Komentarze do materiału/ów:
Istnieje nieodłączna więź między ekumenizmem a misją chrześcijańską.
Zakończył się diecezjalny etap procesu beatyfikacyjnego sługi Bożej.
Jeśli szukasz pracy w Watykanie wejdź na portal: "Lavora con noi" - "Pracuj z nami".
Nie podoba mi się tylko "rozgrywanie" swoich gierek w oparciu o tragedię drugiego człowieka i forsowanie nieodpowiedzialnej polityki Berlina korzystając z nieszczęścia, które spotkało dzieci.
Gdyby rzetelnie informować o pedofilii wśród księży to trzebaby napisać, że w tej "grupie zawodowej" w porównani z innymi to zjawisko niemal nie występuje.
Ponadto wśród księży jest mniejszy odsetek osób dopuszczających się tego typu czynów niż w ogólnej liczbie populacji (chcę tu podkreślić, że oczywiście każdy jeden przypadek jest tragedią, która nie powinna mieć miejsca, szczególnie w Kościele).
Nie patrząc na dane statystyczne tylko w "media" można odnieść całkowicie inne wrażenie.
Po takiej dawce propagandy jaka jest nam serwowana każdy głupiec (inaczej nie można takiej osoby określić, a jest ich niestety sporo w naszej społeczności) gdy zobaczy osobę duchowną na ulicy itp. lży bez skrępowania zadowolony z siebie.
Zwiększona czujność biskupów i surowe reakcje na tego typu akty może by zmniejszyły ich liczbę (to racja), ale czy by zapobiegły im w całości - mam wątpliwości.
Zobacz - policja jest czujna i surowo walczy z pedofilią, a mimo to ludzie się jej dopuszczają i jest ich o wiele więcej niż w Kościele.
https://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,15760,usa-kolejna-diecezja-oglasza-upadlosc.html
„Prokurator Generalny Stanu Pensylwania pan Josh Shapiro lansuje się od 14 sierpnia 2018 r. na 884 stronach materiału, który nie ma cech dokumentu: brak pieczątki organu/instytucji, która go wydała, brak dat i podpisów autorów. Za to są dokładne dane personalne „winnych” księży katolickich, których dane znalazły się w archiwach diecezji od lat 40-tych XX w. w związku z zarzutami o molestowanie seksualne dzieci i młodzieży. A których nie postawiono przed sądem z powodów na przykład takich jak: śmierć księdza, przedawnienie, brak wiarygodności oskarżenia, brak penalizacji jakiegoś szczególnego zachowania np. rozmowy.
A to oznacza, że w świetle prawa ci ludzie nie są winni ale zostali publicznie napiętnowani przez ludzi, którym nadano władzę prokuratora i sędziego jednocześnie. I kata, bowiem ujawnienie takiego raportu z danymi osobowymi oznacza śmierć cywilną księdza, jeśli jeszcze nie umarł „zwyczajnie”.
wiele procesów karnych, które odbyły się już w nowym tysiącleciu opierała się na starych wspomnieniach sprzed wielu lat. I tylko na wspomnieniach, bo żadnych innych dowodów nie było. Ale też obrona nie miała żadnych dowodów a wysoki sąd chciał słuchać jedynie oskarżenia.
W sytuacji, gdy zastosowana zasada procedury prokuratorskiej i sądowej polegała na przyjmowaniu za dowiedzioną prawdę każdego oświadczenia osoby prawdopodobnie tylko poszkodowanej, podejrzany ksiądz był traktowany jak winny a cały ciężar dochodzenia do prawdy i udowodnienia niewinności – spoczywał na Kościele Katolickim a ostatecznie na barkach samych podejrzanych – było wiadomo, że strona oskarżona jest na pozycji przegranej. Oskarżeniu wystarczyło tylko ustne oskarżenie domniemanego poszkodowanego dla uznania winy i skazania na kary więzienia. Dlatego też sprawy, w których księża próbują bronić swojej niewinności i bronią jej skutecznie dotyczą jedynie spraw najnowszych, w których dowody i świadkowie jeszcze istnieją. I znane są przypadki skutecznej obrony, chociaż media ich zdecydowanie NIE nagłaśniają a opis przebiegu procedury budzi dreszcze zgrozy.
Przy praktykach policji i prokuratury amerykańskiej w sprawach o „przestępstwa seksualne księży katolickiej wobec nieletnich” opisanych w mediach– blednie legenda legendarnej „hiszpańskiej Inkwizycji”.
Na przykład w sprawie pewnego ministranta z diecezji Saint Louis przeciwko, policja nie zadała sobie trudu przesłuchania podejrzanego księdza i obejrzenia domniemanego miejsca przestępstwa – przed procesem. To miało „iść z automatu”.
”Za
(Szkoła Nawigatorów)
Tu masz test Dekalogu: http://www.dekalog.pl/
(Zwróć uwagę na punkt 9). No, teraz poradzisz sobie w dalszej pracy. Jak to mówią: Mądrej głowie dość dwie słowie” Będę Ci kibicował.
„Bo kobieta to taka tępa, niemyśląca, egzaltowana i niewykształcona osóbka, która głównie zajmuje się malowaniem paznokci, oglądaniem seriali i robieniem focha.”
To czasami też. Ale przede wszystkim to opiekunka domowego ogniska, rodzicielka i wychowawczyni dzieci, szyja i ozdoba męża, w razie potrzeby pielęgniarka jego (męża) ran. Jak to powiadał Perykles ? „My rządzimy światem a nami kobiety”
Pozdrawiam optymistycznie. Ukłony
ART
Poszukaj sobie statystyk ilu skazanych to księża.
W zależności od stanu od 20% do 40% wszystkich przestępst pedofilii dopuścili się homoseksualiści.