• Stanisław_Miłosz
    03.10.2013 18:53
    Pytanie należy widzieć w szerszym kontekście:

    http://niezalezna.pl/46705-szokujace-zestawienie-internauta-ukazal-skale-antykatolickiej-nagonki-wyborczej

    Tylko niech mi nikt nie imputuje, że jestem za "zamiataniem", że "pomniejszam", że "innni są bardziej winni" etc. Gorącym żelazem zło z Kościoła należy wypalać. Każdy przypadek to o jeden za dużo. Ale są różne poziomy problemu. Ten poziom też należy widzieć. Poziom bezwzględnej, bezwstydnej walki z Kościołem, z jego pasterzami, z wierzącymi, w końcu - z Bogiem.

    Ktoś się pytał (w innym komentarzu) skąd ten "wysyp". Odpowiedź jest prosta: Wielki Brat z pomocą "życzliwych" dowiedział się że zbliżające się obrady episkopatu m.in. poświęcone będą tematowi ochrony Kościoła przed pedofilą. Nic nowego, przed wcześniejszymi konferencjami też robiono podobne zmasowane medialne nagonki.
  • xP
    03.10.2013 20:36
    Mozna oskarżyć Kurię. Skoro w każdej diecezji jest fundusz alimentacyjny z którego utrzymywane są dzieci księży. Tak samo w tym przypadku.
    • adamp_314
      04.10.2013 14:18
      adamp_314
      To nie jest tak. Jeśli pomagasz sąsiadce (na przykład bo ją lubisz) to nie wynika z tego obowiązek pomagania również sąsiadowi.

      Jest inny poważniejszy argument. Kuria pobiera od księży podatki, ich wysokość ustala biskup a nie ksiądz. Stąd biskup ma z działalności księdza korzyć materialną a więc również odpowiada materialnie za skutki jego działalności. W USA ten argument nie działał - przynajmniej w tej parafii, do której chodziłem raz w miesiącu zbierane były dwie tace: na potrzeby parafii i osobno diecezji. Wierni sami decydowali ile dać biskupowi, zresztą parafie były bardziej niezależne.
  • crus
    03.10.2013 20:37
    Nie zgadzam się z tym artykułem. Ksiądz jest pracownikiem instytucji "Kościół Katolicki". Większość grzechów, o których mowa w ostatnich publikacjach, wystąpiła wtedy kiedy księża byli czynnymi członkami/pracownikami KK i dla zwykłego szeregowego katolika to co robili to robili w mocy "kościoła" - stąd wiele problemów dla pokrzywdzonych, ponieważ w instytucji, w której mieli prawo spodziewać się wsparcia otrzymali znamię na całe życie.
    Specjalnie odróżniam tu instytucję (hierarchię) od Kościoła przez duże "K", w którym większość z nas jest.
    Dlatego moim zdaniem trzeba i należy się ofiarom odszkodowanie od kurii itp. instytucji hierarchicznych.
    Nie ma znaczenia fakt, że z naszych ofiar te instytucje egzystują. W końcu mamy za sobą Franciszka, który chce ubogiego Kościoła!
    • mrj
      03.10.2013 23:23
      W moim miescie o różne grzeszki w sferze seksualnej został oskarżony (nie było jeszcze rozprawy więc domniemuję niewinnośc zgodnie z polskim prawem) prezydent. Czy ewentualne odszkodowania ma płacic Rada miasta lub inna instytucja, która zatrudniała prezydenta? Swoje (ciągle domniemane) grzeszki popełniał w ramach godzin pracy.
      Czy to nie jest adekwatne do sytuacji księży-grzeszników?
      A może po prostu wygodnie ci jest stosowac odpowiedzialnośc zbiorową.
      Czy to nie jest przypadkiem pretekst by nie korzystac z posługi innych kapłanów (którzy w ogromnej większości nie mają tych grzechów na sumieniu)?
      • crus
        04.10.2013 07:23
        Spójrz na to z innej strony. Np. wysyłasz dziecko na plebanię bo jest ministrantem i ma np. zbiórkę lub inne zajęcia. Czyli oddajesz dziecko pod opiekę Kościoła. Jeśli dziecku stanie się coś złego to moim zdaniem należy mu się odszkodowanie. Ksiądz występuje w imieniu instytucji, a nie w swoim własnym. Ksiądz został uformowany w seminarium i zatwierdzony święceniami przez biskupa. Co więcej - został posłany między innymi do naszych dzieci w imieniu Kościoła. Porównanie w tym wypadku do prezydenta miasta wydaje mi się nietrafione. Bo np. jeśli katolik świecki kogoś skrzywdził to odpowiada za to osobiście. Jeśli skrzywdził ksiądz, któremu zaufało dziecko to odpowiada również Kościół w znaczeniu instytucja.
    • Tomek
      04.10.2013 14:20
      Ale skoro Kościół jest instytucją w której ludzie mają prawo spodziewać się wsparcia, to przez działalność pedofilów jego wizerunek został nadszarpnięty. Stąd wniosek, że Kościół jest pokrzywdzony, tak jak ofiary, a nie winny. I tak w rzeczywistości to wygląda.
      • crus
        04.10.2013 14:32
        Zgoda i w tym wypadku Kościół ma prawo domagać się odszkodowania od księdza, który nadszarpnął wizerunek jego instytucji.
  • Rafał Sudoł
    04.10.2013 13:42
    Otóż jeśli jakiś duchowny popełni coś złego, zwłaszcza tak perfidnego jak pedofilia, kuria winna wziać na siebie ciężar odpowiedzialności, także finansowej. Dlaczego? W większości odpowiedział na to crus w swoim komentarzu. Dany czyn, osoba popełniła nie jako Jan Kowalski ale KSIĄDZ Jan Kowalski. Czy jak policjant pobił kogoś, to odpowiada jako tylko osoba fizyczna, czy też jako pracownik tej służby. To drugie oczywiście, i niejednokrotnie już Policja płaciła odszkodowania za takie czyny. Tu sytuacja jest praktycznie identyczna.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
9°C Piątek
rano
16°C Piątek
dzień
17°C Piątek
wieczór
15°C Sobota
noc
wiecej »