• Asia
    22.11.2016 21:52
    Szanowna Redakcjo
    Z ogromnym zdziwieniem przeczytaliśmy wywiad z prezesem Poczty polskiej p. P. Sypniewskim zamieszczony w nr 45 Gościa Niedzielnego z dnia 6 XI 2016. Jesteśmy wieloletnimi pracownikami Węzła Ekspedycyjno-Rozdzielczego w Warszawie – serca Poczty Polskiej, przez które przechodzi wszystko : listy, paczki oraz krajowe i zagraniczne usługi dla klientów.
    Zupełnie nie zgadzamy się z radosną wizją przedstawioną przez pana Prezesa. Dla nas pracowników eksploatacyjnych sytuacja wcale się nie poprawiła, a nawet pogorszyła. Praca jest bardzo ciężka i słabo wynagradzana, a Poczcie brakuje pracowników którzy wykonają ogrom zleceń. Z powodu braków kadrowych jesteśmy chaotycznie przerzucani pomiędzy różnymi stanowiskami pracy i często zmuszani do pracy ponad siły. To prawda że poczta zyskała nowych klientów, ale wiele umów zostało podpisanych poniżej kosztów, co zostało przerzucone na zwykłych pracowników. Istnieją działy na których ilość pracy czyli ‘przerobowość’ wzrosła o 100%, a w sezonie świątecznym nawet więcej ale nie przybyło pracowników opracowujących przesyłki. W związku z tym łamane są zasady BHP: kobiety są zmuszane do wykonywania męskich prac, dźwigania ciężkich przesyłek, pchania kontenerów a osoby nadzorujące (inspektorzy) przymykają na to oczy, bo liczy się wykonana praca ,a nie zdrowie pracowników. Nie przez przypadek większość pracowników cierpi na zwyrodnienia kręgosłupa wynikające z nadmiernej pracy, ale czy jest to uznane za chorobę zawodową? Nie. Nikt nie zwraca uwagi na to że na wielu działach Poczty Polskiej łamane i naginane są prawa pracowników, normy BHP. To na pracowników eksploatacyjnych spada cały ciężar sukcesu Poczty Polskiej. Są sytuacje gdy pracownicy systemu zmianowego pracujący po 12 godzin muszą pracować dwie noce pod rząd i nikomu nie przeszkadza że są to osoby dojeżdżające do Warszawy często z daleka, które mogą spać tylko 2 godziny w swoich domach.
    Po podpisaniu nowego układu zbiorowego Płac dano pracownikom podwyżki o 250 zł. Jednocześnie odebrano premie które wynosiły średnio 300 zł lub nawet więcej w okresach szczytu świątecznego. W sumie odebrano nam więcej niż dano. Innym przykładem przewrotnej polityki Zarządu jest program motywacji dla pracownika w okresie świątecznym, gdy ilość pracy wzrasta często czterokrotnie. Żeby zarobić dodatkowe 100 zł na miesiąc, pracownik nie ma prawa być na zwolnieniu lekarskim, ani skorzystać z urlopu na żądanie.
    Artykuł w Gościu Niedzielnym jest chyba o innej Poczcie niż ta w której przyszło nam pracować. Ogólnie słowa ‘Ojca Prezesa’ nie oddają rzeczywistości w której przyszło nam funkcjonować. Jeśli Pan Prezes mówi o sukcesie Poczty Polskiej, to my nie wiemy co ma na myśli, bo nas zwykłych pracowników to nie dotyczy. Czy tak powinno być? Liczyliśmy że dobre zmiany dotrą także i do nas ale niestety tak się nie dzieje. Związki Zawodowe działające na terenie Poczty Polskiej bardziej dbają o dobre relacje z Zarządem niż o prawa pracowników. Najlepszym przykładem jest fakt że na wielotysięcznym Węźle Ekspedycyjno-Rozdzielczym nie ma ani jednego Społecznego Inspektora Pracy, mimo postulatów zgłaszanych przez zwykłych pracowników.
    Ze względu na obawy o ukaranie nas za ten list prosimy o nie ujawnianie naszych danych ani adresów poczty elektronicznej z której wysyłamy ten list.

    Serdecznie pozdrawiam Redakcję
    Stała czytelniczka GN.
  • Gość
    12.12.2016 07:29
    Dlaczego Gość Niedzielny się tak upodlił i publikuje artykuły sponsorowane? Nie można służyć dwum panom Bogu i mamonie. Jesteście niewiarygodni. I kacie niekompetentnych dziennhiarzy
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Wtorek
rano
9°C Wtorek
dzień
10°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
wiecej »