• albert
    14.06.2018 08:46
    Słowo "biznes" pochodzi od wyznawców materializmu. Znaczy branie pieniędzy na ile pozwalają warunki, czyli słowo to jest eufemizmem słowa "złodziejstwo". Wprowadzanie tego słowa i zasad nim określonych do katolicyzmu, jest dalszym toczeniem katolicyzmu szatanizmem. W katolicyzmie stosuje się słowo "sprawiedliwość"!
    • ANTONI
      14.06.2018 10:59
      "Biznes" pochodzi od słowa "busy", czyli zajęty, zaangażowany, przedsiębiorczy. I to oni są najczęściej okradani z owoców swojej pracy (PIT,VAT,ZUS) w imię "sprawiedliwości".
      • albert
        14.06.2018 13:50
        Nie wiesz co to jest złodziejstwo! Złodziejstwo jest branie cudzego bez jego dobrowolnej zgody. Aby nie kraść, trzeba wiedzieć co jest czyje, a to można ustalić jedynie przy założeniu, że istnieje Bóg, który wszystko stworzył. Wtedy wiemy, że Bóg dał wszystkim ludziom życie, wolność i świat materialny do wspólnego równoprawnego użytkowania. Równoprawnego, bo wszyscy ludzie wobec Boga są tak samo ważni, a więc i wobec siebie są tak samo ważni. Z tego wynika, że każdy człowiek ma takie samo prawo do zdobywania środków do życia. Ziemi nie wolno sprzedawać, bo należy do wszystkich w równym stopniu i nikt jej sobie od Pana Boga nie wykupił, aby mógł ją sprzedawać. Z tego wynika też, że praca ludzka potrzebna ludziom, musi być mierzona taką samą jednostką dla wszystkich pracujących na potrzeby innych. Nie można więc płacić za pracę tak jak to ma miejsce obecnie, gdy przy pomocy szantażu wymusza się na pracownikach, a tych wykonujących najczarniejszą pracę w szczególności, wykonywanie pracy za najniższe wynagrodzenie. To jest złodziejstwo, jak w starszych modlitewnikach jest napisane, wołające o pomstę do nieba. Obecnie na świecie jest szalejące złodziejstwo, które jest ordynarnym łamaniem Prawa Bożego i wiadomo jaki wyda to owoc. Biada wszystkim, którzy posługując się Imieniem Boga, to złodziejstwo usprawiedliwiają !
      • TOMASZL
        14.06.2018 14:34
        @ALBERT - ciekawe podejście do tematu wynagradzania za pracę. Pytanie jest oczywiste, jak zmierzysz nie tylko wartość konkretnej pracy, ale też wartość inwestycji własnych pracownika w swój rozwój.
        Czy praca pracownika wymagająca cały czas podnoszenia kwalifikacji winna być tak samo mierzona, co pracownika który edukacje skończył na poziomie szkoły zawodowej czy studiów.
  • Tomaszl
    14.06.2018 14:28
    Prawda jest brutalna. W Polsce, kraju katolickim bardzo trudno jest być przedsiębiorcą katolickim.
    Z prostej przyczyny - podstawową zasada biznesową dziś jest cwaniactwo w wielu różnych odmianach.
    W dodatku od czasów komuny kreuje sie wizerunek przedsiębiorcy jako wyzyskiwacza pozbawionego jakichkolwiek wartości etycznych. I ten kierunek ostatnio znów stał się bardzo mocnym przekazem. Wystarczy poczytać opinie o ludziach osiągających sukcesy w prowadzeniu firm. W naszym kraju zawiść w stosunku do osób potrafiących pracować na swoim jest tak wielka ze często biznesowe sukcesy trzeba ukrywać przez osądem publicznym.



    • albert
      14.06.2018 20:12
      A co z tymi, co jeszcze mocniej pracują a bankrutują? Nikt jeszcze nie ustalił jednostki ludzkiej pracy potrzebnej, ale chyba dla chcącego nic trudnego. Nie takie jednostki ludzie ustanawiali, a bez ustanowienia JLPP, nie da się sprawiedliwie dzielić wypracowanych dóbr!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Czwartek
wieczór
9°C Piątek
noc
6°C Piątek
rano
14°C Piątek
dzień
wiecej »