• John Smith
    26.07.2018 16:18
    Pierwszorzędną rzeczą którą potrzebuje Polska nie jest budowanie pomników, stawiania wysokich figur ani beatyfikowanie dużej ilości Polaków lecz pojednanie i katechizacja społeczna. Cóż z tego że modlimy się do JP II kiedy lekceważymy jego nauki albo wyciągamy tylko te kawałki które nie zmuszają nas do pojednania i wzajemnej miłości. Pogarda i lekceważenie wzajemne Polaków sprzyja tylko ich zniewoleniu a to na pewno cieszy tylko jednego i ten nie siedzi w niebie ale w Moskwie.
    • nickoś
      26.07.2018 16:37
      Zmusić do wzajemnej miłości na pewno się nikogo nie da. A pojednane owszem, jest możliwe. Pod zwykłymi warunkami: wyznanie grzechów, żal, zadoścuczynienie, postanowienie poprawy, pokuta... A nie "zapomnijcie co zrobiliśmy i nas kochajcie, pozwólcie robić tak dalej, bo jesteście chrześcijanie". Tak nawet Bóg nie przebacza.
      • John Smith
        26.07.2018 17:23
        Oko za oko ząb za ząb obowiązywało w stary Testamencie u naszych starszych braci. Dzisiaj powinnyśmy żyć miłosierdziem idąc za Chrystusem. No ale polska wiara ma inny status.
      • Gość
        26.07.2018 22:48
        co to jest "polska wiara" ?
      • ac/dc
        27.07.2018 09:01
        Ciekawe że na temat polskiej wiary wypowiada się ktoś, kto nie odróżnia starożytnego prawa talionu od pięciu warunków ważnie przyjętego sakramentu pokuty i pojednania z Bogiem i ludźmi. I że inni czytelnicy na to nie reagują, myśląc może że to oczywistość. Jak widać wcale nie dla wszystkich, a takie przeinaczenia zawsze trzeba wyjaśniać i prostować, bo na gruncie niewiedzy i nieświadomości mogą zapuścić korzenie. Tak jak bzdury na temat Polski rozpowszechniane za granicą.
    • Diakon
      26.07.2018 17:45
      "Przykład świętych nas poucza, a ich bratnia modlitwa nas wspomaga, abyśmy osiągnęli pełnię zbawienia." A poza tym im więcej świętych i błogosławionych, tym większy wskaźnik tego, że w narodzie z wiarą lepiej ;) może akurat do kogoś te postacie szczególnie przemówią.
  • coś jeszcze
    26.07.2018 16:30
    Nie szkodziłoby wspomnieć, że ze względu na słaby stan zdrowia lekarze odradzali Pani Wojtyłowej urodzenie dziecka - właśnie Karola. Oczywiście te sugestie odrzuciła pomimo ryzyka dla siebie. Opieki nad nią podjął się lekarz wojskowy, doprowadzając do szczęśliwego rozwiązania. Wydaje się to istotnym argumentem za świętością.
    • zxc
      26.07.2018 22:35
      Ta wiadomość nie ma żadnego potwierdzenia w faktach. Ktoś wymyślił piękną historyjkę, która krąży po internecie.W tamtych czasach aborcja była zakazana i żaden lekarz nie ośmieliłby się jej proponować kobietom w ciąży.
      • coś jeszcze
        27.07.2018 17:10
        Daleko nie trzeba szukać. Proponuję zajrzeć tu: www.gosc.pl/doc/1728649.skad-wiemy-ze-lekarz-chcial-aborcji-k-wojtyly
  • Jerzyki
    26.07.2018 17:59
    W tym mieście 12 maja urodził się Karol Wojtyła junior, przyszły metropolita krakowski i papież Jan Paweł II. ---> może jednak 18 maja? :-)
  • zxc
    26.07.2018 22:38
    Ślub wzięli 10 lutego 1906 r, a pierwsze dziecko, Edmund urodził się 27 sierpnia tego samego roku?
  • JOLANTA BR
    27.07.2018 09:44
    A co się stało z córeczką Olgą? Nie została pochowana?
Dyskusja zakończona.

Komentarze do materiału/ów:

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
6°C Piątek
noc
3°C Piątek
rano
10°C Piątek
dzień
10°C Piątek
wieczór
wiecej »