Czyż słowa wypowiedziane przez patriarchę Louisa Sako: „Niektórzy nas wspierają, inni jednak są obojętni. Bardziej przejmują się meczem piłki nożnej, niż tragedią, która wyniszcza Irak czy Syrię” nie są dla nas wielkim wyrzutem, wręcz oskarżeniem - i to całkowicie słusznym? Niezwykle gorzkie słowa, a przecież tylko (albo aż!) oddające prawdę! Módlmy się do Boga o pokój i szacunek wobec wszystkich w Iraku i na całym Bliskim Wschodzie.