Tak oczywista sprawa musiała czekać tyle lat? Czy dotychczas udowodnione oszustwo nie mogło być karane? Sprzedano mi auto z Niemiec z przypiłowaną kierownicą i poduszką - montowane...na plastikową opaskę! Sprzedawca twierdzi, że...to ja zrobiłem! Sprawa od roku w sądzie. Musze jechać w tej sprawie do sądu...w mieście sprawcy! Wg opinii stacji Toyoty taki "numer" groził wypadkiem śmiertelnym. Mogłem zginąć ja i małe wnuczki, które woziłem...Ciekaw jestem wyroku sądu!
Nooo własnie, mimo że uważam ZIOBRO za człowieka mściwego, podstępnego i niesprawiedliwego to jednak czasem coś sensownego beknie. Popieram ściganie przekręcających liczniki.
No właśnie, ponieważ to jest oszustwo i narażanie ludzi na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia to uważam, że nie ma potrzeby tworzenia kolejnego typu przestępstwa w kodeksie karnym, bo z powodzeniem można oskarżyć i skazać w oparciu o te przepisy, które od dawna obowiązują. Nie sądzę, aby taka postępująca kazuistyka kodeksu karnego wnosiła coś pozytywnego poza "efektem medialnym". Po prostu trzeba porządnie egzekwować prawo, które istnieje.
Utrzymanie jednego więźnia kosztuje 3150 zł miesięcznie. To przeszło 37 800 zł rocznie na każdego spośród ponad 72,6 tys. osadzonych. W tym samym czasie pielęgniarka dostaje zaledwie 2700 zł, bo tyle wynosi mediana wynagrodzeń brutto w tym zawodzie.
Utrzymanie jednego więźnia kosztuje 3150 zł miesięcznie. To przeszło 37 800 zł rocznie na każdego spośród ponad 72,6 tys. osadzonych. W tym samym czasie pielęgniarka dostaje zaledwie 2700 zł, bo tyle wynosi mediana wynagrodzeń brutto w tym zawodzie.