Bylem na jej koncercie dawno temu w Stuttgarcie - spiewala po Angelsku...w koncu ktos z sali krzyknal; zaspiewajcie po Polsku! A ona na to ze zloscia w glosie: jak chesz, to ci moge zaspiewac po Polsku - moze sadzila, ze na jej koncert przyszly niemcy...spora publicznosc byla zaskoczona co przerodzilo sie w niesmak. To tak jakby Budka Suflera w Carnegie Hall na Manhattanie dala koncert dla Polakow po Angelsku...tylko dlatego, ze koncert odbyl sie w NYC.
Trochę dobrej woli lub czytanie ze zrozumieniem - 6 klasa SP . Była to gwiazda ale tylko na polskim terenie . Może pani Kora myślała że przyjdą na nią tubylcy ? Zdecydowana większość to jednak byli Polacy .Jednak nie po to piszę jak - na gościa wyjątkowo długi artykuł . Mam tylko nadzieję że odeszła z tego świata jak ojciec p. prof. Środy - pojednana z Bogiem . Bo jak czytam że profesór ją żegnała to ciarki mi po plecach przechodzą.
Na zdjęciu z Ramoną zobaczcie z tyłu zerka na nas ksiądz Jerzy Popiełuszko. Wieczny odpoczynek racz zmarłym dbać Panie, a Światłość Wiekuista niechaj jej święci, niech odpoczywa w Pokoju wiecznym Amen
Z całym szacunkiem do zmarłej, ale dlaczego jest to info na Gościu skoro nie jest napisane, by coś działała dla Kościoła, a wręcz przeciwnie promowała raczej tylko siebie i swą drogę artystyczną, a jakie to ma znaczenie ? .
w porównaniu z tym co dzisiaj można usłyszeć jej teksty były wartościowe, sporo prawdy było jak na owe czasy czyli zawsze coś, stworzenie tego wymagało wysiłku i pracy, daj ci Boże aby twój wkład był podobny, na losach rodziny widać co się wyrabiało z Polakami w czasach wojny czy komunistycznych, warto się zastanowić, czemu ich przejścia i traumy są traktowane z prawnego punktu widzenia jakby były niczym, a pewnego innego narodu jak najważniejsze wydarzenia XX wieku
Niech odpoczywa w pokoju... Ale napiszcie może coś o 20-tej rocznicy śmierci Zbigniewa Herberta - to dokładnie dziś (a mamy przecież Rok Herbertowski).
"Czekam na wiatr, co rozgoni, ciemne, skłębione zasłony..." - prorocze. I znowu aktualne. "Kocham Cię, kochanie moje" - już stanęłaś "do słońca twarzą w twarz"... Dziękuję za Twoją obecność!
Słucham dwóch moich ulubionych kawałów Maanamu " Ta noc do innych niepodobna " i " Biegnij razem ze mną" i mam łzy w oczach. Ta muzyka towarzyszy mi przez prawie całe dorosłe życie,. W mrocznych latach stanu wojennego , była jedną z odskoczni od przygnębiającej rzeczywistości. Panie , proszę Cię spójrz łaskawie na duszę naszej Siostry Olgi .Na pewno w życiu wiele błądziła , ale także bardzo dużo z siebie dała dla takich ludzi jak ja . RIP
Kora była sygnatariuszką listu-apelu 1200 ludzi kultury do Andrzeja Dudy ws. niezależności sądów w lipcu ub. roku, gdzie napisali m. in. "Konstytucję można poprawiać, ale nie w drodze zwykłych ustaw, a jedynie zgodnie z procedurami zapisanymi w konstytucji".
po Polsku - moze sadzila, ze na jej koncert przyszly niemcy...spora publicznosc byla zaskoczona co przerodzilo sie w niesmak. To tak jakby Budka Suflera w Carnegie Hall na Manhattanie dala koncert dla Polakow po Angelsku...tylko dlatego, ze koncert odbyl sie w NYC.