I tak nas Polaków okłamują na każdym kroku! To nie żaden sarkofag, tylko trumna. A jak jest naprawdę? Pogrzeb Marszałka Piłsudskiego właściwie nie został dokończony, bo mosiężna trumna z zabalsamowanymi szczątkami Naczelnika Państwa nie spoczęła w sarkofagu, lecz niepochowana spoczywa na postumencie w wawelskiej krypcie Pod Wieżą Srebrnych Dzwonów. Przed wojną ogłoszono otwarty konkurs na sarkofag Marszałka, który miał stanąć w krypcie św. Leonarda na Wawelu. Wygrał wybitny rzeźbiarz Jan Szczepkowski i wykonał gipsowy model. Jego odkuwanie w granicie przerwał wybuch II wojny. Przez pół wieku rodzina z narażeniem życia strzegła tej rzeźby podczas częstych rewizji, tak przez hitlerowców, jak komunistów. Ostatecznie miasto Milanówek kupiło dom, w którym przechowywany jest gipsowy model, przy tej okazji oficjalnie wyceniony na tyle, ile kosztuje popularne auto średniej klasy. Dziś nikt z władz "wolnej Polski", tak hołubiących Marszałka, o tym nie pamięta. Smutne... Polacy powinni też wiedzieć, że krakowski biskup Sapieha sprzeciwiał się pochówkowi Marszałka na Wawelu, co wywołało wówczas narodowy konflikt (Google: *Konflikt wawelski*)