• maryja!
    28.05.2018 17:06
    George Friedman wskazywał w swojej prognozie, że do 2050 r. Polska dzięki współpracy z USA będzie samodzielną potęgą większą od Rosji. Ciekawe czy jest to osiągalne? Jak na razie musimy liczyć się z większością znaczących potęg. Nawet nasza pozycja w UE jest zależna od siły gospodarczej Niemiec i Francji. Co prawda do 2050 r. jest sporo czasu, ale nagle potęgą regionalną Polska się nie stanie. Gdyby Polska uzyskała przewagę dzięki przywództwu w rywalizacji przeciwko Niemcom i Rosji i współpracy z USA to najpierw musiałaby się stać pierwszą siłą miltarną i wiodącą gospodarką równą tandemowi Berlina i Moskwy. Tylko eksplozja demograficzna może być tego gwarancją.
    • Marian Nowak
      28.05.2018 18:51
      W jakiej to dziedzinie współpracuje Polska z USA? Polska kupuje za wygórowane ceny broń będzie kupowała skroplony gaz. Czy przeciętny Amerykanin wie gdzie Polska leży. Marzenia są na tyle dobre by się w końcu dowiedzieć że się nie spełniły. Zamiast spróbować z sąsiadami w Europie, od których zależy gospodarczo przyszłość Polski, wiązać się amerykanami których potęga i tak jest u schyłku. To może się lepiej zaprzyjaźnić z Chinami, Indiami albo nawet z Rosją bo tam należy szukać przyszłe mocarstwa.
      • maryja!
        28.05.2018 19:41
        Z Indiami współpraca wydaje się sensowna. Tym bardziej, że USA, Australia, Japonia i Indie chcą równoważyć Chiny. Problemem Indii jest jednak ich potencjalna rola w Szanghajskiej Organizacji Współpracy i ich rzeczywiste relacje z Pakistanem i Rosją. Gdyby Rosja jako państwo BRICS była rzeczywistą potęgą wschodzącą to nie miałyby na nią wpływu oddziaływania sankcje zachodnie w odpowiedzi na aneksję Krymu i agresję w Donbasie, chociaż co prawda gospodarka mimo tego radzi sobie nieźle. Natomiast Chiny i Indie są rzeczywiście wschodzącymi gospodarkami i tutaj ich pozycja będzie albo wspólna w ramach SzOW i BRICS albo osobna w relacjach równowagi ideologiczno-militarnej między Rosją i USA czy Chinami i USA. Jestem jednak za tym żeby utrzymywać silne relacje z Zachodem ze względu na powiązania polityczne, gospodarcze i militarne z kluczowymi dotychczas rynkami finansowymi w USA, Japonii i UK oraz z powodu wymiany handlowej z Niemcami i UE. Gdyby polska gospodarka wypracowała samowystarczalność dzięki innowacyjności mogłaby sama osiągać korzyści dotychczas dostępne dla innych i tym samym wybierać swoich partnerów na zasadzie korzyści, a nie dominacji i bandwagoningu.
    • E.
      28.05.2018 23:16
      Na razie jednak wygląda na to, że Polska naiwnie popiera dalsze rozwalanie polityczne Bliskiego Wschodu... A potem będzie płacz, że imigranci idą.
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Czwartek
noc
5°C Czwartek
rano
11°C Czwartek
dzień
12°C Czwartek
wieczór
wiecej »