• Maryja!
    22.03.2018 18:20
    "Gorąco to dopiero będzie."
  • Maryja!
    22.03.2018 18:23
    Nie można tak tego zostawić. Życia można albo bronić albo nim poniewierać. Trump był konkretny. My tym bardziej powinniśmy. Liczymy na rząd.
  • TomaszL
    22.03.2018 19:42
    Ciekawe - aborcja traktowana jako prawo człowieka - pytanie czy chodzi o prawo nienarodzonego dziecka do bycia zabitym ze względu na podejrzenie choroby?
  • On36
    22.03.2018 19:50
    Żal do wybranego demokratycznie rządu możemy mieć, że wciąż zabijanie najmniejszych ( tzw. aborcja) jest dozwolone. Uważam, że większość elektoratu PIS jest przeciwko zabijaniu. Dlaczego tak długo czekamy na prawną obronę dzieci w brzuchu? Kogo boi się rząd? Czarnych protestów? Nie zabijaniu. Zero kompromisu... To nie niedziela handlowa, że można krakowskim targiem pół na pół.
    • TomaszL
      23.03.2018 08:17
      "Uważam, że większość elektoratu PIS jest przeciwko zabijaniu. " - wątpię. Gdyby większość była za zakazem aborcji eugenicznej, to by już było to uchwalone. I to dawno temu.
  • Gosc
    23.03.2018 07:35
    Myślę, że brakuje „białych protestów” po naszej stronie. Żeby im pokazać, że nie odpuścimy, a zobowiązania trzeba realizować. Ten rząd jasno pokazuje, że tylko pod protestami się ugina, same podpisy nie wystarczą, choćbyśmy ich 5 milionów zebrali...
    • gość
      23.03.2018 08:24
      Ależ są "białe protesty". Są nimi corocznie organizowane Marsze dla Życia i Rodziny. Jedyne, czego brakuje, to modlitwy o ocalenie dzieci nienarodzonych.
      • TomaszL
        23.03.2018 08:46
        Jest też modlitwa, są adopcje dziecka poczętego, jest naprawdę wiele dzieł pomocy. Tyle tylko, że czyni to bardzo małą grupa wierzących. Reszcie jest to obojętne.
  • Kuba
    23.03.2018 08:02
    "Kim trzeba być, by następnego dnia wydać takie stanowisko? - pyta retorycznie prof. Stępkowski." Trzeba być demonem, bo tylko demon może popierać mordowanie niewinnych dzieci.
  • ghjkl
    23.03.2018 10:04
    Mysle, że chodzi o kasę , którą się na tym zarabia.
    • Godzilla
      23.03.2018 10:49
      Nie, nie chodzi o kasę. Gdyby chodziło wyłącznie o pieniądze, całkowity zakaz byłby wręcz w interesie niektórych lekarzy, którzy w prywatnych gabinetach mogliby dowolnie windować ceny za "usługę". Wysokie poparcie dla aborcji, zwłaszcza na życzenie, jakie utrzymuje się na zachodzie wynika z mentalności, z wygody, z przeświadczenia, ze to ja panuję nad swoim życiem, kieruję nim jak chcę. Rodzicielstwo ze swoimi wyrzeczeniami, nieprzespanymi nocami etc etc nie do końca wpisuje sie w ten obraz, a co dopiero, jeśli nie bylo planowane. Wówczas dziecko jawi się jako przeszkoda. Na szczęście w Polsce rodzina wciaz jest na czołowych miejscach w systemie wartości, stąd próby forsowania aborcji na życzenie spełzają na niczym.
      • TomaszL
        23.03.2018 12:51
        Jeszcze spełzają na niczym. Ale to tylko kwestia czasu. Obojętność katolików, czy wręcz zgoda aby zabijać nienarodzonych przyniesie ze chwilę także prawo do aborcji na życzenie. I będzie to wina tych, co dziś biorą udział w czarnych protestach, a w przyszły piątek będą klęczeć w kościołach albo w przyszłą sobotę pobiegną ze święconką do swego kościółka.
  • Maryja!
    23.03.2018 14:45
    Spróbuję opisać stosunki międzynarodowe wg przestróg Jana od Krzyża. Przestrogi przeciw światu: 1. Brak względu na osoby i miłość każdego bliźniego. Ta przestroga powoduje wyzbycie się egoizmu. Każdy uczynek powinien być czyniony z miłości do bliźniego. W stosunkach międzynarodowych to szczególnie trudne z racji przywiązania do postrzegania rzeczywistości w kategoriach racji stanu, celów i interesów. To także umiejętność wyzbycia się przemocy i walki na rzecz współpracy. 2. Królestwo Boże ponad doczesnością. Najtrudniejsza przestroga, ponieważ człowiek skupia się na swojej doczesności dążąc w zasadzie wyłącznie do zaspokojenia potrzeb swoich i swojego narodu. Dzielenie się wg nakazów ekonomii komunii odbywa się w polityce częściej pod presją i z obligacji niż z własnej woli. Państwa muszą najpierw przekonać się do korzyści ze współpracy, żeby poświęcić rywalizację i chęć dominacji na rzecz dobra bliźniego. Zbawienie jest jednak na dalszym planie. Częściej myśli się o dobrobycie fizycznym niż duchowym. Większość aktorów międzynarodowych nie posiada takich ambicji. 3. Skupienie na indywidualnej walce duchowej i samowychowaniu. Tzw. wielki dżihad musi prowadzić do uzyskiwania większej świadomości zagrożeń duchowych niż przodkowie i dążenia do wyzbycia się ubezwłasnowolnienia duchowego. Życie w świadomości i dobrowolności oraz odrzucenie ignorancji zawinionej czyni człowieka wolnym. Tylko w wolności człowiek może podejmować samodzielne decyzje. Życie sakramentami nie jest jeszcze gwarancją wolności. Należy żyć w ciągłej świadomości grzechu i unikać okazji do jego popełnienia. W polityce to wyjątkowo trudne, żeby prowadzić walkę duchową samodzielnie. Życie na pustelniach jak Ojcowie Pustyni z dala od świata ułatwiałoby podejmowanie prawidłowych i przemyślanych decyzji dla dobra wspólnego, ale masowość polityki ten problem utrudnia i stąd ciągłe zmiany w prawie i spory o uznanie własnej racji. Przestrogi przeciw szatanowi: 1. Posłuszeństwo przełożonemu i brak własności. Własność jest uważana w prawie za jedno z podstawowych praw człowieka. Gdyby człowiek wyzbył się własności na rzecz dobra wspólnoty wierzących i potrafił żyć tak jak pierwsi chrześcijanie więzi rodzinne straciłyby moc obowiązującą, a chrześcijanie żyliby podporządkowani woli przełożonego, który miałby prawo nakazać przyjęcie do własności i posłużenie się własnościa dla dobra wspólnoty. Takie postępowanie wzmacniałoby jedność, gdyż zmuszałoby wspólnotę do prowadzenia walki duchowej z własnymi słabościami. Obserwacja miłości wzajemnej pozwalałaby natomiast na przemyślenia w kwestii własnego postępowania. Byłaby ona kreatywna dla społeczności międzynarodowej. Wprowadzenie do zarządzania przedsiębiorstwem i majątkiem zasad ekonomii komunii nawet wymuszonych powodowałoby ludzką wdzięczność i jednoczyło narody doznających korzyści z życia wspólnotowego. 2. Przełożony zawsze obrazem Boga. Wybór najlepszego przełożonego w demokracji ułatwiają 5-przymiotnikowe wolne wybory. Człowiek wolny od dezinformacji mógłby łatwiej podporządkowywać się jego woli i realizować siebie dla dobra wspólnego. Przełożonemu powinno zależeć na ogóle społeczeństwa i jego relacjach ze społecznością międzynarodową. Przełożony powinien kierować wspólnotą jak ojciec, który potrafi wychowywać własne dzieci i przygotowywać do samodzielnego życia ostrzegając i chroniąc zwłaszcza przed zagrożeniami duchowymi. Społeczeństwo powinno wzrastać w wierze, nadziei i miłości i budować mosty. 3. Dobro wroga i małość własna najwyższym nakazem. Społeczeństwo nauczone traktować wroga jak przyjaciela potrafi uznawać jego racje nie patrząc w dwie strony, ale jednocząc wizje i tak kierować własną mentalnością, żeby przemoc, zazdrość i chęć dominacji nie były wyznacznikiem relacji wzajemnych. Zrozumienie drugiej strony ułatwia pojednanie i przekonywanie drugiej strony do własnych racji, ponieważ dąży się do racji wspólnotowych, a nie indywidualnych czy narodowych. Przestrogi przeciw ciału: 1. Pouczenia i wychowanie ze strony współbraci. Przełożony jest namiastką i wzorem ojcostwa, ale także wzajemne wychowanie ułatwia wzrastanie w wierze, kiedy współbracia z dobrej woli dokonują oceny naszych słabości i naszego postępowania ukierunkowując na walkę duchową, wspólntowość, pracę. 2. Praca nie dla zysku i poklasku lecz dla dobra innych. Przestroga z pozoru prosta do realizacji, ale nastawienie na zysk powoduje, że dobro odbiorcy dobra lub usługi, pracodawcy, okolicznych mieszkańców i społeczeństwa nie są wcale oczywiste. 3. Wybór najtrudniejszych dróg. Wybór ten jest trudny z uwagi na wygodnictwo. Ludzki egoizm powoduje, że szybciej podejmuje się dialog wg stereotypów niż wysila w celu zmiany mentalności i oparcia tożsamości na dialogu i współpracy co przez uproszczone myślenie powoduje konflikty, gdyż wyścig zbrojeń ze strony jednego osłabia drugiego. Może pora skończyć z wojennym celem zbrojeń a rozpocząć jego wizję pokojową dla dobra przyszłych pokoleń.
  • Feministka
    23.03.2018 15:10
    Chodzi wam o płodu?
  • wim
    23.03.2018 15:39
    Skoro mamy być tak demokratyczni, jak pisze w tym artykule, to powinno się u nas zrobić referendum w tej spawie, jak to jest w demokratycznych krajach (w Irlandii- koniec maja)
  • wim
    23.03.2018 23:15
    To problem- bardziej złożony niż myślisz, dlatego nie ma tu prostych odpowiedzi, dlatego stosuje się w takich sprawach referendum- jak w innych europejskich krajach. A jeśli chodzi o fakt, że takie restrykcyjne przepisy są jeszcze w Europie tylko u nas, w Irlandii i Watykanie, to odpowiesz, że cała reszta Europy to mordercy Tak/Nie ?
    • TomaszL
      24.03.2018 09:07
      Jak ktoś zabija świadomie i dobrowolnie nienarodzone dziecko to moralnie jest mordercą. Natomiast nie można go osądzić, bo prawo dozwala takie zabijanie.
      Natomiast brak odpowiedzi na moje pytanie i kluczenie jest typowa ucieczką od prawdy o aborcji.
      Cóż...
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
5°C Sobota
dzień
6°C Sobota
wieczór
4°C Niedziela
noc
3°C Niedziela
rano
wiecej »