• Awa
    01.02.2017 20:03
    Awa
    Chodzi o przyzwoitość-głosi szczytnie tytuł.Czy Wałęsa zachował się przyzwoicie i przyznał?Sprawa wybuchu w bloku też nie daje spokoju.Tyle pytań , może i nieprzyzwoitych ale jednak legną się w głowie.Okres prezydentury?Oj oj ....wyprowadzenie wojsk?Byliśmy ostatnim krajem z którego wyszła ACZ.
    • Gość
      01.02.2017 21:19
      problem w tym,ze Rosjanie wcale niechcieli z Polski wychodzic.Poczatkowo nawet wyrazali taka sklonnosc lecz bunczuczne i prowokujace zachowanie polskiego rzadu spowodowalo,ze Rosjanie powiedzieli,ze zostaja.Jak to Walesa u Jelcyna zalatwil ? Mysle ,ze tradycyjnie po slowiansku przy flaszce gdyz Polska nic w zamian nie mogla ofiarowac.Niemcy dali lapowki 43 miliardow dolarow,ktorych odbior podpisala corka Jelcyna i ...wyparowaly.Na co poszly? Latwo to zgadnac.Rowniez mozna sie domyslic jak to bylo naprawde z Walesa gdyz fakty sa jednoznaczne.Gdyby byla faktyczna wspolpraca Walesy z SB nie bylo potrzeby wprowadzania stanu wojennego i podrabiania dokumentow na Walese a Jaruzelski nie zawachalby sie z nich skorzystac gdyby je mial.Jednak wtedy tych dokumentow Kiszczak nie mial.I to rozwiazuje cala zagadke.Sprawa Gilowskiej cala sprawe wyjasnia.Jest jeszcze sprawa umorzenia Polsce dlugow Klubu Paryskiego.To dzieki Walesie.Mozesz krecic nosem na tego czlowieka jednak bez niego dzis nadal tkwilibysmy w komunie.Czy to palec Bozy? Czlowiek wierzacy moze tak powiedziec.Jest jeszcze rola Jana Pawla II.Bez niego rowniez nie byloby Walesy.
  • MarianNowak
    01.02.2017 23:19
    Sprawa ciągłego podważania zasług i autorytetu Wałęsy dzieli nas, Polaków i ztej przyczyny powstała przepaść nie do zasypania. Obecnie mamy do czynienia z próbą zafałszowywania historii. Zawistni ludzie twierdzą, iż Wałęsa istniał, tylko jako esbek i z ich wniosków wynika, że to SB przyniosła nam wolność. Fanatyczni wrogowie Wałęsy szperając w archiwach SB, tylko po to by dołożyć byłemu prezydentowi, by go zgnoić i zohydzić. Dlatego też odbywają się takie seanse demaskatorskie. Tym perfidnym demoskatorom chodzi tylko o ideologię, a jeszcze bardziej o politykę i totalną władzę, także nad rzeczywistą historią, bo oni czerpią niezwykłą radość z obalania autorytetów. Ataki na Wałęsę i cały pęd lustracyjny stały się domeną działań zbiorowych, przede wszystkim młodych antykomunistów bez komunizmu (obecnie) i starszych osób, którym w okresie stanu wojennego zabrakło odwagi cywilnej jaką wówczas wykazał się Wałęsa stając na czelu ogólnopolskiego ruchu wolnościowego, jakim niewątpliwie był NSZZ Solidarność. O zgrozo, osoby, które wywalczyły nam wolność, muszą dziś niejednokrotnie tłumaczyć się ze swojej przeszłości przed antykomunistami, którzy też chcą aby ich teraz przepraszać - ale za co ? W decydującym momencie, po wprowadzeniu stanu wojennego Wałęsa oparł się SB i stał się symbolem trwania w oporze, za co świat docenił go nagrodą Nobla. Konferencja prasowa IPN była wydarzeniem doskonale wyreżyserowanym. Według obecnego szefa IPN, Wałęsa działał na pasku tajemniczych i oczywiście ukrytych sił, na pewno sił dawnej SB i komunistycznych władz. Od początku, oskarżenia Wałęsy o współpracę miały na celu jego dyskredytację jako ważnej osoby w naszych dziejach i postaci historycznej. Chodzi o to, by podważyć dzieło Wałęsy w całości i jego niedającą się wymazać z historii rolę. Wrodzy dla niego ludzie nie chcą zauważyć lub zrozumieć pewnych istotnych i znamiennych okoliczności oraz faktów z życiorysu Wałęsy. Otóż okres współpracy i także czas czas gry Wałęsy z SB stworzył z niego nowego człowieka – człowieka, który mógł potem stawić czoło wyzwaniom walki – pokojowej walki z wszechpotężnym systemem uwczesnej władzy w PRL i ZSRR. Jak widać, w polskiej historii mamy trwały i wyjątkowo podły wątek – bezwzględnego niszczenia własnych bohaterów z nienawiści do nich - bez żadnej podstawy merytorycznej.
    • Gość
      02.02.2017 07:57
      Kaczynski atakujac Walese sam siebie atakuje a tym bardziej atakuje brata gdyz to Lech Kaczynski byl wspolpracownikiem Walesy a Jaroslaw byl nikim a nawet sam papiery podpisal co sam rowniez przyznal i dlatego nie chcial byc internowany.To Jaroslaw Kaczynski mowi,ze o wszystkim wiedzial a mimo to wspolpracowal z Walesa czyli Kiszczakiem i mu to nie przeszkadzalo a wiec tym samym sam pluje przeciez pod wiatr.Ludzie jeszcze tego nie rozumieja ale zrozumieja.Bo jesli to Kiszczak sterowal tym wszystkim to stanie sie tak,ze nastapi zmiana na Wawelu bo skoro to Kiszczak byl szefem a Kaczynski i Walesa tylko jego pionkami to przeciez inaczej byc nie moze.
  • nika
    02.02.2017 00:00
    Łatwo jest wypowiadać się o tamtych czasach obecnym 30-to czy 40-to latkom, którzy zwyczajnie byli wówczas dziećmi albo wcale ich nie było. I łatwo próbować stosować dychotomię czarne-białe. Tylko że życie to nie habit dominikański. Wiele w nim zwykłej szarości. Ale zanim się zacznie rzucać kamieniami na kogokolwiek, może lepiej najpierw zastosować PanaJezusową zasadę - kto jest bez grzechu, niech pierwszy... I odnieść ją do siebie i realiów, w których sprawdzała się i sprawdza moja własna uczciwość. A potem przypomnieć sobie, że istnieje nawrócenie. I zadośćuczynienie Panu Bogu i bliźniemu. I przebaczenie...
  • Tinka
    02.02.2017 18:38
    Zawsze będę Bogu i Duchowi Św. wdzięczna za siłę dla kilku osób, które dostrzegły ludzi w tych "złych", tych z tamtej strony, którzy wydawali się być antychrystami. Odważyli się rozmawiać, uwierzyli, że da się. Jakiekolwiek nie były ich intencje, w końcu rozmawiali i tylko dzięki tym rozmowom doświadczyliśmy najpiękniejszej rewolucji w dziejach. Może nie wszystko było idealne, ale gdyby w ogóle nie podjęli dialogu, pewnie dalej chodzilibyśmy na milicję po paszport do Czechosłowacji.
  • Hammurabi
    03.02.2017 13:11
    Krótko i do rzeczy , mniejsza o to czy podpisał czy nie , ważne [ skoro jesteśmy na stronie kościelnej ]że jest współwinnym złamania ducha narodu , Ducha zaufania społecznego który był nam dany via Jana Pawła II [Niech zstąpi Ducha Twój i odnowi oblicze...]

    W latach kiedy robotnik był prezydentem dochodziło do masakrycznych krzywd robotniczych , oto "solidaruchy" pospołu z komuchami dokonały rozkradzenia [ ja bym powiedzał grabieży ]dorobku pracy pokoleń
    Proszę zwrócic uwagę na to ,że świetle Biblii grzech Ananiasza i Safiry dokonał robicia zaufania wewnątrz i jest to ewenement w NT tak wielkodusznym dla grzeszników ,że oto tych dwoje choć przeciez nikogo nie okradli straciło życie.

    Ja nie oskarżam Wałęsy o to ,że podpisał tylko o to ,że oszukał ...naród PO ODZYSKANIU WOLNOŚCI a smrodliwe skutki dezubekizacji powstrzymane podczas "nocnej zmiany " będą jak owe nagrania u "Sowy ..."długo stanowić piętno na życiu społecznym.

    Jesteśmy na stronie kościelnej , to nie do Pana ale do Pana kolegów po fachu na koscielnych stronach , dlaczego wspólczesne formy grzechu Ananiasza i Safiry sa u nas tabu pomimo niezaprzeczalnego cięzaru gatunkowego ?
    • Zbigniew Gierszewski
      03.02.2017 18:11
      Byłem w 1981 licealistą, a w 1989 już nauczycielem. Mojego ducha Wałęsa nie złamał, więc nie pisz, że jest winny złamanie ducha narodu. ja i wielu innych tak nie uważa. Ps. nie trzymaj mózgu w formalinie, bo to mu szkodzi...
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Czwartek
wieczór
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
9°C Piątek
dzień
wiecej »