Nie rozumiem tej asymetrii: chrześcijanie-Żydzi. Albo powinno być napisane chrześcijanie-żydzi, albo Polacy-Żydzi.
Ja na przykład, jako chrześcijanin, nie widzę żadnego problemu pojednania - jesteśmy dziećmi tego samego Boga, tego samego Boga uznajemy, więc w czym się jednać?.
Problemu Polacy-Żydzi też nie ma. Jeśli już, to jest problem tych coniektórych - którzy chcą, by był problem.
Ja na przykład, jako chrześcijanin, nie widzę żadnego problemu pojednania - jesteśmy dziećmi tego samego Boga, tego samego Boga uznajemy, więc w czym się jednać?.
Problemu Polacy-Żydzi też nie ma. Jeśli już, to jest problem tych coniektórych - którzy chcą, by był problem.