Szczęka opada, kiedy nowa pani ambasador uważa, że obejmie stanowisko polskiego prezydenta. Takie przynajmniej dla siebie widzi prerogatywy. A już kiedy mówi o ograniczaniu w Polsce wolności słowa.... Nie, ta pani nie wie gdzie jedzie.
Cieszę się, że pani ambasador mówi jednym głosem z papieżem Franciszkiem, jeśli chodzi o kwestię uchodźców. Szkoda, że Polska nie potrafi wznieść się ponad swój egoizm w tej sprawie.
Polska przyjęła na 1000 mieszkańców 15,2 migrantów. Dla porównania Niemcy, przyjęły na 1000 mieszkańców 6 migrantów. Jesteśmy najbardziej gościnnym krajem w Europie.
Nie manipuluj moją wypowiedzią. Ona odnosi się do ogółu przyjętych migrantów w różnej sytuacji życiowej z różnych krajów, nie tylko tych którzy są tu za pracą z Ukrainy. Widziałeś odmowę pozwolenia na pracę, z uzasadnieniem że ktoś jest z Donbasu? Masz ludzi za idiotów? Nic nie zmieni faktów, a z nich płynie jeden wniosek- Polska jest najbardziej gościnnym krajem w Europie.
@Scott, dane na które się powołujesz nie dotyczą "ogółu przyjętych migrantów", tylko ilości pierwszych pozwoleń na pobyt i to tylko tych wydanych w 2016 roku. Nie oddaje to ani charakteru, ani struktury emigracji do Europy, ponieważ uchodźcy przebywający w ośrodkach i oczekujący na pozwolenie na pobyt nie są uwzględnieni w tym zestawieniu.. Co do odmowy pozwolenia na pobyt dla uciekinierów z Donbasu, to oczywiście takie są. Konkretnie ponad 6000 wniosków o azyl w Polsce złożonych przez obywateli Ukrainy w bezpośrednim związku z toczącą się wojną. Pozytywnie rozpatrzonych zostało jedynie 183 wnioski. To są oficjalne dane ze strony MSWiA.
"Uchodźcy" islamscy w ogromnej większości są w najlepszym razie emigrantami zarobkowymi a częściej po prostu socjalnymi. I nie ma wśród nich prawie żadnych kobiet, dzieci ani osób starszych...
@Scott, moje pytanie brzmi: ile osób otrzymało w Polsce azyl z powodu wojny? Bo tego dotyczył apel Franciszka, nie migrantów ekonomicznych, tylko osób, które naprawdę potrzebują pomocy.
@Eugeniusz_pomorze_, na jakiej podstawie tak uważasz? Dane UNICEF mówią co innego.
@Darku, a co mówią dane UNICEF? Które konkretnie dane masz na myśli? Generalnie UNICEF nie ufam, tak jak nie ufam Amnesty International, bo te organizacje przy okazji swej działalności forsują też politykę Gender, czyli de facto walczą z Dekalogiem, a to nie jest do pogodzenia z etyką. Poza tym mam zdroworozsądkowe dane... "optyczne", po prostu gołym okiem widziałem rzesze "uchodźców" na Zachodzie. Wszyscy ci "uchodźcy" twierdzą, że pochodzą "z Syrii". Nie mają przy sobie wiele, ale dokumentów nie ma dokładnie nikt. Inna sprawa - włoska straż przybrzeżna i marynarka wojenna owych "Syryjczyków" bierze na pokład u wybrzeży... Libii... Ponadto również gołym okiem widać, że "uchodźcy" nie przypominają mieszkańców Bliskiego Wschodu, tylko Afryki. Nawet same media mainstreamowe przyznają, że migrujący do Europy pochodzą z Afryki Północnej...
Generalnie nikt takimi danymi nie dysponuje. Zbyt dużo tutaj niekontrolowanego zamieszania, fałszywych dokumentów, fałszywych życiorysów spisywanych w Europie "na kolanie" byleby dostać socjal, czasami zataić historię życiową. Jeśli znasz choć trochę temat powinieneś wiedzieć że to podstawowy problem. Dlatego podałem liczby które są weryfikowalne. Poza tym, działa to w obie strony, czasami uchodźca jest u nas jako migrant ekonomiczny i pracuje jak każdy inny. Dlatego plucie na Polaków że nie udzielamy schronienia ofiarom wojny, jest krzywdzące.
@Scott, podałeś jedynie wycinek rzeczywistości. Dane z 2016 dotyczące wyłącznie pierwszych pozwoleń. Kryzys migracyjny zaczął się w 2015. W żaden sposób nie da się na podstawie tych danych stworzyć pełnego obrazu. Co do ofiar wojny, kluczowa jest ilość zweryfikowanych wniosków o azyl. Zweryfikowanych, odrzucam przybyszów z Bałkanów, którzy jeździli do Niemiec udając Syryjczyków. Tu wypadamy naprawdę źle. Nie dość, że odrzucamy wnioski azylowe, to w dodatku Straż Graniczna działa bezprawnie, uniemożliwiając złożenie takiego wniosku i łamiąc prawa człowieka.
Co do samych danych, Polska gromadzi dane dotyczące miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Na tej podstawie stwierdzono, że emigracja zarobkowa Ukraińców do Polski dotyczy głównie obszarów Ukrainy Zachodniej. Osoby z terenów ogarniętych wojną stanowią mniejszość. Natomiast jeśli chodzi o wnioski azylowe, to jest tragedia. Prawie wszystkie kończą się odmową, w 2016 roku udało się 16 Ukraińcom, ale to tylko dzięki odwołaniu i pomocy organizacji pozarządowych.
@Eugeniusz, te same dane, które na początku krzysu w 2015 roku mówiły, że uchodźcy to głównie młodzi mężczyźni, na które tak bardzo lubią się powoływać niektóre środowiska. Od 2016 sytuacja się zmieniła, zaczęły przybywać kobiety i dzieci.
Co do Libii, to nie powinno to dziwić, Syria nie posiada granicy morskiej z Unią. Wcześniej pływali z Turcji, ale ta wzięła się za przemytników, więc głównym krajem przerzutowym będzie Libia. A uciekinierzy wojenni to nie tylko Syria, ale także Erytrea, skąd uciekają prześladowani przez muzułmanów katolicy, albo Somalijczycy, uciekający przed al-Shabaab, które siłą nawraca na islam.
@Darku, jesteś pewien, że to chrześcijanie głównie uciekają/emigrują do Europy? Służby graniczne UE w ogóle się tym interesują??? Wiadomo, że chrześcijanie są prześladowani najbardziej, chrześcijanom przedostać się do Europy przez kraje islamskie jest niezwykle trudno. I choć chrześcijanie bardzo szybko się integrują w krajach UE, to dla urzędników imigracyjnych nie ma to żadnego znaczenia - vide: przetrzymywanie chrześcijan w obozach dla uchodźców razem z muzułmanami...! Co kraje Zachodu robią dla chrześcijan w krajach muzułmańskich... ? Co robią w ogóle dla Syrii tam na miejscu...? Który z krajów "demokratycznego" Zachodu robi realnie więcej niż Polska... (zwłaszcza per capita!)???
Jeżeli chodzi o kraje afrykańskie, to uciekinierami są głównie chrześcijanie. Nie stanowią oni największej grupy uchodźców, bo najwięcej osób ucieka z Syrii, ale Erytrea jest drugim co do wielkości krajem uchodźczym. Nie jest prawdą, że jest im trudno przedostać się przez kraje muzułmańskie, jedynie tereny kontrolowane przez isis czy boko haram są niebezpieczne, ale w takim Libanie, Libii, czy Angoli nikt o wiarę nie pyta. Co do integracji, to jest odwrotnie, katolicy z Erytrei są grupą, która najtrudniej się integruje. Najłatwiej jest Syryjczykom, bo kulturę mieli podobną do europejskiej. Co do pytania o Syrię na miejscu, tam trwa wojna domowa. Komu zachód ma pomagać? Siłom rządowym, które stosują tortury, czy bojownikom, którzy stosują metody terrorystyczne? Cywilom na miejscu ciężko jest pomóc, dlatego cywile uciekają z kraju. Największą pomoc znajdują w Libanie, ale co może zrobić czteromilionowy Liban z dwoma milionami uchodźców? Brak perspektyw i życie w obozach od 2015 zmusza tych ludzi do szukania nowego życia w Europie.
Wydaje mi się, że angielskie słowo "bigotry" raczej należy przetłumaczyć jako "nietolerancja" (por. https://www.thefreedictionary.com/bigotry), to pasuje też do kontekstu antysemityzmu. Polskie slowo "bigoteria" ma konotacje z dewocją i trochę zmienia wydźwięk wypowiedzi.
Wg. Little Oxford Dictionary: bigot - obstinate and intolerant adherent of creed or view. (uparty i nietolerancyjny zwolennik wiary lub poglądu). Zatem nie nietolerancyjny dla zasady, nie ksenofob, lecz raczej radykalny wyznawca wiary lub poglądu, może nawet fanatyk. Z kolei o fanatyzm najłatwiej oskarżają wszystkich naokoło fanatycy innej wiary lub poglądu. I kółko się zamyka. Niech Pani Ambasador nie idzie tą drogą.
Nie, ta pani jest związana z Republikanami od lat 60. Hilary Clinton to Demokratka, więc nie ma żadnego wpływu na nominacje polityków Republikańskich. Na stanowisko ambasadora powołała ją administracja Donalda Trumpa, z którym pani ambasador osobiście się przyjaźni.
A gdzie ona widzi przejawy bigoterii? Co to w ogóle za bzdura z tą bigoterią? Co to za diabeł? Widział kto takie rzeczy? Czym ci ludzie się zajmują, sprawiają wrażenie, że się urwali z kosmosu i są kompletnie odcięci od rzeczywistości. Poza tym, jedną beznadziejną ambasadorkę już mamy na karku, drugie nieszczęście w postaci tej amerykańskiej niezbyt lotnej kobiety to już za dużo złego na jednego.
jedna z 4 żon pana xyz sama potrójna rozwódka, co tacy ludzie mają ( a raczej nie mają ) w głowach, amerykańska "kultura", "misja cywilizacyjna", pomysły na urządzanie reszty świata razem z politykami oraz ich ignorancją prawdziwą czy udawaną to nightmare żaden american dream
Z kasą się u mnie nie przelewa, ale dla zapewnienia Pani Ambasador w miarę obiektywnego obrazu Polski, deklaruję ufundować dla Niej prenumeratę Gościa Niedzielnego, dopóki będzie piastować tę zaszczytną funkcję. Zresztą może pomysł podchwyci sama Redakcja i Wydawca GN, to koszt naprawdę niewielki. A najwyraźniej redakcja innej Gazety wpadła na niego już jakiś czas temu.
Ta ustawa 447 plus inne działania USA, włącznie z wypowiedziami przyszłej pani ambasador, nie wróżą raczej niczego dobrego. Cisza informacyjna w TVP i niby "opozycyjnej" TVN też nie napawa optymizmem.
Mosbacher powiedziała również, że ustawa o IPN odpowiada za wzrost antysemityzmu w Europie. W antypolonizmie nie chce się dać prześcignąć pani Azari z ambasady Izraela.
Ciekawe, czy Pani ambasador zainteresuje się kwestią antychrystianizmu bardzo widocznego w polskiej totalnej opozycji... ??? Ciekaw też jestem, czy np. p. ambasador w jakikolwiek sposób zainteresowała się losem uwięzionej w Pakistanie Ashii Bibi, albo np. więźniarce sumienia Mary Wagner, non stop zatrzymywanej i więzionej w "cywilizowanej" Kanadzie... ???
Patrząc na ilość i treść niektórych opinii trudno nie przypomnieć,że "Prawda w oczy boli" a nadto wypowiedź Pani Beaty Mazurek z dziś! Szczyt dyplomacji, zresztą jak całe rządy PIS na arenie międzynarodowej.
Miło poznać znawcę międzynarodowej dyplomacji i polskich przysłów. W obu dziedzinach tak samo oblatanego. Byle PiSowi przyłożyć, to takie modne, cool i w pytę. Prawda w oczy KOLE, mawiali i mówią Polacy, czyli kłuje, co rzeczywiście boli. Ale warto by to wiedzieć, pragnąc Polaków z zarozumiałą wyższością pouczać. A co kandydatka na ambasadorkę wie o dyplomacji - każdy widzi.
Do romanw: Hmm... Zdaje sie, ze chcial Pan napisac "kole"? Niestety kiedy czyjas wypowiedz jest tak skrajna jak tej pani, odpowiedz dyplomatyczna wymagalaby klamstwa pt. malujemy trawe na zielono. Prawda ma pierwszenstwo przed dyplomacja choc Ci ktorych w oczy owa prawda kole wola okragle frazesy.
Wyszła ignorancja, nastawienie antypolskie, czy to jest wynik antypolonizmu obecnego w Stanach, indoktrynacji mediów czy pewnych środowisk, a może głębszego uprzedzenia? A pochwała że Polska kupuje od Amerykanów sprzęt wojskowy za grube miliardy nie dziwi i niestety nie zmienia antypolskiego wydźwięku wypowiedzi. To jest traktowanie Polski jako kolonii, a pani myśli że ma być tu gubernatorem. Chyba pani role się pomyliły. Polskie władze powinny jednak tutaj stanowczo zareagować. Jeśli przyszły przedstawiciel państwa który podobno jest naszym największym sojusznikiem w ten sposób wypowiada się o Polakach to są obawy co do intencji tej „przyjaźni” . A nie jest to pierwszy sygnał, wcześniej mieliśmy wypowiedź p. Obamy o „polskich obozach śmierci” za którą nikt nie przeprosił, zaniepokojenie ustawą o IPN która jedynie ma na celu zapobieżenie zniesławiana Polski i Polaków, a w końcu skandaliczną zapowiedź usunięcia Pomnika Katyńskiego symbolu ludobójstwa na Polakach i podpisanie ustawa 447 która może służyć bezprawnym naciskom na Polskę, już nie wspomnę o Jałcie i Poczdamie za które również nikt nas nie przerosił.
Już dawno się mówiło, że Ameryka nie szanuje swoich wasali. To chyba w kontekście jakiegoś drobnego dyktatora z Ameryki Środkowej. Nie słyną z taktu i delikatności, ale za zaletę uważa się że są szczerzy i bezpośredni, i tak samo trzeba rozmawiać z nimi, a wcale się nie obrażą. No więc my także powinniśmy powiedzieć prosto z mostu. Jakiekolwiek próby ingerencji ambasadora w sprawy kraju gospodarza, wewnętrzne czy zagraniczne, skończą się natychmiastowym wydaleniem zgodnie z jednoznacznymi w takich sytuacjach zasadami sztuki dyplomatycznej. Ameryka szanuje silnych i zdecydowanych, a nie miałkich czy przegranych polityków którzy chcą się zasłaniać jej autorytetem.
My tej Pani nie chcemy ... co Pis robi zamienia berlin na waszyngton? Potrzebujemy polityki "wielowektorowej" a nie ślepego zapatrzenia na usa ... nasza polityka zagraniczna to jedno wielkie dno - a to tak ważna dziedzina. Trzeba się uczyć od Orbana
@Eugeniusz_pomorze_, na jakiej podstawie tak uważasz? Dane UNICEF mówią co innego.
Co do ofiar wojny, kluczowa jest ilość zweryfikowanych wniosków o azyl. Zweryfikowanych, odrzucam przybyszów z Bałkanów, którzy jeździli do Niemiec udając Syryjczyków. Tu wypadamy naprawdę źle. Nie dość, że odrzucamy wnioski azylowe, to w dodatku Straż Graniczna działa bezprawnie, uniemożliwiając złożenie takiego wniosku i łamiąc prawa człowieka.
Co do samych danych, Polska gromadzi dane dotyczące miejsca zamieszkania wnioskodawcy. Na tej podstawie stwierdzono, że emigracja zarobkowa Ukraińców do Polski dotyczy głównie obszarów Ukrainy Zachodniej. Osoby z terenów ogarniętych wojną stanowią mniejszość. Natomiast jeśli chodzi o wnioski azylowe, to jest tragedia. Prawie wszystkie kończą się odmową, w 2016 roku udało się 16 Ukraińcom, ale to tylko dzięki odwołaniu i pomocy organizacji pozarządowych.
Co do Libii, to nie powinno to dziwić, Syria nie posiada granicy morskiej z Unią. Wcześniej pływali z Turcji, ale ta wzięła się za przemytników, więc głównym krajem przerzutowym będzie Libia. A uciekinierzy wojenni to nie tylko Syria, ale także Erytrea, skąd uciekają prześladowani przez muzułmanów katolicy, albo Somalijczycy, uciekający przed al-Shabaab, które siłą nawraca na islam.
Poza tym, jedną beznadziejną ambasadorkę już mamy na karku, drugie nieszczęście w postaci tej amerykańskiej niezbyt lotnej kobiety to już za dużo złego na jednego.
To jest traktowanie Polski jako kolonii, a pani myśli że ma być tu gubernatorem. Chyba pani role się pomyliły. Polskie władze powinny jednak tutaj stanowczo zareagować. Jeśli przyszły przedstawiciel państwa który podobno jest naszym największym sojusznikiem w ten sposób wypowiada się o Polakach to są obawy co do intencji tej „przyjaźni” . A nie jest to pierwszy sygnał, wcześniej mieliśmy wypowiedź p. Obamy o „polskich obozach śmierci” za którą nikt nie przeprosił, zaniepokojenie ustawą o IPN która jedynie ma na celu zapobieżenie zniesławiana Polski i Polaków, a w końcu skandaliczną zapowiedź usunięcia Pomnika Katyńskiego symbolu ludobójstwa na Polakach i podpisanie ustawa 447 która może służyć bezprawnym naciskom na Polskę, już nie wspomnę o Jałcie i Poczdamie za które również nikt nas nie przerosił.