Tusk trzesie portkami, Angela w jednej chwili zostala pozbawiona swojej wydawaloby by sie niezniszczalnej wladzy, Swiat i Europa odetchna swierzym powietrzem...
Żałosne komentarze. Tu nie chodzi o lubienie Niemców lub nielubienie. Rzecz o tym, jak to się ma do polskich interesów. A ma się tak, że jest dla nas korzystne, że Niemcy oslabną, zwłaszcza że Polska przeprowadza kompleksowe reformy, i że stara się wyjść z niemieckiej strefy wpływów.
Od Chrztu Polski wychodzimy z niemieckiej strefy wpływów, z okresowym przebywaniem pod rosyjską strefą. Tak czysto historycznie w jakich latach Polska była w 100% niepodległa?
@chris nie wszystkie zależności to podległość. Polska wiele setek lat była niepodległa. Przesuwały się wprawdzie granice, zmieniali władcy (wielu pochodziło z zagranicy), były migracje narodów. Jednak w tej całej zawierusze historii było wiele lat, w trakcie których istniała pewna grupa ludzi, określających siebie jako Polacy i samodzielnie decydujących o swoim terytorium, ustroju państwa itp. Było ich autonomiczną decyzją z kim i w jakie relacje będą wchodzili. Prawdą jest, że z biegiem lat relacje między państwami są coraz silniejsze. Ale tak jak napisałem nie każda relacja czy zależność to podległość.
Słaby rząd w Niemczech, to zły znak dla Francji, dla Polski niekoniecznie. A tak na marginesie: Niemcy wreszcie zajmą się sobą a nie nieustannym pouczaniem Polski. Nie jest źle.
Polska wiele setek lat była niepodległa. Przesuwały się wprawdzie granice, zmieniali władcy (wielu pochodziło z zagranicy), były migracje narodów. Jednak w tej całej zawierusze historii było wiele lat, w trakcie których istniała pewna grupa ludzi, określających siebie jako Polacy i samodzielnie decydujących o swoim terytorium, ustroju państwa itp. Było ich autonomiczną decyzją z kim i w jakie relacje będą wchodzili. Prawdą jest, że z biegiem lat relacje między państwami są coraz silniejsze. Ale tak jak napisałem nie każda relacja czy zależność to podległość.