Komentarze do materiału/ów:
Istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską.
Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Spójnik "i" w przytoczonym zdaniu zakłada konieczność obu zdarzeń - wiary i chrztu, ale nie determinuje kolejności. Wiara jest relacją człowieka do Boga, zaś chrzest człowieka do społeczności, to są niejako odrębne aspekty, ale oba wymienione jako warunek.
Historia z paralitykiem jest kluczowa, bo Jezus wskazuje tam na społeczny aspekt wiary.
Spójnik "i" nie determinuje kolejności, gdyby to kolejność miała być istotna, to ewangelista napisałby "kto uwierzy a następnie przyjmie chrzest". Użyte w zdaniu "i" wskazuje na dwa nierozerwalne aspekty, wiary i chrztu, gdzie jedno wypływa z drugiego, ale bez wskazania co wypływa z czego.
Co do samych Apostołów, Jezus wielokrotnie mówił, że brakuje im wiary, albo, że jeszcze nie uwierzyli, mimo, że byli wśród nich uczniowie Jana, którzy przyjęli chrzest. Czyli według Pisma możliwe było przyjęcie chrztu, a dopiero później przyjęcie wiary.
Orygenes pisze wprost, że zwyczaj chrztu małych dzieci pochodzi od Apostołów.
Tertulian w zaleceniach liturgicznych precyzuje, by dzieci chrzcić jako pierwsze, jeśli potrafią mówić, to mają odpowiadać same, a jeśli nie, to mają za nich mówić rodzice i chrzestni.
O chrzcie dzieci wspomina także Cyprian w kontekście dyskusji w gronie biskupów, czy należy wzorem starego przymierza odwlekać chrzest do ósmego dnia, czy chrzcić natychmiast.
Generalnie nie ma żadnego dowodu, czy przesłanki, że w czasach apostolskich NIE chrzczono dzieci. Trudno się temu dziwić, skoro chrzest był "nowym obrzezaniem", które przecież dotyczyło niemowląt.
Orygenes, komentarz do Listu św. Pawła do Rzymian V9
/Henry Louis Mencken/
Szkoda, że zapominasz, że „oddanie Cezarowi tego, co należy do Cezara” ma też drugą stronę: „Cezar niech nie żąda tego, co należy do Boga”. To co uznajesz za „wtrącanie się” do prawa państwowego jest napominaniem katolików, że nie mogą godzić się na prawo stanowione negujące Prawo Boskie.
Czy naprawdę wierzysz, że Pan Jezus w taki sposób by się tytułował???