Patrząc na skalę pedofilii księży i szum medialny z tym związany łatwo można zobaczyć hipokryzje współczesnego świata. Czemu już o samych pijanych zabójcach, czy o tych co dokonują aborcji nie świat nie mówi tak wiele i tak ostro jak o pedofilach w sutannach? Zabicie człowieka, zabicie nienarodzonego dziecka jest mniej potępiane niż ohydny i niedopuszczalny czyn pedofila.
"a co z?", czy wersja angielska "what about?" to od czasu prezydentury Donalda Trumpa bardzo często stosowany zabieg propagandowy używany aby wskazać, że dane nadużycie czy wykroczenie nie jest problemem i nie należy o nim pisać i mówić bo są inne nadużycia. Ten zabieg, opierający się na oczywistym błędzie logicznym, niestety powszechnie przenika z wypowiedzi polityków, do naszych codziennych dyskusji.
Jaki błąd logiczny? Skoro tak bardzo publicznie piętnuje się pedofilie (i to wśród kleru), a równie mocno i stanowczo nie piętnuję sie aborcji czy zabijania po pijaku to pokazuje hipokryzję świata. I w tym zdaniu nie chodzi oczywiście o obronę pedofilów, co usiłujesz sugerować.
TOMASZL: bardzo polecam artykuł na Wikipedii "Whataboutysm", niestety nie ma on polskiego tłumaczenia. Błąd logiczny polega na tym, że hipokryzja autora wypowiedzi (w tym wypadku mediów), nie ma żadnego wpływu na ocenę (w sensie logicznym) wypowiedzi tego autora. Dla przykładu, jeśli zbrodniarz powie, że 2 + 2 = 4, to 2 + 2 nadal jest 4.
@Marek - ja nie oceniam czy pedofilia jest gorsza czy lepsza od aborcji, co więcej uważam czyn pedofilii w każdym wypadku za godny potępienia i ukarania sprawcy. I to bez względu czy pedofilem jest ksiądz, wujek, ojciec, dziadek, kuzyn, nauczyciel, czy ktokolwiek inny. Piszę natomiast o wielkie hipokryzji, gdy ci sami ludzie potępiają pedofilię księży i uważają aborcje za coś dobrego, czy tez wg nich aborcja jest prawem kobiety. Piszę też o wielkiej obłudzie wszystkich tych, co atakują księży i każdy niewinnych ich gest w stosunku do dzieci, ale uważają że jazda po pijaku nie jest warta surowego karania.
O ile wiem, a wiem to na podstawie KPK to aborcja jest karana ekskomuniką z mocy prawa, czyli jest wyjątkowo podłą zbrodnią. I o ile wiem, zabicie po pijaku kogoś niewinnego raczej trudno porównać nawet do pedofilii.
Ten zakres pedofilii w niemieckim kościele jest dużo większy bo tylko dzięki staraniom niemieckich biskupów zaniechano powołania niezależnej komisji a tę którą powołał episkopat niemiecki nie dano możliwości bezpośredniego zaglądania do aktów kościelnych. Ci profesorowie dostali tylko te akta o które stawiali wniosek nie było ale możliwości wszystkiego przeszukać w archiwum kościelnym. Dlatego też poczekamy jeszcze parę lat nim ten proces oczyszczania zostanie zakończony.
Nie zawsze "osoba nieletnia" znaczy to samo i niekoniecznie podlega pod definicję pedofilii. Słowo "pedofilia" często jest nadużywanie, co nie zmienia faktu, że owe czyny są złamaniem 6. przykazania i celibatu.
Patrząc z perspektywy tego że w 2017 roku kapłanów w Niemczech było prawie 14 tysięcy, to 1,5 tysiąca osób które się tego dopuściły to ogromna skala, w granicach 10% wszystkich księży.
Piszę natomiast o wielkie hipokryzji, gdy ci sami ludzie potępiają pedofilię księży i uważają aborcje za coś dobrego, czy tez wg nich aborcja jest prawem kobiety.
Piszę też o wielkiej obłudzie wszystkich tych, co atakują księży i każdy niewinnych ich gest w stosunku do dzieci, ale uważają że jazda po pijaku nie jest warta surowego karania.