• Stanisław_Miłosz
    29.05.2018 19:03
    Charakter doktrynalny. A gdyby tak zmienić doktrynę? Świat się zmienia, doktryny nie nadążają, przyśpieszyć je się nie da?
    • Darek
      29.05.2018 20:06
      Nie trzeba zmieniać doktryny, przecież do IV wieku kobiety przyjmowały niższe święcenia kapłańskie, potwierdzają to sobory Nicejski i Chalcedoński. O diakonacie kobiet pisze też w listach św. Paweł.
  • Grażyna
    29.05.2018 19:05
    A co z nowotestamentowymi diakonisami?
  • katolik
    29.05.2018 20:54
    @Grażyna, Diakon to po grecku posługujący, albo posługująca, nic więcej. Nie trzeba żadnych ślubów, a tym bardziej święceń, żeby posługiwać. Warto zaradzić swojej niewiedzy.

    @Stanisław miłosz, Doktryna wynika ze Słowa Bożego, które jest niezmienne, bo Bóg jest niezmienny. A więc nie może się zmienić i doktryna, może co najwyżej być pogłębiona i rozwinięta.

    Ale widzę, że blisko ci do protestantów. Tam każdy jest sobie szefem kongregacji nauki wiary, papieżem, nawet może założyć własną sektę, którą inni protestanci nazwą "kościołem". Wszystko na własną zgubę, an potępienie wieczne.
  • Krystyna
    29.05.2018 21:21
    Czas już zerwać ze średniowiecznymi przesądami. Widać, że niektórzy duchowni tkwią jeszcze w tej epoce.
  • Qwerty
    29.05.2018 21:50
    Nie można święcić kobiet dlatego, że apostołami byli mężczyźni? Równie dobrze można by twierdzić, że księżmi powinni być tylko Żydzi, bo na apostołów powołani byli tylko członkowie tej nacji. Nie przekonuje mnie te argumentacja.
    • Gość
      30.05.2018 08:09
      Bo problemem chyba jest głównie to, że katolicyzm nie jest Chrysto-centryczny, a bardziej księż-ocentryczny. U mnie w kościele nawet w święto (ustanowione przez Benedykta) Chrystusa Najwyższego Kapłana kazanie było o.... księżach
    • MariaW
      30.05.2018 12:51
      Wszystko to jest bardzo dokładnie wytłumaczone we wspomnianym liście św. Jana Pawła II „Ordinatio sacerdortalis”, a jeszcze bardziej przejrzyście w liście apostolskim „Mulieris dignitatem”. Oba listy są bardzo łatwo dostępne w Internecie. W największym skrócie chodzi o to, że „kapłan działa in persona Christi”.
  • Gość
    29.05.2018 22:54
    Doktryna doktryną, ja jednak chętnie nawiążę do swojego doświadczenia. Kapłani-mężczyźni niejednokrotnie obrażali moje uczucia religijne bardzo słabymi kazaniami, byle jaką liturgią, zatrważająco niskim poziomem teologicznym i arogancją. Myślę, że niejeden katolik mógłby przypomnieć sobie podobne swoje doświadczenia. Z drugiej strony kilka lat temu uczestniczyłem w niedzielnym nabożeństwie w niemieckiej parafii ewangelickiej św. Pawła na Manhattanie. Nabożeństwo odprawiała pani pastor w Bawarii. W pięknym neogotyckim wnętrzu kościoła usłyszałem świetne kazanie, pięknie odprawioną liturgię luterańską (z wyśpiewaną prefacją, która wybrzmiała niemal jak średniowieczny śpiew Hildegardy z Bingen) i pięknie i godnie sprawowanym sakramentem ołtarza (z komunią przyjmowaną przez wiernych z godnością, w skupieniu, pod dwoma postaciami). Poczułem w czasie tej liturgii piękno Kościoła, wspólnoty chrześcijan wielbiących Boga, słuchających Słowa i skupionych wokół ołtarza. Pani pastor, skromna i skupiona, była o wiele lepszym duchowym opiekunem swojej parafii, głosicielem ewangelii i szafarzem sakramentu eucharystii niż wielu, naprawdę wielu rzymskokatolickich księży-mężczyzn, jakich widziałem w czasie swego dość już długiego życia. Rozumiem teologiczne przesłanki, jakimi kierował się Jan Paweł II, jednak zastanawiam się, czy w swojej nieomylności nie był trochę jak faryzeusze: był przekonany, że posiadł pełnię wiedzy i władzy, jednak kto wie, czy Jezus nie powiedziałby jemu i księżom-mężczyznom: uważanie się za synów Abrahama, ale nawet nie wiecie, jak błądzicie. Nie wiecie, że jeśli zechcę, wasze dziedzictwo może być wam zabrane i oddane komu innemu? Bóg jeśli zechce może z kamieni wzbudzić potomstwo Abrahamowe. Ponadto: ciekawa rzecz. wypowiedź Jana Pawła II jest w istocie bardzo kontrowersyjna. Ogłosił mocą swojego autorytetu, że kapłanami mogą być tylko mężczyźni w momencie, gdy powołana przez niego teologiczna komisja watykańska stwierdziła, że w sensie czysto teologicznym (biblijnym) nie ma przeszkód, by prezbiterat był dostępny dla kobiet. W istocie swoją wypowiedzią zamknął raz na zawsze usta katolickim teologom. W sumie to bardzo smutne.
    • Paweł
      30.05.2018 11:29
      Na całe szczęście w mojej parafii (Magdalenka k. Warszawy) księża dają na prawdę świetne kazania i pięknie sprawują całą liturgię. Zapraszam serdecznie. Zapewne nie każdy katolicki ksiądz jest doskonałym kaznodzieją ale pewnie podobnie jest w innych wyznaniach. Ps. autorytet biskupa Rzymu został mu nadany przez samego Jezusa więc jego podważanie to zasadniczo schizma. Pozdrawiam,
  • Ks
    29.05.2018 23:25
    Posluga diakonis nie jest tozsama z byciem diakonka:)
  • katolik
    30.05.2018 08:26
    @Gość, Bardzo to przewrotny tekst, ale i symptomatyczny.

    > Kapłani-mężczyźni niejednokrotnie obrażali moje uczucia religijne

    To jest niestety lewacka nowomowa. Nie mona obrazi uczuć religijnych, a tylko osobę, człowieka, albo Samego BOGA. Tego ostatniego człowiek przede wszystkim powinien się wystrzegać, bo celem istnienia człowieka jest wielbienie Boga i służenie Mu -zobacz początek modlitwy Ojcze nasz.

    > Z drugiej strony kilka lat temu uczestniczyłem w niedzielnym nabożeństwie w niemieckiej parafii ewangelickiej św. Pawła na Manhattanie. Nabożeństwo odprawiała pani pastor w Bawarii.

    Dopuściłeś się więc grzechu, ciężkiego występku wobec prawa Bożego. Katolikowi nie wolno uczestniczyć w "nabożeństwach" schizmatyków, heretyków, żydów i pogan, bo one nie wielbią Boga, ale go obrażają. Podważają też jedyną prawdziwą religię, jaką jest katolicyzm.

    > pięknie i godnie sprawowanym sakramentem ołtarza (z komunią przyjmowaną przez wiernych z godnością, w skupieniu, pod dwoma postaciami).

    Protestanci nie mają "sakramentu ołtarza" i sami w większości to przyznają.

    > Poczułem w czasie tej liturgii piękno Kościoła ...

    Znowu przekłamanie: żadna z dziesiątek tysięcy sekt protestanckich nie jest Kościołem. Kościół jest jeden: Kościół Katolicki. Chrystus założył Kościół Katolicki, Swoje Mistyczne Ciało, a Piotrowi i jego następcom dał klucze do Królestwa Niebieskiego.

    Pamiętaj, że poza Kościołem nie ma zbawienia i nie ważne, jak ci się podoba ta lub inna sekta protestancka, czy pani "pastorka".
    • nicki
      30.05.2018 09:50
      Niektórzy katoliccy biskupi uczestniczyli w nabożeństwach protestanckich, np. z okazji 500 lecia reformacji i nawet głosili kazania. Czy oni też popełnili grzech?
    • Gość
      30.05.2018 11:48
      Jeśli fraza "obraza uczuć religijnych" jest lewacka, to tłumek katolików z różańcami w ręku, który rok temu demonstrował przed Teatrem Rozrywki w czasie spektaklu Golgota Piknik (który, jak mówili, obraża "uczucia religijne") byli jednak lewakami. Odnotowuję i uwzględniam i dziękuję za zwrócenie uwagi. Co do reszty Pana / Pani wypowiedzi, mogę powiedzieć, że tchnie z niej lekkim faryzeizmem. Niemiecki Kościół Ewangelicki (Luterański) trudno zaliczyć chyba do "jednej z tysięcy sekt protestanckich" - nie tylko ma Sakrament Ołtarza (to jeden z 2 sakramentów uznawanych przez luteran, obok Chrztu), ale teologia luterańska uznaje realną obecność Ciała i Krwi Pańskiej w znakach eucharystycznych. W tym sensie luteranizm jest chyba najbliżej teologii katolickiej ze wszystkich nurtów reformacji. Różnica jedyna jest między pojęciem transsubstancjacji a konsubstancjacji. A tu, powiem szczerze, różnica dla znakomitej większości katolików byłaby mało uchwytna, a gdyby ją jednak uchwycili, może by się zastanowili, czy w katolickie nauczanie rzeczywiście wierzą. Co do reszty wypowiedzi - zmilczę, bo wydaje mi się humorystyczną prowokacją.
    • Marek z UK
      30.05.2018 16:28
      Ogólnie piszesz prawdę, poza jednym: otóż nie jest prawdą że nie ma zbawienia poza kościołem katolickim. Kościół katolicki naucza że jest on prostszą drogą do zbawienia, ale zbawienie możliwe jest dla każdego "w sposób Bogu wiadomy" dosłownie tak napisane jest w katechiźmie kościoła katolickiego. Doczytaj i doucz się. I nie ograniczaj Boga w jego miłosierdziu, bo 'na denara się z nim umówiłeś przyjacielu'
      • katolik
        31.05.2018 08:10
        Nowy katechizm JP2 wyłuszcza nową teologię, która z teologią katolicką nie ma wiele wspólnego, a do tego zawiera wiele błędów - jedne zostały skorygowane w późniejszych wydaniach, inne nie. Jednak prawda, że poza Kościołem Katolickim nie ma zbawienia jest prawdą wiary, w którą katolik jest zobowiązany wierzyć.

        Nawet nowy katechizm przyznaje, że poza Kościołem nie ma zbawienia. Prawda wiary jest też, że Kościół to jest tylko i wyłącznie Kościół Katolicki - wszystko inne, w tym sekty prawosławne, to są podróbki kościołopodobne. Pisze o tym św. Augustyn, że sekta jest jak odcięta gałąź, która zachowuje swój kształt, ale nie ma żywotnych soków. Zresztą takie jest znaczenie greckiego słowa sekta - odcięta.

        Są różne hipotezy teologiczne co do zbawienia ludzi, którzy nie zetknęli się z Kościołem i przez to nie mieli szans na wejście do niego, np. chrzest pragnienia, którego mieliby dostępować wszyscy pragnący go, a nie mający możliwości faktycznego otrzymania tego sakramentu; czy że też hipoteza przeciwna, że wszyscy nieochrzczeni zostają potępiani.
  • PP
    30.05.2018 22:34
    1 Tm 2,11nn: "Kobieta niechaj się uczy w cichości z całym poddaniem się. Nauczać zaś kobiecie nie pozwalam ani też przewodzić nad mężem lecz [chcę, by] trwała w cichości. Albowiem Adam został pierwszy ukształtowany, potem Ewa. I nie Adam został zwiedziony, lecz zwiedziona kobieta popadła w przestępstwo.." Ależ to Pismo św. a w szczególności św. Paweł Apostoł był chyba męskim szowinistą pisząc takie rzeczy...
    • Gość
      31.05.2018 14:03
      Był. Gdyby kobiety miały milczeć, to Maria Magdalena nie poszłaby do Apostołów i nie powiedziała, że Pan zmartwychwstał. Zresztą i tak mądrzy mężowie apostolscy wzięli ją za wariatkę :)
      • Gość
        01.06.2018 10:26
        Pozdrówcie Andronika i Junię, moich krewnych i współwięźniów, którzy się wyróżniają między apostołami a którzy przede mną przystali do Chrystusa. Rz 16,7
    • Gość
      31.05.2018 14:27
      Ale przyznaję, że Paweł był bardzo mądry, gdy wypowiadał się o pozycji i funkcjach w Kościele: "Kto o biskupstwo się ubiega, pięknej pracy pragnie. Biskup zaś ma być nienaganny, mąż jednej żony, trzeźwy, umiarkowany […], który by własnym domem dobrze zarządzał, dzieci trzymał w posłuszeństwie i wszelkiej uczciwości, bo jeśli ktoś nie potrafi własnym domem zarządzać, jakże będzie mieć mógł mieć na pieczy Kościół Boży" (1 Tm 3, 1-5). Szkoda, że rzymskokatolicki kler nie jest poddawany tak prostej weryfikacji (dobra opieka ojca nad swoim domem, swoją rodziną). Zamiast tego mamy kastę kapłanów żyjących w oderwaniu od prawdziwego życia, wypierających własną seksualność, chętnie pouczających o sprawach, w których nie mają żadnego doświadczenia i nauczających o swej kastowej (i koniecznie męskiej) wyjątkowości.... Chyba nie taki Kościół wyobrażał sobie Paweł.
    • Gość
      01.06.2018 10:25
      Albowiem nie ma wolnego ani niewolnika, mężczyzny ani kobiety Gal 3,28
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
8°C Sobota
wieczór
wiecej »