To już jest naprawdę żałosne to ciągłe dociekanie czy to aby był zamach terrorystyczny czy ufff nie był. Dla ofiary i jego rodziny nie ma znaczenia czy po wiadomym okrzyku nastąpiło sztyletowanie czy bez okrzyku. Jedno jest pewne poprawność polityczna sięga sufitu na zachodzie europy...
To jest jeszcze inny problem - ten człowiek zabił matkę i siostrę i oczywiste jest, że głównym problemem jest tu tragedia rodzinna. Tytuły artykułów typu: "atak nożownika" nie oddają istoty sprawy.
Krzyczał "Allahu akbar" - zachodnie media w dużej części nie mogą podawać tego szczegółu, bo im nie wolno. I to ma być wychwalana wolność prasy? W takich Niemczech od dawna prasa nie jest wolna.
Według niektórych użytkowników portalu "Gościa" (np.DD) to przecierz "wartościowi ludzie" i "rozwiązanie dołu demograficznego".Wolę lepiej scenariusz Japoński.
Mnie zastanawia jedno, czemu takim echem odbijają się informacje o atakach nożowników we Francji czy Niemczech, skoro w Polsce pewnie nie rzadziej ludzie umierają od ataku nożem?. Czemu służą takie artykuły?, jaki przynoszą owoc?. Owoc konfliktów,ksenofobii,strachu,przemocy,nienawiści. Kto na tym zyskuje?, szatan.
Bzdury.Mamy swoich świrów z nożami i maczetami to nie potrzeba nam jeszcze dodatkowego importu.A szatana niech poszuka Pan sobie w Berlinie, dokładniej w Bundestagu ;)
Idąc tym tokiem myślenia, nie płódźmy więcej dzieci, bo jakiś procent noworodków to będą przestępcy, a po co nam dodatkowi kryminaliści?. A szatana Pan wybaczy w żadnym człowieku szukać nie będę, bo ludzie są stworzeni na podobieństwo Boga, i są jego świątynią. Ja staram się ludzi szanować i kochać
Szkoda, ze w tytule nie napisano, że zabił swoją matkę i siostrę. Wtedy od razu widać, że najprawdopodobniej sprawa miała rzeczywiście charakter konfliktu w rodzinie lub była wynikiem niepoczytalności. Tytuł w swojej obecnej formie może budzić niepotrzebne emocje (od razu wyobrażam sobie nożownika szukającego przypadkowych ofiar wsród przechodniów).