1. Szkoda, że takie informacje nie pojawiły się przed niedzielą 4 listopada, żeby można w ogłoszeniach na Mszach św. o tym poinformować i wydarzenie zorganizować. Większość ludzi przychodzi do kościoła w niedzielę i słuchają o tym, co w tygodniu będzie. Zatem super inicjatywa, ale spóźniona trochę z punktu widzenia logistycznego. Wpadliście na ten pomysł dopiero dziś??? 2. Zdecydowana większość Mszy św. za Ojczyznę będzie w parafiach odprawiona w święto 11 listopada, trudno sobie to inaczej wyobrazić. Skąd ten pomysł o Mszy 10 listopada?Warto o pewnych akcjach myśleć znacznie wcześniej. Na tym polega pastoralna działalność w parafiach. Na planowaniu też, nie tylko na spontanicznych zrywach.
Dziękuję za ten komentarz o zrywach...nawet odzyskanie niepodległości nie było tylko zrywem ale przede wszystkim kulminacja przygotowywania do odzyskania niepodległości przez mrówczą pracę wiele lat wstecz. I teraz trzeba apelować o tą mrówczą pracę- również w sferze ducha.Mam nadzieję, że przynajmniej kapłani i zakony modlą się nowenna za Ojczyznę.Ja oddaję swoje cierpienie i dziękuję i proszę o zgodę wśród Polaków.
Ludzie się modlą- naprawdę! i z tych modlących biorą się miliony.Każdy należący do róży różańcowej ma obowiązek codziennej modlitwy różańcowej ( dziesiątka) i na pewno teraz tym bardziej pamiętają...
Owszem, ludzie się modlą codziennie, ale to czuwanie miało być modlitwą za Ojczyznę w kościele, z adoracją Najświętszego Sakramentu, ze Mszą, z odmówieniem więcej niż jedna dziesiątka różańca. To nie to, co jedna dziesiątka odmawiana przez każdego w intencjach wyznaczonych przez papieża. Cała sprawa została dokładnie zawalona.