• Eterno Vagabundo
    04.07.2014 11:01

    Być Kamedułą,
    Niełatwy to kęs chleba.
    Lecz tutaj przynajmniej,
    Jest się najbliżej Nieba.

  • Czytelnik
    06.07.2014 20:50
    Uważam że Bielany to inny świat,trudno to słowami wyrazić to trzeba przeżyć,
  • zaba na rowerze
    04.08.2014 10:04
    Trzeba ich szybko zreformować i otworzyć na świat. Nie wolno dopuścić by istniały takie miejsca ignorujące zdobycze ducha soboru.
  • onkor
    04.08.2014 19:25
    Zasady, do jakich musieli się stosować wszyscy kameduli omówione są w wierszu księdza Jana Kurdwanowskiego :

    "Wiersz o żywocie pustelniczym OO.Kamedułów"


    Słuchaj co żywo, słuchaj i ty, komu
    Chęć do pustyni w żywym jeszcze domu;
    Kamedułowie gdziekolwiek mieszkają
    Taki tryb mają:

    Naprzód od miasta odległość klasztoru
    Oddala wszystek niespokój wśród boru,
    Świeże powietrze, wesoła pustynia
    Zdrowia przyczynia.

    Pięknie jak w raju przechodzą się w bieli,
    Cud wielki rzekłbyś, z brodami anieli
    Milczą poważnie, pogolili głowy -
    Zda się świat nowy.

    Siedmiokroć na dzień bywają w kościele,
    Odległe na dzwon opuszczając cele
    Bieżą przez dżdżyste i przez śnieżne wały
    Do Boskiej chwały.

    Co zbywa czasu trawią rozmyślając
    Śmierć, sąd i piekło przed oczyma mając,
    Dzień rozdzielony czytaniem, robotą,
    Zbieży z ochotą.

    W ubogiej celi nie masz nic zbytniego,
    Oprócz ksiąg, łóżka i stołu prostego,
    Jest trupia głowa, korbacz i gromnica -
    Wszystko skarbnica.

    Nie chodzą w szubie, chronią się godności,
    Mają za błoto światowe marności,
    Mięso, płeć biała, gdzie oni mieszkają
    Miejsca nie mają.

    Potrawy u nich kasza i jarzyna,
    Ryby i frukta rzadsza to nowina,
    Chleb, ser i piwo to od święta mają -
    Głodu nie znają.

    W posty i piątki tak się zaś sprawują
    Że post o chlebie z wodą odprawują,
    Ściślej milczenie chowają nad zwyczaj
    Taki obyczaj

    Spią, lecz odzienia z siebie nie zdejmują,
    Na twardym worze, bo się nie frasują,
    Czyste sumienie daje im mocy
    We dnie i w nocy.

    Sami chleb robią, suknie sobie szyją,
    Paciorki toczą, w ogródkach swych ryją
    Ziemię i sadzą woniejące ziele
    Wedle swej cele.
    Komu osobność, milczenie smakuje,
    Kto o wieczności zawsze medytuje,
    Taki do nieba puścił się w zawody
    Bez wszej przeszkody.

    Acz nie uczony dosyć na mądrego
    Inszych nie sądzić, znać siebie samego,
    Żądze umartwiać, na śmierć być gotowym
    Póki jest zdrowym.

    Wyrzucił z serca światowe kłopoty,
    obóz, palestrę, gospodarskie poty,
    Ana to miejsce pociechy duchowne
    Ma niewymowne.

    Niech szuka kto chce wygody wolności,
    Honoru, sławy, przyjaźni, godności;
    Nie tak szeroką, wierz mi, iść potrzeba
    Drogą do nieba.

    Stań się podobny pokutującemu -
    U kamedułów czas, miejsce po temu,
    Król, cesarz, papież nie mają takiego
    Czasu drogiego.

    Fortuny większej temu nie potrzeba,
    Kto się uchwyci drabiny do nieba,
    Żywot zbawienny chybić go nie może -
    Bóg dopomoże.

    Święta pustynio, anielski żywocie!
    Niech cię posila Bóg w twojej ochocie
    Służ-że, służ Jemu a za nasze pienie
    Zmów pozdrowienie.

    Chwała bądź Bogu w Twórcy Jedynemu,
    Za to że w puszczy wiernie służą Jemu,
    W niebie na ziemi, niech w lesie i wszędzie
    Pochwalon będzie!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
wiecej »