Dobrze, że ze społeczeństwa polskiego są wykorzeniane rasizm i ksenofobia. Co prawda jesteśmy w dużej mierze wciąż nacjonalistami, ale częściej w rozumieniu pozytywnym narodowym niż faszystowskim. Obrona polskości i Kościoła przed innowiercami prowadzi do utrzymania tradycji narodowej i katolickiej ze świadomością zagrożeń płynących ze świata. Można powiedzieć, że to komunizm jako wróg tak ukształtował i zakonserwował społeczeństwo. Jesteśmy mądrzejsi od innych narodów, bo znamy wartość prawdziwej religii i wolności sumienia. Pytanie tylko jak długo jeszcze będziemy dzieleni przez post-PZPR, który ciągle trwa jako wyznawca antyteizmu marksowskiego.