EM - lepiej się nie wypowiadaj na ten temat - po prostu nie rozumiesz POTRZEBY zdobywania szczytów (wcale nie głupoty!!!). Sam opiekuję się bardzo zdolnymi uczniami i wiem, co to znaczy wyzwanie i stawianie sobie coraz ambitniejszych celów - a społeczeństwo wcale od nich tego nie oczekuje - na tym polega ŻYCIE! WALCZYĆ Z PRZECIWNOŚCIAMI, z sobą aby być bliżej BOGA!
Taaak, jasne, poszli zdobywać szczyt, aby być bliżej Boga... Za chwilę któryś z nich spadnie, albo zamarznie i wtedy dopiero będzie to "wyzwanie" i "ambitny cel"...
Mariuszu, niegrzeczny ton którego używasz potwierdza tylko to, co napisałam: taki styl życia uczy stawiania na siebie I swoje ego, I walkę z innymi ...
To sa ci sami ludzie ktorzy heroicznie uratowali zycie francuskiej alpinistce. Ja jestem z nich dumna ze sa Polakami. Niczego nie robia dla wlasnej chwaly.