądzę, aby tak się stało, chociaż powinno.
Patrzę na te gorszące, smutne i raniące Kościół Chrystusa doniesienia optymistycznie.
Kościół podjął trud samooczyszczania i ufam, że wyjdzie z tego wzmocniony.
Trzeba wprowadzić filtry, które dostawcy internetu będą włączać na życzenie rodziców, do czego nie będzie potrzebna wiedza informatyczna.
Należy wprowadzić listę zawodów, w których dożywotnio nie mogą pracować osoby oskarżone o pedofilię.
Sąsiedzi osoby oskarżonej o pedofilię, powinni być informowani o tym fakcie, aby móc chronić swoje dzieci.
Jest to dla nas katolików smutne,lecz prawdziwe i wstydliwe.
A / Jeśli osoba tak prominentna dochodzi do
do takich stanowisk będąc człowiekiem aż tak grzesznym to źle to świadczy o
SYSTEMIE SELEKCJI WEWNĄTRZ KOSCIOŁA.
To system działający z POMINIĘCIEM NORM MORALNYCH, taka [ pardon ] mafia w którym głównym kryterium awansu jest LOJALNOŚC wobec szefa ale ten szef ... to nie bóg , to nie Jego Słowo.
B / Sąd kontra nuncjusz , niech i tak będzie,
czegoś tutaj brakuje, czego ?
Kościoła , Moi Drodzy kościoła, wspólnoty ,
owa wspólnota zda się jest pomijana,
biskup i duchowieństwo zda się być osamotnione.
Dlaczego ?
Wspólnota opuściła duchownych czy oni wspólnotę ?
Kto potrafi czytać przepisy wie ,ze to drugie.
" Biskupi ,prałaci nie mówcie ,że lud was opuścił wyście pierwej go opuścili"
A. Mickiewicz.
A / Jeśli osoba tak prominentna dochodzi do
do takich stanowisk będąc człowiekiem aż tak grzesznym to źle to świadczy o
SYSTEMIE SELEKCJI WEWNĄTRZ KOSCIOŁA.
To system działający z POMINIĘCIEM NORM MORALNYCH, taka [ pardon ] mafia w którym głównym kryterium awansu jest LOJALNOŚC wobec szefa ale ten szef ... to nie bóg , to nie Jego Słowo.
B / Sąd kontra nuncjusz , niech i tak będzie,
czegoś tutaj brakuje, czego ?
Kościoła , Moi Drodzy kościoła, wspólnoty ,
owa wspólnota zda się jest pomijana,
biskup i duchowieństwo zda się być osamotnione.
Dlaczego ?
Wspólnota opuściła duchownych czy oni wspólnotę ?
Kto potrafi czytać przepisy wie ,ze to drugie.
" Biskupi ,prałaci nie mówcie ,że lud was opuścił wyście pierwej go opuścili"
A. Mickiewicz.
módlmy się za ojca św. Franciszka, by zdołał oczyścić kościół chrystusowy z tej zarazy