Nie chciałabym nikomu się narazić... Ale uważam, że takie działania nie są do końca uzasadnione. Mieszkam w Mariupolu. Żyję normalnie, pracuję, studiuję i chodzę na długie spacery nad morzem. Tak, były momenty, kiedy martwiłam się o swoje zdrowie i życie, kiedy nie mogłam zasnąć słysząc wybuchy - ale to miasto cały czas jest pod kontrolą ukraińskiej armii i każdy, kto chce stąd wyjechać, może po prostu wsiąść do najbliższego pociągu lub autobusu. Możliwości tej nie posiadają osoby, zamieszukące na terenach kontrolowanych przez separatystów, więc to trochę inna kwestia. Osoby posiadające Kartę Polaka mają prawo do osiedlenia się w Polsce, ale oczywiście nie dostają wszystkich przywilejów, o których mowa w artykule.