pozwalam sobie reprezentować przywiązanie do Chrystusa (choć nie doskonałość) w liturgii i doktrynie. Nie wiem tylko czy bardziej zaliczam się do tych nieszczęsnych oddzielających od Chrystusa "struktur", czy też do z racji przekonania o niezmiennych dogmatach do "abstrakcyjnej ideologii". Dowiem się zapewne w ramach podsumowania. To jest wykluczenia
Jakie znowu struktury. Nie struktury tylko świat... Albo ktoś chce poznać Boga, albo nie... Ale jeśli chce bardzo to struktury mu nie przeszkodzą. Znowu ta błędna filozofia sprzyjaniu światu jak na SW II i w AL. Tzw. działania pod publiczkę.
Hmm... a gdzie modlitwa o zbawienie dusz? O łaski potrzebne do walki z wadami, zgorszeniem, grzechem? Gdzie przypomnienie o sensie ludzkiego życia: pomnażaniu Bożej chwały? Coś za dużo tych doczesnych spraw jak dla mnie...
Dialog z LGBT porównamy do dialogu ekumenicznego! To chore! Z szatanem nie ma dialogu! Kościół ma nauczać nie słuchać, Jezus nauczał ! Ze ON JEST DROGĄ , PRAWDĄ I ŻYCIEM! Kto za NIM NIE IDZIE NIE WEJDZIE DO KRÓLESTWA NIEBIESKIEGO !
Chyba po raz pierwszy w czasie swojego pontyfikatu Franciszek mówi wprost o co chodzi (a co wielu z nas czuje intuicyjnie): mianowicie chodzi o rozwalenie struktur kościelnych. Ja w tym sekunduję Franciszkowi. Marana tha.
Kościoła nie da się rozwalić, gdyż bramy piekielne go nie przemogą, mamy obietnicę tego pewną i klarowną. Przypomnijmy, że Kościół wg nauczania katolickiego dzieli się na Kościół triumfujący w niebie, Kościól pokutujący w czyśćcu oraz Kościół walczacy na ziemi. Ziemskie struktury mają sens tak długo, jak długo prowadzą wiernych do zbawienia. Jesli głoszą fałsz i prowadzą wiernych na manowce, niech sczezną. Czy mam pisać jeszcze jaśniej.
A gdzie starzy i średni mają w swoje miejsce w Kościele? A gdzie paleontolodzy, jednonodzy, wiolonczelistki, lewoskrzydłowi Realu Madryt, Zulusi Południowi, gołębiorze??
Papież Franciszek traci ogromne zaufanie do amerykańskich katolików. Takim rezultatem zakończyło się badanie Instytutu Pew Research. Tylko około 30 procent amerykańskich katolików uważa, że Franciszek wykonuje "doskonałą" lub "dobrą" pracę. Tak więc Franciszek traci w tej kwestii 24 punkty procentowe od 2015 roku i 14 punktów od czasu ankiety z zeszłego stycznia. Chociaż około 70 procent (na początku roku było to jeszcze 82 procent) amerykańskich katolików, jak zawsze ma "pozytywną" opinię o Franciszku, jednocześnie około 60 procent jest zdania, że w podejściu do kryzysu nadużyć seksualnych w kościele, Franciszek jest "przeciętny" lub "słaby". Ta negatywna ocena podwoiła się od początku roku. Negatywna ocena Franciszka w tej kwestii znacznie wzrosła zarówno wśród starszych, jak i młodszych katolików amerykańskich. Żródło: kath.net
Chociaż około 70 procent (na początku roku było to jeszcze 82 procent) amerykańskich katolików, jak zawsze ma "pozytywną" opinię o Franciszku, jednocześnie około 60 procent jest zdania, że w podejściu do kryzysu nadużyć seksualnych w kościele, Franciszek jest "przeciętny" lub "słaby". Ta negatywna ocena podwoiła się od początku roku. Negatywna ocena Franciszka w tej kwestii znacznie wzrosła zarówno wśród starszych, jak i młodszych katolików amerykańskich.
Żródło: kath.net