Ta pani jest zaangażowana w promowanie eutanazji i „godnego umierania”, na przykład poprzez forum LEIF (Levens Einde Informatie Forum, www.leif.be), którego celem jest między innymi organizowanie szkoleń dla lekarzy i pielęgniarek, doradztwo i infolinia dla pacjentów itp.
Co ciekawe, promocja książki odbywała się także w kaplicy św. Wincentego a Paulo. To znaczy kiedyś była to kaplica. Dziś jest to galeria sztuki i restauracja. Zachowany został zabytkowy ołtarz, ambona, organy. I w duchu miłosierdzia uczy się tam, jak radzić sobie z cierpieniem.
A wszystko zaczęło się od wprowadzenia prawa do rozwodów i ponownych zwiazków cywilnych. Czy przypadkiem Kościół Katolicki nie ma sobie nic do wyrzucenia w tej sprawie? Przecież nie tylko przymyka oko na drugie/trzecie zwiazki cywilne, ale tworzy dla tych par duszpasterstwa dla niesakramentalnych oraz NIE WZYWA do nawrócenia. Trzydzieści lat temu było to nie do pomyślenia. Zatem zapewne za parę lat utworzy duszpasterstwa również dla homozwiazków, dla poligamistów , itp...
Podstawowym pytaniem jest: Kto to jest gej? Kto to jest homoseksualista? Czy to jest choroba? Światowa organizacja zdrowia twierdzi, że nie! Czy to jest zmiana genetyczna? Genetycy twierdzą,że nie! Że jeden z pary bliźniaków jednojajowych był homo, a drugi hetero. Czy zatem nie jest to wybór moralny? A jeżeli jest? Jeżeli jest to wybór moralny, to każdy wybór moralny poddany jest wartościowaniu. Wybór moralny jest dobry albo zły! Jeżeli jest to wybór moralny zły, to tolerowanie homoseksualizmu jest również złem! Ergo - świat pogrąża się w otmętach zła!
O, a na jakiej to podstawie Zygmunt Stary doszedł do wniosku, że homoseksualizm to wybór moralny? Bo jedno z bbliźniąt było homo a drugie nie? No z całym szacunkiem, ale ciśnie się pytanie, kiedy to Ty Zygmuncie wybrałeś heteroseksualizm? I jak się to robi, bo chętnie skorzystałbym z rady. Może Pan Kucharczak pomoże Panu w ujawnieniu nam tego momentu wyboru?
Małżeństwo jest to z definicji "związek". W związku wszystkie strony muszą wyrazić zgodę, żeby w niego wstąpić. Przeanalizujmy pod tym kątem trzeci akapit tekstu:
"pan z panem i pani z panią" - jak najbardziej działa;
"panie z panem albo panowie z panią" - działa, chociaż pewnie trudniej o zgodę wszystkich zainteresowanych;
"Albo czemu nie panie z panami – w dowolnej liczbie i wieku?" - też działa, chociaż o to jeszcze trudniej, no i wiek musi powyżej 18 lat;
"A co z pragnącym ślubu rodzeństwem?" - działa pod warunkiem, że nie będą chcieli dzieci, bo to genetycznie niezdrowe;
"A co z tymi, którzy chcą żyć w kilku małżeństwach jednocześnie?" - jak powyżej, jeśli wszystkie strony się zgodzą;
"Co z pedofilami?" - dzieci są za małe by wyrazić zgodę, więc odpada. Z tego samego powodu odpadają osoby chore psychicznie;
"Dendrofilami?" - drzewa nie są istotami rozumnymi, więc nie da się z nimi stworzyć związku;
"Nekrofilami?" - Martwi również nie są w stanie wyrazić zgody;
"Co z panami zakochanymi w kozach albo i w kozłach?" - nie umiemy jeszcze rozmawiać ze zwierzętami, więc ciężko o ich zgodę;
"Co z paniami spragnionymi ożenku z, dajmy na to, laptopem?" - laptopa również nie spytamy o to, czy się zgodził.
Jest wiele kultur z różnymi praktykami i wrzucenie do jednego wora poligamistów z pedofilami nie ma sensu. Z resztą jak większość tego tekstu :/
Spokojnie, "geniusze" "nowoczesności" poradzą sobie z tym. Co to dla nich? Skoro można nagiąć w takim stopniu prawo naturalne, to i drzewo da się nakłonić do zgody małżeńskiej. Z laptopem jeszcze prościej, bo jaki to problem napisać jedynie słuszny program?
18 lat to granica arbitralna. Częściową zdolność do czynności prawnych (wejście w związek cywilny jest czynnością prawną) ma już 13-latek, a i ten wiek ustawa może obniżyć.
Piszesz tutaj o zgodzie na każdy przypadek "kombinacji małżeństwa". Zauważ, że dzieci nienarodzonych oraz poczętych in vitro, a przeznaczonych "do ścieków", a także osób w śpiączce nikt nie pyta o zgodę czy można je zabić. Po prostu uchwala się takie "prawo" (człowieka), które pozwala to robić. Podobnie będzie z tymi "małżeństwami"...
Twoje życie jest cenne tak jak każdego z nas. Może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę tak jak większość z nas (trudno być adwokatem w swojej sprawie). Zapytasz dlaczego jest tak cenne? Ponieważ nikt z nas nie żyje sam dla siebie.
Każdy z nas został "powołany do życia" dla Drugiego. Tym Drugim może być rodzic, rodzeństwo, żona, dziecko, wujek, ciocia, babcia, przyjaciel/ółka, znajmomy/a, kolega/żanka, nieznajomy/a spotkana w autobusie itd. itp.
Ale najważniejsze, i pewne jest to, że tym Drugim dla kogo jesteś "tak cenny/a" to Jezus, który Cię kocha bezwarunkowo, który 1982 lata temu za Ciebie oddał życie i On jest wstanie, i chce ciągle dla Ciebie umierać - bo tak Cię kocha bezgranicznie.
Więc każdy dzień poświęć Jemu. Nawet jeżeli nie dokońca potrafisz całego/łą siebie oddać Jemu. On sam do Ciebie przyjdzie jeśli tylko tego zapragniesz i "otworzysz mu drzwi". Czego Tobie, sobie i innym życzę. Pozdrawiam RaBi
Bardzo chciałbym poznać odpowiedzi na pytania postawione przez Zygmunta Starego. Przede wszystkim kto to jest gej, a kto to homoseksualista? Wydaje się, że Zygmunt Stary jest tu najlepiej poinformowany i wyjaśni te pojęcia.
List otwarty do katoliba Kucharczyka.Porownywanie nekrofilow czy pedofilow z homoseksualistami swiadcz tylko pana wyjatkowo niskim poziomie intelektualnym jednostonnie zaczadzonym.ps 6 siostr mojej babci wyszlo za maz za katolikow,siodma,w Mragowie za ewangelika,jej 4 dzieci nie ma problemu z matka boska.Zyja i sa uczciwi.
Ta pani jest zaangażowana w promowanie eutanazji i „godnego umierania”, na przykład poprzez forum LEIF (Levens Einde Informatie Forum, www.leif.be), którego celem jest między innymi organizowanie szkoleń dla lekarzy i pielęgniarek, doradztwo i infolinia dla pacjentów itp.
Co ciekawe, promocja książki odbywała się także w kaplicy św. Wincentego a Paulo. To znaczy kiedyś była to kaplica. Dziś jest to galeria sztuki i restauracja. Zachowany został zabytkowy ołtarz, ambona, organy. I w duchu miłosierdzia uczy się tam, jak radzić sobie z cierpieniem.
Kto to jest homoseksualista?
Czy to jest choroba?
Światowa organizacja zdrowia twierdzi, że nie!
Czy to jest zmiana genetyczna?
Genetycy twierdzą,że nie!
Że jeden z pary bliźniaków jednojajowych był homo, a drugi hetero.
Czy zatem nie jest to wybór moralny?
A jeżeli jest?
Jeżeli jest to wybór moralny, to każdy wybór moralny poddany jest wartościowaniu.
Wybór moralny jest dobry albo zły!
Jeżeli jest to wybór moralny zły, to tolerowanie homoseksualizmu jest również złem!
Ergo - świat pogrąża się w otmętach zła!
"pan z panem i pani z panią" - jak najbardziej działa;
"panie z panem albo panowie z panią" - działa, chociaż pewnie trudniej o zgodę wszystkich zainteresowanych;
"Albo czemu nie panie z panami – w dowolnej liczbie i wieku?" - też działa, chociaż o to jeszcze trudniej, no i wiek musi powyżej 18 lat;
"A co z pragnącym ślubu rodzeństwem?" - działa pod warunkiem, że nie będą chcieli dzieci, bo to genetycznie niezdrowe;
"A co z tymi, którzy chcą żyć w kilku małżeństwach jednocześnie?" - jak powyżej, jeśli wszystkie strony się zgodzą;
"Co z pedofilami?" - dzieci są za małe by wyrazić zgodę, więc odpada. Z tego samego powodu odpadają osoby chore psychicznie;
"Dendrofilami?" - drzewa nie są istotami rozumnymi, więc nie da się z nimi stworzyć związku;
"Nekrofilami?" - Martwi również nie są w stanie wyrazić zgody;
"Co z panami zakochanymi w kozach albo i w kozłach?" - nie umiemy jeszcze rozmawiać ze zwierzętami, więc ciężko o ich zgodę;
"Co z paniami spragnionymi ożenku z, dajmy na to, laptopem?" - laptopa również nie spytamy o to, czy się zgodził.
Jest wiele kultur z różnymi praktykami i wrzucenie do jednego wora poligamistów z pedofilami nie ma sensu. Z resztą jak większość tego tekstu :/
http://jezusmilosierny.pl/events/event/kurs-nowe-zycie-25-27-09-2015/
Twoje życie jest cenne tak jak każdego z nas.
Może nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę tak jak większość z nas (trudno być adwokatem w swojej sprawie). Zapytasz dlaczego jest tak cenne?
Ponieważ nikt z nas nie żyje sam dla siebie.
Każdy z nas został "powołany do życia" dla Drugiego.
Tym Drugim może być rodzic, rodzeństwo, żona, dziecko, wujek, ciocia, babcia, przyjaciel/ółka, znajmomy/a, kolega/żanka, nieznajomy/a spotkana w autobusie itd. itp.
Ale najważniejsze, i pewne jest to, że tym Drugim dla kogo jesteś "tak cenny/a" to Jezus, który Cię kocha bezwarunkowo, który 1982 lata temu za Ciebie oddał życie i On jest wstanie, i chce
ciągle dla Ciebie umierać - bo tak Cię kocha bezgranicznie.
Więc każdy dzień poświęć Jemu. Nawet jeżeli nie dokońca potrafisz całego/łą siebie oddać Jemu.
On sam do Ciebie przyjdzie jeśli tylko tego zapragniesz i "otworzysz mu drzwi".
Czego Tobie, sobie i innym życzę.
Pozdrawiam
RaBi
Prawdziwy dramat będzie, kiedy podobne stwierdzenie przeczytamy w dokumentach synodalnych...