Kpiny z Pana Jezusa. Współczuję im wszystkim. "Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre." 2Kor 5: 10
Moim zdaniem tak to właśnie powinno powszechnie wyglądać: że się wychodzi do ludzi z przesłaniem, a nie tylko ich odstręcza od siebie wymądrzaniem.
bez złośliwości: polecam do przemyśleń redaktorowi Kucharczakowi, temu od "Wypchaj się, łaskawco! To twój zakichany problem, że nie chodzisz do kościoła” (najbardziej absurdalna wypowiedź katolika, jaką w życiu słyszałem!)
Współczuję im wszystkim.
"Wszyscy bowiem musimy stanąć przed trybunałem Chrystusa, aby każdy otrzymał zapłatę za uczynki dokonane w ciele, złe lub dobre." 2Kor 5: 10
Sławomir Kłusek, Poznań
Moim zdaniem tak to właśnie powinno powszechnie wyglądać: że się wychodzi do ludzi z przesłaniem, a nie tylko ich odstręcza od siebie wymądrzaniem.
bez złośliwości: polecam do przemyśleń redaktorowi Kucharczakowi, temu od "Wypchaj się, łaskawco! To twój zakichany problem, że nie chodzisz do kościoła” (najbardziej absurdalna wypowiedź katolika, jaką w życiu słyszałem!)