"30 sierpnia 2018 arcybiskup gdański Sławoj Leszek Głódź wysunął propozycję sprowadzenia zwłok Spletta do Gdańska i pochowanie ich w krypcie biskupiej katedry w Oliwie". Przecież Splett był "polakożercą". Jednoznacznie poparł włączenie Wolnego Miasta Gdańska do III Rzeszy, wydał zakaz używania języka polskiego w kościołach, zakazał spowiadania po polsku. W grudniu 1939 został mianowany administratorem apostolskim diecezji chełmińskiej, w której Niemcy wymordowali najwięcej księży! Nigdy nie protestował przeciwko ich mordowaniu.
Idylliczno-literacki obraz polskiej wsi, której rzeczywistość była jednak bardziej skomplikowana. Ale to co było już nie wróci. Dzieci polskich chłopów mają jednak inne wyobrażenie swego dorosłego życia. I tutaj Kościół bazujący wyłącznie na przeszłości i w dodatku tę przeszłość idealizując przegra. A może już przegrywa, bo przecież większość mieszkańców Polskich miast ma korzenie chłopskie. I emigrując do miast bardzo szybko traci przecież te patriotyczno-katolickie wartości.