"ma zasadnicze znaczenie dla przyszłości Francji i dla wartości, które są nam najdroższe", "którego uważa za obrońcę wartości europejskich".... Panie Obama, co Pan nagle taki Europejczyk? Trzeba Panu przypominać, że po pierwsze jest Pan Amerykaninem, a po drugie - Amerykaninem na wylocie?