w Izraelu nie mają co robić tylko analizować polskie ustawy, prawdziwych więźniów obozów już prawie nie ma na tym świecie za to został cały przemysł Holocaust, wejdzie ustawa to upadnie jeden z głównych paradygmatów w wychowaniu młodych Żydów, że Polacy to antysemici i w słusznym odwecie należy z nich ciągnąć ile się da
Nie jest polskie zdanie? Rzeczywiście, "arbajt macht fraj" dla polskiego ucha brzmi jakoś obco. Może to w jidisz? Nieortograficznie, ale czego można byłoby się spodziewać po polskich nazistach? Nauka języków obcych jak to zwykle u nacjonalistów w głębokiej pogardzie, a nawiązanie do pracy i wolności tylko potwierdza ich socjalistyczne autorstwo. I specyficznie polskie poczucie humoru: co by gościom (polskiego obozu) już na wejściu było miło.
>>Arbeit Macht Frei<< Czy można postawić tezę, że Niemcy nie są bogaci dzięki SWOJEJ pracy: - lecz zrabowanemu w Polsce, innych krajach Europy i świata mieniu np. 500 tyś obrazów sztuki, które nie oddali do dzisiaj, wagony wszelkiego dobra, które wwozili do Niemiec z rabunku - lecz pracy zniewolonych przez nich ludzi - łącznie z koloniami w Afryce Szeptany marketing mówi, że to mają dzięki pracowitości - czy rabunek jest pracą?
Czy można postawić tezę, że Niemcy nie są bogaci dzięki SWOJEJ pracy:
- lecz zrabowanemu w Polsce, innych krajach Europy i świata mieniu np. 500 tyś obrazów sztuki, które nie oddali do dzisiaj, wagony wszelkiego dobra, które wwozili do Niemiec z rabunku
- lecz pracy zniewolonych przez nich ludzi - łącznie z koloniami w Afryce
Szeptany marketing mówi, że to mają dzięki pracowitości - czy rabunek jest pracą?