OGROMNIE pozdrawiam Papieża Emeryta. Wiadomo, że Jego zdrowie jest bardzo wątłe. Tym bardziej łącząc się w modlitwie za Pasterzy Kościoła pamiętajmy także o Nim, który pozostaje kimś na kształt marszałka w stanie spoczynku. Tak sympatyczny Papież, który w czasie pontyfikatu miał rozległe grono przeciwników i otaczany był wielką nieprzychylnością mediów.
Z Józefem Ratzingerem skończy się pewna epoka. Długo jeszcze Kościół będzie dziękował Bogu za dar jego osoby: papieża, prefekta Kongregacji Wiary, myśliciela, mędrca i pisarza. Osobiście fascynuje mnie jego bezkompromisowa służba Prawdzie.