Czy media katolickie w innych krajach pisały o tej tragedii, organizowały jakąś pomoc dla potrzebujących, nie media katolickie mają inny cel, jak tu dogryźć papieżowi.
Wspieram Caritas który pomaga potrzebującym na miejscu min. w Syrii i nie tylko. Ale to nie miejsce by licytować się kto kogo i jak wspiera. Nachodźcy do Europy mnie nie interesują, oni nie potrzebują pomocy.
Muzułmanie mają obowiązek pomocy, także nie dziwota. :-). Piękny gest pomocy, oby więcej takich. Pamiętam jeden z artykułów Gościa Niedzielnego, gdzie była opisana sytuacja jak terroryści kazali odejść muzułmanom bo chcieli rozstrzelać chrześcijan, a muzułmanie wtedy(wszyscy) odpowiedzieli że albo odejdą wszyscy, albo wszystkich będą musieli terroryści rozstrzelać, wszyscy przeżyli. Do tej pory jak pomyślę o tym artykule napawa mnie on wiarą że będziemy kiedyś wspólnie, obok siebie żyć, bez terroryzmu,fanatyzmu,ksenofobii,nienawiści. Do tego są potrzebne takie gesty jak opisane dziś.
No widzisz. A jak byłam w Sharm el Sheik, to pobożne muzułmanki pluły za mną na ulicy. Dlatego, że mój mąż jest ciemnej karnacji i brały go za Egipcjanina, którego poderwała biała, uszczuplając ich rynek matrymonialny. Aha, i żeby nie było: przezornie miałam chustę na głowie, rękaw trzy czwarte i takież luźne szarawary.
Nie zmyślaj proszę, muzułmanki mogły sobie myśleć co chcą, ale w Sharm el Sheik żadna by się nie odważyła splunąć, czy krzywo spojrzeć na turystkę, którą traktuje się jak świętą krowę, bo turystyka to podstawowa gałąź gospodarki.
Był też opisywany przypadek, jak Boko Haram zaatakowało autobus i chrześcijanie zostali uratowani, bo jadący nim muzułmanie przysięgli, że ci obcy im ludzie są muzulmanami i członkami ich rodzin.
Nic dziwnego, muzułmanie mają religijny nakaz pomocy każdemu. Wiele w tym zakresie nie różnią się od chrześcijan, my też mamy przykazanie, by nieść pomoc niezależnie od wiary.