"pokonała [...] w meczy". Musi, straszno było, jeśli po tem Autor w klawisze nie trafiał. Co do happy endu, to horrory zazwyczaj kończą się happy endem (wystarczy przypomnieć sobie końcówkę filmowej adaptacji Ziemi Obiecanej). Mimo to, zawsze mówię, by horrorów przed snem nie oglądać.
Co do happy endu, to horrory zazwyczaj kończą się happy endem (wystarczy przypomnieć sobie końcówkę filmowej adaptacji Ziemi Obiecanej). Mimo to, zawsze mówię, by horrorów przed snem nie oglądać.