• Gość
    06.03.2017 15:09
    Super, proszę przy okazji napisać, że bezrobocie spada od 2-3 lat i nie jest to w żadnym wypadku zasługa tzw "dobrej zmiany"
  • comeback
    06.03.2017 15:43
    Ludzie! Wracajcie! Pani Minister mówi, że jest robota na miejscu, co prawda nie mówi, czy podejmując tą pracę można się dorobić ale to już zupełnie inna sprawa.
  • Gość
    06.03.2017 18:11
    dobra zmiana już przynosi owoce , ale byłoby jeszcze mniejsze gdy by nie ukraińcy których mnogo pracuje w polszcze i zaczynają odbierać prace tubylcom . pozdrawiam
  • Gość
    06.03.2017 18:34
    stopa bezrobocia nie ma zbyt wielkiego znaczenia, może być stopa bezrobocia 30% a sytuacja gospodarcza znacznie lepsza od obecnej; w Polsce mamy teoretyczną podaż pracy (liczba osób, które oficjalnie, bądź przynajmniej w badaniu statystycznym wyrażają chęć podjęcia pracy) na poziomie 17,5 mln osób (poniżej połowy populacji - chyba najniżej w Europie) i w stosunku do tej liczby liczy się bezrobocie; pytanie za sto punktów - gdzie się zgubiło pozostałe 20 mln; problemem gospodarki nie jest wysoki poziom stopy bezrobocia, ale to, że mało osób w ogóle chce pracować i pracuje w ogóle (za co winne jest opodatkowanie pracy - 70%, sztucznie ustawiony wiek emerytalny - naturalne jest raczej wygaszanie pracy zawodowej a nie radykalne zaprzestanie pracy, i inne "udogodnienia" państwowe); dlatego 30% całego produktu w Polsce powstaje w szarej strefie, i "uszczelnienia" systemu podatkowego, to głównie kolejny kop podatkowy w ludzi, którzy próbują często mimo wszystko działać; stopa bezrobocia to statystyka służąca minister pracy do tego, żeby się pokazać, że jest potrzebna i że jest dobrze, a tak na prawdę tę statystykę razem z całym ministerstwem pracy i urzędami pracy można wyrzucić na śmietnik
  • Gość
    06.03.2017 23:18
    Stopa bezrobocia rejestrowanego nie ma nic wspólnego z rzeczywista stopa bezrobocia, jest to zwykła manipulacja, propaganda. Jest kreowana sztucznie administracyjnie i jest wynikiem widzimisię urzędników i ich przełożonych, którzy dla pożądanego efektu statystycznego mogą wywalać bezrobotnego z listy pod różnymi pretekstami. Podajcie ile z tych osób które w zeszłym roku zostały wywalone z list bezrobotnych ma etat. Przecież UP ma takie dane gdyż po zatrudnieniu jest obowiązek zgłaszania tego do UP. Niski jej poziom może też oznaczać brak efektywności UP czy żenujące oferty pracy w urzędzie, a zatem brak motywacji dla rejestracji w UP i szukania pracy tą drogą. Niestety wciąż najatrakcyjniejsze oferty zdobywa się przez koneksje a w UP rejestruje się głównie po to by być ubezpieczonym. Wyrzucając człowieka bez pracy z listy osób bezrobotnych jest równoznaczne z pozbawianiem go możliwości korzystania z leczenia w publicznej opiece zdrowotnej, które to gwarantuje Konstytucja.
    • Gość
      07.03.2017 12:42
      Dodam że porównywanie stopy bezrobocia w poszczególnych krajach miałoby jedynie sens gdyby w nich wszystkich były identyczne rozwiązania prawe, podejście do bezrobotnego, przepisy związane np z zasiłkami itp. Jak można porównywać liczbę zarejestrowanych w różnych krajach jeśli w Polsce tylko nieliczni dostają zasiłek dla bezrobotnych i poza ubezpieczeniem zdrowotnym często nie ma innej motywacji do rejestracji, nie wspomnę już o wysokości zasiłków w różnych krajach. Przy rejestracji można usłyszeć "dlaczego pan/pani tak wcześnie do nas przyszła by się zarejestrować jeszcze przecież przez miesiąc po stracie pracy jest pan ubezpieczony" a jeśli ktoś zbyt długo szuka pracy mówi mu się że "nie musi pani szukać pracy u nas, a oferty na stronach UP w internecie można przeglądać bez rejestracji". Taka niestety jest rzeczywistość której statystyki nie pokazują.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
25 26 27 28 29 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
31 1 2 3 4 5 6
12°C Czwartek
rano
14°C Czwartek
dzień
14°C Czwartek
wieczór
12°C Piątek
noc
wiecej »