"Prawo powinno gwarantować sprawiedliwość, a nie narzucać określone idee moralne" - nie dowierzam temu co tu czytam. Prawo to są określone idee moralne. Czy ktoś tu coś popala po kątach (i nie chodzi tu o papierosy)?
prawo, jakie by nie było, z definicji zawiera idee moralne, czyli jak należy a jak postępować nie wolno, reszta to szum informacyjny i zwyrodnienia, tak samo jak nie ma neutralności światopoglądowej państwa, bo jest to niemożliwe, z definicji niejako, właśnie z powodu prawa, takiego lub innego, będącego emanacją etyki, moralności.
Sprzeciw nie tylko biskupów, przeciwko dowolności garstki hałaśliwych i natrętnych zboków. Ciekawe że tyle kobiet staje w ich obronie, bo kobiety w świecie gejów to tylko ciała, narzędzia, magazyny komórek jajowych i macice do wynajęcia dla własnego potomstwa.