ależ ten Papież wymyśla.. to jasne, że każdy chce uwiecznić wydarzenie (a nie spektakl), w którym brał udział, aby zatrzymać tę chwilę. Jak go tak pochłania ten smutek, to niech pogoni fotoreporterów i fotografów.
Z tym że jest to opinia wielu (zbyt wielu...) katolików, zwłaszcza z pewnych wspólnot - dla nich Msza jest "z mocą" tylko wtedy, gdy są uzdrowienia, machanie rękami ile wlezie itd. A inne są "nudne jak flaki z olejem". Ile się tego już sam nasłuchałem i naczytałem... :( I dobrze, że papież o tym mówi.
A tak w ogóle radziłbym przeczytać całą katechezę, bo ten artykuł strasznie ją pociął (i pozmieniał sens wypowiedzi): http://papiez.wiara.pl/doc/4300275.Msza-sw-nie-jest-spektaklem
Mnie też denerwują te komórki, jestem na chrzcie, jest profesjonalny fotograf, ale musi wujek, ciotka z tą komórką fotografować. Byłem w Jerozolimie 5 lat temu, Japończycy, kreańczycy nagrywali w bazylice grobu pańskiego tabletami o wielkości A4, albo A3. Sam za dużo korzystam z internetu i z tym walczę, ale trzeba umieć być tu i teraz. Poza tym , ludzie jest tyle profesjonalnych autoportretów Papieża, naprawdę jak z kilometra zrobisz mu fotkę to i tak prawie nic nie będzie widać ;-) No chyba, żeby od razu wrzucić na fejsa i pochwalić się przed kolegami, wtedy jesteś usprawiedliwiony hehe
A pierwsze Komunie święte? Czy każde dziecko MUSI mieć fotkę jak...otwiera buzię? Fotograficy łaża całą Mszę św. po kościele filmując uśmiechnięte buźki, loczki, falbaneczki, sukieneczki etc "najśliczniejszych księżniczek". Dość z tym! Jedno wspólne przed ołtarzem albo przed kościołem, a jak kto chce to z rodziną na zewnątrz!
http://papiez.wiara.pl/doc/4300275.Msza-sw-nie-jest-spektaklem