• Marek
    04.04.2008 07:26
    Dobre sobie !?!?!?!
  • Krzysiek
    04.04.2008 08:38
    Bardzo się cieszę z tej nagrody dla Księdza Arcybiskupa prof. dr. hab. Stanisława Wielgusa. Nie jest to nagroda pocieszenia - jest to jak najbardziej słuszna nagroda i wspaniale, że KUL potrafił "wbrew światu", który uważa Księdza Arcybiskupa za kogoś, kim nie był, przyznać ten laur. Bogu niech będą dzięki!
    Prawda zwycięży! Prędzej czy później! Czekam na ten moment... Nie wiem kiedy on nastąpi, ale nastąpi, bo obiecał nam to Chrystus, Zmartwychwstanie i Życie!
  • M.R.
    04.04.2008 08:47
    Nie do końca rozumiem wrzawę wokół osoby abpa Wielgusa. Nie negując jego być może zbyt daleko posuniętej niefrasobliwości w rozmowach z SB, trzeba pamiętać, że w ówczesnych warunkach nie można było takich rozmów uniknąć (nie stawić na wezwanie), zwłaszcza jeśli chciało się jakoś funkcjonować w oficjalnym obiegu, a nie zejść do podziemia (czytaj więzienia). Dziwne jest takie przykładanie podwójnej miary. Panowie Kuroń, czy Geremek mogli rozmawiać z ubekami i to jest powód do chwały, a wszelkie inne oceny spotykają się z ostracyzmem, natomiast w przypadku abpa Wielgusa negowane są, jak w tym przypadku, nawet jego rzeczywiste dokonania jako rektora KUL. Trzeba pamiętać, że być może za bardzo zależało mu na karierze naukowej, czy kościelnej, ale zapłacił za to cenę nieporównywalną z winą, bo spośród wielu oskarżeń, jedynym dokumentem, który nie budzi wątpliwości jest plan pracy naukowej podczas wyjazdu na stypendium zagraniczne. Bez złożenia takiego wyjaśnienia otrzymanie paszportu w ówczesnych realiach było po prostu niemożliwe. Dlatego ja w tamtych czasach o paszport w ogóle się nie starałem, ale to był mój wybór i moja ocena sytuacji. Uznawałem wtedy, że nic się nie da zrobić. Inni oceniali sytuację inaczej i podejmowali inne działania. Każdy ponosi koszty własnych pomyłek. Natomiast negowanie osiągnięć, i to z czasów wolnej Polski, świadczy o dużej stronniczości. Osoba abpa jest przedmiotem ogromnych medialnych manipulacji. Być może jest osobą bardzo niewygodną wielu środowiskom z racji poglądów, które głosi. Budzi to jednak pytanie o czystość intencji. Tak naprawdę, jeśli można mieć uzasadnione pretensje do abpa, to o sposób w jaki uzyskaliśmy informację o zakresie jego współpracy z SB przed ingresem. Wprawdzie media miały ogromny wpływ na zastawioną na abpa pułapkę, ale było to szyte tak grubymi nićmi, że do całej sytuacji nie powinno dojść. Wystarczyło 2 - 3 miesiące wcześniej poprosić o ujawnienie swojej teczki i to zamknęłoby sprawę raz na zawsze, a wynik mógłby być nie po myśli atakujących. Jednak cały Kościół hierarchiczny popełnił w sprawie lustracji zasadniczą pomyłkę i teraz pozostaje płakać nad rozlanym mlekiem. Na szczęście, choc spóźnione, podjęte działania zapobiegły dalszej eskalacji ataków na Kościół. Zupełnie innego rodzaju są wykroczenia odnośnie moralności i tu Kościół hierarchiczny czeka jeszcze wiele pracy. Dotychczasowe procedury są wyraźnie niedrożne, tak jak gdyby postawy karygodne spotykały się z pewną pobłażliwością, a skutki mogą być bardzo dotkliwe. Skończyła się taryfa ulgowa dla Kościoła katolickiego w Polsce. Należy się liczyć z tym, że po śmierci Jana Pawła II, Kościół będzie przedmiotem bezpardonowych ataków. Lepiej więc na nie nie czekać.
  • słupek
    04.04.2008 09:41
    Czekam niecierpliwie, kiedy nagrode od jakiejs kościelnej instytucji dostanie abp Peatz.
  • marianna
    04.04.2008 13:02
    Nagroda jest nadana przez towarzystwo naukowe, więc jest nagrodą za dorobek naukowy. Wszelkie glosy oburzenia byłyby tu zatem nie na miejscu nawet wtedy, gdyby istotnie wszystkie zarzucane mu czyny miały miejsce. Gdyby miały, bo dziś już dobrze widać, ze sprawa była grubymi nićmi szyta.
  • ida
    04.04.2008 13:55
    A ja nie czekam.
  • m052004@yahoo.com
    04.04.2008 14:30
    Powinni go koniecznie beatyfikowac!!!!
  • ksiądz zw wsi
    04.04.2008 15:53
    a co Giowin ma wspólnego z Kościołem, niby dlaczego to jest jakiś "autorytet", dlatego, że należy do PO
  • wasyl
    04.04.2008 15:56
    abp Wielgus to wspaniały człowiek i naukowiec, nagroda sie mu słusznie należy, a tzw. katolicy postępowi (o znamy ich dokładnie z czasów PRL-u), ciągle robią tę samą robotę, destrukcja Kościoła, a Gowin i Terlikowski temu przewodzą, no i ta kanalia w postaci Tygodnika Powszechnego - zawsze sie zastanawiam nad tym, jak ten szmatławiec, przyczynia sie do umocnienia wiary.......
  • miriam
    04.04.2008 17:14
    Ze zdumieniem czytam o uwiklaniach ludzi pol.kosciola.Jeszcze ich honoruja.Ich zachowanie sprawi,ze tak jak na zachodzie i u nas braknie inteligentnych i madrych kaplanow.Wciaz jak w zyciu wzajemne wspieranie sie,bo moze i moje sprawy zostana ujawnione.Ambitni i oddani sprawie kosciola oraz wiernym sa eliminowani.Widac to tez na misjach w pol. kosciolach w krajach Europy,przyjezdzaja nieprzygotowani aby wspierac mlodziez i starszych,ktorzy wyjechali za praca.
  • Stanisław Waluś
    04.04.2008 22:43
    Moim zdaniem ks. Arcybiskup Wielgus jest osobą, która może i powinna dostać nagrodę TN KUL. Jego osiagnięcia naukowe (promotorstwo, publikacje), praca duszpasterska w Diecezji Płockiej (podziękowanie od Ojca Świętego Benedykta XVI - drukowane w L'Osservatore Romano), bycie Rektorem KUL, wyniki badań Komisji Episkopatu oceniające wszystkich Biskupów pod względem współpracy z UB i SB składają się na moim zdaniem trafny wybór tegorocznego laureata Nagrody TN KUL.
    Szczęść Boże,
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »