To bardzo przykre co się stało, ale... Te ekshumacje pokazują, że ludzie, którzy je wykonywali z jakiegoś powodu coś takiego zrobili. Nie wiemy, czy zrobili to celowo, czy nie potrafili tego zrobić lepiej, czy fizycznie nie dało się tego zrobić inaczej. Nie było mnie tam, nie jestem specjalistą, nie wiem. To po pierwsze. Czy każdy z członków rządu PO/PSL był tam, brał udział w ekshumacjach i doprowadził świadomie do pomyłek? Nie sądzę. Na pewno ktoś podjął decyzję o tym, że ekshumacje będą przeprowadzone w Rosji i nie będą powtórnie przeprowadzone w Polsce. O tym, jak rozumiem, mówi Prof. Kleiber i zgadzam się, że trzeba to wyjaśnić, ale przede wszystkim z tego co się stało trzeba wyciągnąć wnioski na przyszłość. Bardzo chętnie szukamy winnych i zwykle najłatwiej powiedzieć: PO/PIS/PSL/SLD itd. A może winni jesteśmy my? Ja? Bo nie tłumaczyłem ludziom na ulicach, nie pisałem na forach: "ludzie, używajcie rozumu, nie dajcie się nabierać na propagandę, nie głosujcie na tych, którzy wmawiają nam, że będziemy mieli więcej kasy, brak kolejek do lekarza, zbudujemy Wam autostrady, damy mieszkania itd.". Nie poszedłem w 2010 roku do żadnego posła i nie powiedziałem: "Myślę, że przed pogrzebami, należałoby jeszcze raz przeprowadzić ekshumacje w Polsce." W efekcie, rządzący (byli i obecni) manipulują nami, grają na emocjach i w ten sposób zdobywają poparcie.