Wszystkie państwa autorytarne jak np. Turcja, Rosja, Białoruś próbują stawiać sobie wielkie pomniki obojętne czy to ma sens czy nie. Albo polski rząd już dziś wie że w latach 30 tych 21 wieku trzeba będzie jeszcze więcej Polaków wywieźć za granicę w celach zarobkowych.
W Europie jest kilka wielkich przesiadkowych portów, jak choćby Monachium , Frankfurt, Londyn, czy Kopenhaga, do których ma stałe połączenia większość polskich lotnisk. Zresztą nasze porty lotnicze mają jeszcze ogromne rezerwy przepustowości na wiele lat. Idea centralnego hubu w centralnej Polsce jest typowym przejawem megalomani rządzącej opcji politycznej, nie mającej wiele wspólnego z realiami i ekonomicznym rachunkiem. Polacy masowo wyjeżdżali i będą nadal wyjeżdżać za pracą do krajów starej UE i do tego w zupełności wystarczą im bardziej dostępne regionalne porty. Mówienie o ekonomii wielomiliardowej inwestycji, z powoływaniem się na przykład autorytarnej Turcji jest po prostu niedorzeczne!