Kościół sporo robi dla niepełnosprawnych. Od bardzo dawna. Oczywiście niekoniecznie jest to wsparcie materialne. I niekoniecznie wprost dawane rodzinie. Pierwszy z brzegu przykład:

http://www.borowa-wies.pl/historia-osrodka/

Ten trochę lepiej znam, bo mieszkam blisko. Ale pewnie nie jest jedyny w Polsce. A jeszcze więcej jest różnych ośrodków, które dziś niekoniecznie wspiera Kościół rozumiany jako instytucja, ale ludzie, którzy swoja chęć pomocy bliźnim czerpią z wiary/

Farsą jest to, że wypowiadasz takie sądy nie mając zielonego pojęcia ile Kościół od lat robi dla niepełnosprawnych.

Ot, typowa półprawda. Zapomniałeś dodać, dlaczego episkopat miał o tej inicjatywie negatywną opinię. Bo przewidywała karanie matek. I tylko temu biskupi byli przeciwni. Ale wtedy ta grupa "obrońców życia" zachowywała się tak, jak często to widzimy: wszystko albo nic. Było wiadomo, ze w tej formie projekt nie ma szans na uchwalenie przez sejm. Tak naprawdę przez tak daleko idące żądanie to obrońcy życia (konkretna ich grupa, nie wszyscy) doprowadzili do tego, ze dalej giną w Polsce niewinni.