Do: Trydentina i nie tylko. Aktor tak mi się podobał w filmie Mela Gibsona, że od tego arcydzieła jakakolwiek inna twarz Chrystusa w moim prywatnym, subiektywnym kinie odpada. Jim Caviezel mówił zapewne o żyjących świętych, w Polsce liczniejszych niż gdziekolwiek indziej na świecie. Tu akurat mógł powiedzieć prawdę. Niestety. Michał Obrębski
Z obserwacji świata. U aktora z "Pasji" zapewne też. Nie ma w świecie drugiego (wysoko) rozwiniętego kraju, gdzie byłoby tyle Mszy i gdzie kościoły byłyby tak pełne, jak w Polsce. Pozdrawiam. Michał Obrębski
Film Gibsona zerwał z cukierkowatą, mdłą - głównie włoską (p. też spagetti western) - naracją na kanwie Ewangelii. Mam nadzieję, że Wyzwolenie nie rozpłynęło się banałach, ogólnikach i podobnych "walorach". Obejrzę, wyrobię sobie zdanie.
"ponieważ macie głęboką relację z Matką Bożą" już mniej po polsku nie można? "ponieważ macie więcej świętych" czyli nie ma Greka ani Izraelity przestało obwiązywać?
Aktor tak mi się podobał w filmie Mela Gibsona, że od tego arcydzieła jakakolwiek inna twarz Chrystusa w moim prywatnym, subiektywnym kinie odpada.
Jim Caviezel mówił zapewne o żyjących świętych, w Polsce liczniejszych niż gdziekolwiek indziej na świecie. Tu akurat mógł powiedzieć prawdę. Niestety.
Michał Obrębski
Nie ma w świecie drugiego (wysoko) rozwiniętego kraju, gdzie byłoby tyle Mszy i gdzie kościoły byłyby tak pełne, jak w Polsce.
Pozdrawiam.
Michał Obrębski
Droga redakcjo, to nie jest Chrystus. To aktor. Naprawdę.