Idea słuszna, tylko że na tych samych zasadach "musiałyby" być nieusuwane treści wulgarne. pornograficzne, szkalujące Kościół, papieża, katolików, itp. Inaczej mówiąc, ustawa musi być dobrze napisana, tak by treści patriotyczne miałyby prawną ochronę, a treści szkodliwe i wulgarne "z obowiązku" musiałyby być usuwane. Tylko kto ma o tym decydować? Bo są różni ludzie o różnej wrażliwości i nie wszystko dla wszystkich jest jednakowo wartościowe lub szkodliwe.
Każdy każdego może zgłosic do weryfikacji, więc wrogowie sobie uzywają;) To będzie koniec fb, jak każdego coś opartego na szantażu psychomanipulacji oraz donoszeniu na drugich.