• saherb
    04.01.2019 13:07
    Warto tutaj przypomnieć postać Dobrego Łotra i Jezusa odpuszczającego mu grzechy. Odmawianie prof. Dębskiemu (nawet nieprzytomnemu) udzielenia sakramentów, a potem katolickiego pogrzebu byłoby najgorszym rozwiązaniem, bo pozbawiałoby go szansy na uniknięcie piekła. Jeśli prof. Dębskiemu udało się uniknąć piekła, to warto dla niego uzyskać odpust zupełny, a nie gorszyć się, a tym bardziej oceniać jego i innych (stanowisko kurii), bo to nie ma już znaczenia.
    • Gość
      04.01.2019 13:50
      Katolicki pogrzeb, bo to jest przedmiotem kontrowersji, a nie nawrócenie (o którym prawie nic nie wiemy) jest znakiem życia człowieka we wspólnocie wierzących. Wszyscy Ci, którzy dołączyli do tej wspólnoty w ostatniej chwili swego życia nie przekazali światy radości z tego faktu i potępienia dawnego, czasem, jak w przypadku komunistycznych aparatczyków, zbrodniczego życia. Co więcej pogrzeby tych nawróconych były często okazją do kolejnych ataków na katolicyzm, a przypadku p. Dębskiego maja to być "białe róże". Pewnie ze względu na potępienie aborcji ? Takie pogrzeby to tylko dowód że można zakpić z Boga i Jego Kościoła nawet po śmierci. Żałosne są tylko wyjaśnienia Kurii
    • Gość
      04.01.2019 15:25
      Wedle Mt 15 każdy ma być rozliczony z tego jak traktował bliźnich, nic tak nie ma o obrzędach
  • gość
    04.01.2019 13:34
    Z wywiadu z profesorem:
    Punkt widzenia zmienia się, gdy ktoś z ich rodziny ląduje na fotelu ginekologicznym?
    - A jakże! Ja miałem u siebie ludzi, którzy agitują przeciwko aborcji czy in vitro. Ale gdy sprawa dotyczyła członków ich rodzin, to nagle się im poglądy zmieniły.
    I jeszcze pewnie miał pan być dyskretny.
    - Oczywiście. A przychodzili posłowie, lekarze. Znajomy profesor, guru od zapłodnienia pozaustrojowego opowiadał, jak zadzwonił do niego biskup. Zapytał, czy może w jego rodzinie "by się nie dało?". I dodał: "po znajomości taniej", bo to w końcu rodzina.
    Pan żartuje?
    - Nie. Proszę pana, ja sam prowadziłem ciążę po zapłodnieniu pozaustrojowym w rodzinie jednego z naszych biskupów. Dziecko po in vitro. Urodziłem tego dzieciaka, a ksiądz biskup go chrzcił. Ale oficjalnie nauka Kościoła jest inna.

    Więcej: http://weekend.gazeta.pl/weekend/1,152121,20721842,zakaz-aborcji-prof-debski-to-co-lezy-w-sejmie-to-proba.html
  • Gość
    04.01.2019 13:36
    Pogrzeb katolicki (może jeszcze z pompą ?) stał się już prawem człowieka, widać to po całej wierchuszce komunistów, którzy "nawrócili się przed śmiercią" Sam Kościół przestał dbać o podtrzymywanie czytelnego związku pomiędzy życiem (poglądami i co najważniejsze, czynami) a będących jego konsekwencją, pogrzebu. Czy ktokolwiek usłyszał budujące świadectwo o błędach komunizmu, albo zbrodni aborcji z ust nowo nawróconych ? Może choć rodziny przekazały światu tę wolę wykrzyczenia i ekspiacji zbrodni szacownych członków rodzin ? Właśnie czytam o obowiązkowej białej róży na pogrzebie pana Dębskiego . Jak znak odrzucenia aborcji ? Wprost przeciwnie . I Kuria tę zdradę autoryzuje. A Trybunał Boży to trybunał Sprawiedliwości a nie Miłosierdzia.
  • roman4713
    04.01.2019 13:44
    Nieroschodzi tu się o profesora bo to mu nic nie pomoże, czy będzie pochowany tak czy inaczej to tylko dla ludzi. Pytanie jest takie czy ta sprawa nie wpłynie na ożębłość ludzi wierzących których jest coraz miej na mszach w kościele zaledwie 28% chodzi . Napisane jest nie zabijaj!!!.
  • Albert
    04.01.2019 13:54
    Jeżeli ten po katolicku urządzony pogrzeb odbył się na prośbę jego rodziny, to w porządku. Jest tylko jedno ale: Powinien się odbyć bez rozgłosu i bez obecności duchownych ten pogrzeb promujących. Jeżeli chcieliby na nim być, to incognito. Pogrzeb z honorami takiego człowieka, byłby promocją popełnionych przez niego zbrodni. Jeżeli rodzina tego człowieka nie prosiła o katolicki pogrzeb, to pogrzeb ten był promocją zbrodni dzieciobójstwa!
  • Tara
    04.01.2019 13:54
    'Natknąłem się na fragment mojej pracy doktorskiej...' - ??? I o kim/o czym jest wreszcie ten artykuł? Bo wszędzie czytam 'ja', 'ja' i 'ja'... . Polecam autorowi dać sobie spokój z 'dziennikarstwem'.
  • Dx4
    04.01.2019 13:58
    Obrzędy pogrzebowe skierowane są głównie do żyjących, bo umarli są już po drugiej strony i zachowanie takiej czy innej formy ceremonii pogrzebowej ani im nie pomoże, ani nie zaszkodzi. Jeśli chodzi o formę pochówku to spopielenie jest typowo pogańskim sposobem grzebania ciała. Trochę u nas jest z tą formą zamieszania i dziwię się, że ktoś w tym przypadku wyraził na to zgodę. A skoro młodym samobójcom (osobom chorym, którym nie udzielono na czas odpowiedniej pomocy medycznej) odmawia się katolickiego pochówku, to dlaczego w tym przypadku podjeto taką decyzję? Może jeszcze zaproszą chór kościelny i kilku biskupów do koncelebry, aby pokazać, że szerzenie zgorszenia i publiczne sprzeciwianie się nauce kościoła jest wysoko cenione?
    • Olenkaa
      04.01.2019 16:31
      Samobójcom nie odmawia się pogrzebu. Przyjmuje się,że mają ograniczoną wolę i często faktycznie tak jest np. przy narkotykach czy depresji trudno więc mówić o cięzkim grzechu. Poza tym samobójstwo nie zaciaga za sobą ekskomuniki,a aborcja tak.
  • Mysz
    04.01.2019 13:59
    Skoro się wyspowiadał przed śmiercią i otrzymał sakramenty, to uważam że sprawa jest jasna.
    A jak ktoś lubi żonglować prawem katolickiego pogrzebu, to niech rozważa, czy bp Paetz (oby żył długie lata) zasłużył sobie, czy nie.
  • Obed
    04.01.2019 14:09
    Jak to jest? Wystarczy, że ksiądz przyjdzie do człowieka nieprzytomnego i udzieli mu "ostatniego namaszczenia" i to spowoduje "zatrzymanie skutków ewentualnie zaciągniętej ekskomuniki"? Czy wolny wybór przytomnego człowieka nie ma znaczenia?
    • tomaszl
      04.01.2019 14:15
      Jest taki bardzo znamienny przykład, o którym mówi sie często w okolicach Wielkanocy.
      Oczywiście można traktować to jako pewnego rodzaju pomysł na życie, ale jaki sens ma całe życie trwać bagnie grzechów?
      No i pytanie praktyczne, czy ksiądz zdąży przed śmiercią. Bywa z tym różnie, wystarczy korek uliczny i masz zagwarantowane życie w piekle.
  • Tomaszl
    04.01.2019 14:10
    Trudna jest wiara katolicka.
    Trudno bowiem stanąć wobec tajemnicy śmierci, Sądu i życia wiecznego.
    Stąd często ucieczka w dyskusje, komu pogrzeb katolicki się należy, a komu nie. Bo brak wiary w Sprawiedliwość i osadzenie naszego życia powoduje chęć własnego osądu.
    Generalnie nikomu nie powinno sie odmawiać katolickiego pogrzebu, bo jest to element pożegnania przez rodzinę i lud, a nie wymierzania ludzkiej sprawiedliwości tuż po śmierci.

    A czy będą zgorszenia (w sensie biblijnym). Może ktoś uzna, że można żyć jak grzesznik, bo i tak w najgorszym razie na łożu śmierci go wyspowiadają, czy jakiś ksiądz namaści i umorzy grzechy. Ale jaki to ma sens, gdy powołani jesteśmy do świętości?
    Pomijam względy praktyczne, ostatnio byłem świadkiem kilku śmierci "z przypadku", gdy nie było czasu ani na spowiedź, ani nawet na ostatnie namaszczenie udzielane nieprzytomnego, ale jeszcze chwilę żyjącemu. To może spotkać każdego z nas, w każdej chwili naszego życia. Była kiedyś zapomniana już suplikacja "od nagłej i niespodziewanej śmierci zachowaj nas Panie".
    • Gość
      04.01.2019 15:27
      "nikomu nie powinno się odmawiać katolickiego pogrzebu" bez względu na wyznanie czy cokolwiek
      • Olenkaa
        04.01.2019 16:33
        Bzdura. Jak to nikomu? Pogrzeb katolicki nalezy się wyłącznie katolikom ze wspólnoty kościoła, a ekskomunika tego pozbawia.
      • tomaszl
        04.01.2019 17:00
        @Gość - oczywiście był to skrót myślowy, ale zakładam że czytający wiedzą czym jest pogrzeb katolicki i komu sie on należy - KPK 1183.
        @OlenkaA - jeżeli chodzi o samo prawo, to jest oczywiście inaczej, bowiem wystarczy oznaka pokuty albo decyzja biskupa miejsca aby pogrzeb osoby wymienionej w par. 1184 KPK był katolicki.
  • Sigismund
    04.01.2019 14:16
    Ode mnie łapka w górę dla autora. Nie będę się wypowiadał odnośnie samej sprawy, ale podoba mi się zgłębianie tematu zamiast pseudo dziennikarskiego walenia krzykliwymi nagłówkami jakie ostatnio jest popularne.
  • Gość
    04.01.2019 15:01
    Jak dla mnie Dębski, który uratował setki nienarodzonych maluchów jest bardziej prolife niż ci wszyscy stojący pod szpitalem z krwawymi transparentami, wyzywający go za życia i po śmierci od morderców. Przecież on jako lekarz nie zabijał zdrowych, mogących żyć dzieci, przeprowadzał zabiegi, gdy nie było żadnych szans na uratowanie dziecka.
    • NICK
      04.01.2019 15:24
      O czym ty piszesz? "przeprowadzał zabiegi" - czyli mordował! "gdy nie było żadnych szans na uratowanie dziecka" - czyli można mordować kiedy sądzimy że i tak temu dziecku nic nie pomoże? Lepiej przemyśl swoje wnioski, bo są dalekie od Chrześcijańskiego nauczania. A jeśli chodzi o samego profesora - jeśli się wyspowiadał i dostał rozgrzeszenie to temat zamknięty.
      • Gość
        04.01.2019 18:10
        Specjalnie piszę przeprowadzał zabiegi, a nie mordował. Morderstwo jest wtedy, kiedy śmierć jest celem. Tu bliżej do sytuacji odłączenia aparatury, gdy wiadomo, że dalsze działania przyniosą jedynie cierpienia. Różnica tylko taka, że aparaturą jest ciało matki, a nie zewnętrzne przyrządy, ale zasada jest ta sama.
  • Tomaszszcz
    04.01.2019 15:11
    UWAGA TU JEST ZAFAŁSZOWANIE PRAWDY! PROF DĘBSKI OTRZYMAŁ SAKRAMENT NAMASZCZENIA CHORYCH BĘDĄC NIEPRZYTOMNY CZYLI BEZ WŁASNEJ ŚWIADOMOŚCI CZYLI SAM NIE WYZNAŁ SWYCH GRZECHÓW I SAM NIE ZDECYDOWAŁ SIĘ NA TEN SAKRAMENT TYLKO RODZINA ZA NIEGO A TO OGROMNA RÓŻNICA BO NIE WIADOMO JAK BY SIĘ ZACHOWAŁ GDYBY BYŁ ŚWIADOMY.
  • art
    04.01.2019 15:31

    Do
    @ MYSZ, @ OBED@ DX4 @TOMASZCZ
    Założę że jesteście tu nowymi na forum tem i pod innemi nickami (znanymi z oczerniania kapłanów KK i samego KK) tu nie piszącemi.
    Założę też iż jesteście członkami (przynajmniej nominalnie) Świętego KK
    I dopiero po tych założeniach peem tak:
    Mamy szczęście iż ten Kościół , którzy niektórzy tak atakują, jest aż tak niedoskonały, iż takiego grzesznika jakim niewątpliwie był…wiadomy nieboszczyk… nie potępił. A przeciwnie: Z miłością zrozumiał!
    Mamy szczęscie… bo gdyby był taki „doskonały” jak niektórzy piszący chcieliby ten Kościół widzieć… to byłoby pewnikiem iż dla wielu tu piszących w tym Zgromadzeniu nie byłoby miejsca.
    Bo prawdę mówiąc , wielu z tu piszących powinni być pognani w kiebieni mater.. czyli tak gdzie płacz ino i zgrzytanie zębów.

    A tak na marginesie. Nie zazdroszczę nieboszczykowi. Za życia miał sławę, pieniądze, piękne kobiety, podróże… Wszystko!
    Wierzcie mi że ja za ŻADNE SKARBY ŚWIATA BYM SIĘ Z NIM NIE ZAMIENIŁ!!! Naprawdę wolę być , nic nie znaczącym, niepoważnym ART. Ale wolę umierać bez strachu…
    Boże, jaki Ty jesteś sprawiedliwy!
    „Cóż bowiem za korzyść odniesie człowiek, choćby cały świat zyskał, a na swej duszy szkodę poniósł? Albo co da człowiek w zamian za swoją duszę?”Mat.16;26
    • Gosc
      04.01.2019 15:56
      Naprawde mial "piekne kobiety i podroze"? Zrodlo poprosze i liste grzechow ART przy okazji tez. Porownamy publicznie.
    • DX4
      04.01.2019 15:57
      @ART - Zakład przyjęty. Przegrałeś. Proszę wpłacić 1000 zł na Caritas Polska. Pamiętaj, że zakład to rzecz święta ;-) To taka konsekwencja mówienia tak-tak lub nie-nie, a co więcej od złego pochodzi.
  • Gosc
    04.01.2019 15:42
    Czyli "aborcja" ciazy pozamacicznej tez stawia lekarza poza Kosciolem? Czasem sobie mysle, ze nie warto. Nie warto starac sie o katolicki pogrzeb i wysluchiwac pouczen i jazgoru "swietych i swietszych". Msza sw wystarczy. Bo pogrzeb jest dla zyjacych, zeby pomoc im w zalobie. Nie dla (zyskow) ksiedza, nie dla duszy zmarlego (tu wiecej da Ofiara Mszy sw, ktorej odprawienia, chwakic Boga, ksiadz odmowic nie powinien), a dla tych ktorzy zostali i o asyste ksiedza w swojej zalobie prosza. Stosowanie uczestnictwa ksiedza jako aparatu zemsty na zmarlym, czy tez formy umoralniania i pouczania innych, nie jest ... chrzescijanskie. Bo zmarly juz jest przed Ostatecznym Sedzia, a jego najblizsi musza zyc dalej. Bez wsparcia Kosciola. Czy o to chodzi?
    • Ptyś
      04.01.2019 16:11
      Nie traktuj ludzi jak debilii GOSCu! Usunięcie ciąży poza macicznej nie jest intencjonalnym działaniem wymierzonym w dziecko, tylko jest ratowaniem życia matki, którego SKUTKIEM UBOCZNYM jest śmierć dziecka. To NIE jest ABORCJA! to jest zabieg usuwający bezpośrednie (nieuchronne) zagrożenie dla życia matki! Procedura medyczna ma podwójny skutek, jednak ten zły skutek nie jest zamierzony bezpośrednio, jest jedynie akceptowany jako niemożliwy do uniknięcia (chyba, że jest jakaś szczególna sytuacja, która pozwalałby uniknąć śmierci dziecka, jednak to jest kwestia do oceny przez lekarza).
  • faustynka
    04.01.2019 15:44
    Pomodlilam sie za sw. pamieci doktora Debskiego.
    Szosty grzech przeciwko Duchowi Swietemu - odkladac pokute i nawrocenie az do smierci.
    Piaty warunek Sakramentu Pokuty i Pojednania: Zadoscuczynienie Panu Bogu i blizniemu.
    To po co, te wszystkie przykazania, dekalog punkt piaty - nie zabijaj.
    Wyjasnienie kurii nie wystarczajace, zgorszenie juz jest, zbyt wiele niedomowien pozostawiono. Dusze czyscowe wspominaja, ze Msze Sw. ofiarowane za zmarlych przynosza im ulge "tylko w tym stopniu, jak sobie dana dusza cenila je za zycia".
    • Tomaszl
      04.01.2019 16:45
      "Dusze czyscowe wspominaja, ze Msze Sw. ofiarowane za zmarlych przynosza im ulge "tylko w tym stopniu, jak sobie dana dusza cenila je za zycia". "
      A to z jakiego źródła? O ile mi się wydaje prywatne objawienia nie są podstawą naszej wiary.

      A co do zgorszenia - naprawdę warto żyć całe życie w grzechu, skoro mamy powołanie do bycia już teraz świętymi. Ciekawe, czy ci "zgorszenie" tym pogrzebem przyjęliby posadę położnika i umieli by podejmować decyzje wymagane w takim miejscu.
      • Faustynka
        05.01.2019 00:01
        Oczywiscie, ze prywatne objawienie nie jest podstawa naszej wiary, ale moze byc wzmocnieniem naszej wiary. zrodlo Maria Simma "Moje przezycia z duszami czyscowymi". Biskup podjal decyzje i przyjmuje to z pokora, a ksiadz, ktory udzielil namaszczenia ma wieksza wiedze, i na podstawie tego podjeta byla decyzja.
        Kuria powinna wydac oswiadczenie w sensie -tak-tak-nie nie- aby nie bylo mozliwosci na domysly i komentowanie. Chodzi o zgorszenie maluczkich, wystarczy poczytac na tej stronie, a ile takich stron jest w internecie.
        Posluga chorym jest powolaniem i dla ludzi sumienia. Etyczne i moralne decyzje podejmowane sa kazdego dnia, dlatego wspolpraca z laska Boza jest konieczna.
  • Gość
    04.01.2019 15:44
    "Nie wiemy, czy była to modlitwa nad osobą nieprzytomną, czy towarzyszyła jej spowiedź" tzw. pełna informacja
  • Tomaszszcz
    04.01.2019 15:50
    PAN ART MA RACJĘ! Czapki z głów. Cała prawda! Dziekiiii
  • Olenkaa
    04.01.2019 16:39
    Pytanie w jaki sposób otrzymał sakramenty zmarły? I czy faktycznie je otrzymał, czy ktoś tu nie kłamie? Jesli chory przyjął jako nieprzytomny sakrament namaszczenia chorych,a wcale o to wczesniej nie prosił to ten sakrament i tak jest niewazny. Po drugie jakie są warunki powrotu do Koscioła z ekskomuniki? Przeciez na to są specjalne przepisy i co Kuria zapomniała o nich? Komentujący troche nie rozróżniają między sakramentami przyjętymi przytomnie np. spowiedzią,a namaszczeniem chorych nieprzytomnego który wcale nie musi żałować przeprowadzonych aborcji. I nie rózróżniają między nawróceniem mordercy, a aborcją która niesie ze sobą ekskomunikę (morderstwo nie niesie). Pogrzeb nie ma żadnego znaczenia dla zmarłego, nie jest biletem do nieba, nic mu nie pomoże. Pomoże oczywiście modlitwa, ale my piszemy o katolikim pogrzebie. I on będzie zgorszeniem. Ale czego wymagac od kurii,która niedawno zachwycała się HGW...Wstyd, wstyd i jeszcze raz wstyd.
    • tomaszl
      04.01.2019 17:08
      W jednym sie muszę zgodzić - zamiast opowiadania o tym co było, wystarczyło wyjść , powiedzieć ze biskup ostatecznie podjął taka decyzje . Bo żenujące są te dywagacje o tym, co było i czy było ważne. W tej chwili nie ma już to żadnego znaczenia. Bóg osądzi i zmarłego i biskupa i także nas.
      • Olenkaa
        04.01.2019 17:43
        Osąd dotyczy potępienia, to zupełnie nie na temat. Brak pogrzebu nie potępia, a pogrzeb to nie bilet do nieba. My oceniamy decyzje: czy sa złe czy dobre i mamy tu na ziemi tego obowiązek.
      • Tomaszl
        05.01.2019 14:33
        Czy znasz ostatnie decyzje czy słowa zmarłego?
    • Gość
      04.01.2019 17:11
      "Pomoże oczywiście modlitwa" co najwyżej można mieć nadzieję, że pomoże
      • Olenkaa
        04.01.2019 17:40
        Czy modlitwa pomoże to już zalezy od nas, zmarły już nic nie może zrobić,a my dla niego-tak. Po śmierci zmarły już zna prawdę więc z zasady czeka na nasze modlitwy. Chyba nikt jeszcze nie podał przepisów które reguluja możliwość pogrzebów katolickich w takich sytuacjach: KPK 1184.
      • Gość
        04.01.2019 19:59
        Olenko, a co wiesz o tym co zmarły wie et caetera?
  • tomaszl
    04.01.2019 16:39
    Fascynuje mnie w tej i kilku innych dyskusjach które przeczytałem podważanie roli i odpowiedzialności biskupa miejsca. Skoro decyzja o pogrzebie została zatwierdzona przez biskupa, to on będzie odpowiadał przed Bogiem.
    Dociekanie przez niektórych, czy aby na pewno było odpuszczenie grzechów, a może nie było jest przykładem praktycznej ich apostazji. No bo skoro przestali ufać biskupowi miejsca, skoro słowo biskupa jest podważane.
    To dosyć charakterystyczne dla obecnych czasów, szkoda jedynie że w jednym szeregu stają i wojujący ateiści i ci, co wg siebie są dobrymi katolikami.
    • Olenkaa
      04.01.2019 17:05
      akurat wojujący ateiści sa zachwycani zmarłym. A decyzje biskupa to nie dogmaty ex-catedra papieża, jak najbardziej podlegają krytyce,a złe powinne być piętnowane. Kiedys odpowie przed Bogiem,ale teraz odpowiada przed ludźmi .
      • Tomaszl
        04.01.2019 20:07
        Czy dobrze rozumiem, że czujesz sie upoważniona do orzekania, czy biskup ma tutaj prawo do podejmowania decyzji o formie pogrzebu?
  • Tereska
    04.01.2019 16:44
    Jak to dobrze, że to nie my jesteśmy Sędzią. Panie zmiłuj się nad nim i nad nami.
  • Gość
    04.01.2019 16:46
    "To miał być bardzo osobisty post przed jutrzejszym pogrzebem, skierowany wyłącznie do znajomych, bo taki właśnie jak na tym zdjęciu, obraz profesora Dębskiego, gdy odbierał dawno temu poród mojego Syna, mam przed oczami. To zdjęcie bardzo mnie poruszyło. Wtedy był jeszcze po prostu Aldkiem Dębskim, świeżo po habilitacji w Szpitalu Bielańskim i już wówczas o jego umiejętnościach, empatii i miłości do pracy jaką wykonywał , do pacjentek i dzieci, opowiadano legendy. Ale nie będzie to wpis osobisty, będzie publiczny, bo z niedowierzaniem czytam właśnie, że stado niedoinformowanych ignorantów, nie mających pojęcia o ogromie dobra jakie czynił, wbrew faktom próbuje (po śmierci!) przykleić Mu łatkę „abortera” i w dodatku usiłuje ingerować w jego pochówek, pokrzykując, że pogrzeb katolicki „może budzić wątpliwości”!!!!.
    Więc będzie parę zdań do was niepokalani działacze antyaborcyjni, do was którzy nawet gdybyście przeżyli nie jedno a dwa życia, nie bylibyście w stanie uczynić tyle dobra, ile zdziałał ten wspaniały Człowiek, genialny lekarz. Nie będę udostępniać waszych żenujących donosów, bo CO WY W OGÓLE O NIM WIECIE? Otóż profesor Dębski NIGDY nie był zwolennikiem aborcji! Znam całkiem sporo kobiet , które od aborcji odwiódł i ani jednej, którą by do niej namawiał. Uważał aborcję za zło, po które trzeba sięgnąć w przypadkach beznadziejnych – uszkodzonego nieodwracalnie płodu lub zagrożenia dla życia matki. Nigdy nie znałam lekarza, który byłby "za życiem" bardziej niż On!
    Dotarło w ogóle do was, że był nazywany „specjalistą od cudów"?? Że prowadził i doprowadzał do szczęśliwego końca przypadki ciąż beznadziejnych, których nie chciał się podjąć ŻADEN LEKARZ POZA NIM, i to nie tylko w Polsce, ba, że kazano kobietom ich sie pozbywać? Że jako pierwszy w Polsce prowadził też ciąże pacjentek onkologicznych? Parę takich cudów sama widziałam, leżąc u Niego na oddziale. Do końca życia będę pamiętać kobietę, wówczas już po 40., która dziewięciokrotnie rodziła martwe dzieci, i żaden ginekolog nie chciał prowadzić jej kolejnej ciąży. Żaden poza Romualdem Dębskim, wtedy jeszcze młodym lekarzem. Leżała plackiem 9 miesięcy, a On niemal codziennie zapewniał ją, że urodzi zdrowie dziecko. I tak sie stało. Widok tej pani próbującej całować zawstydzonego lekarza po rękach, wciąż powtarzającej :”Niech Bóg pana błogosławi cudotwórco” wciąż mam pod powiekami, choć minęło ponad ćwierć wieku...Czy chociaż jedną z rzeczy jakie zrobiliście w życiu możecie z tym porównywać? A takich „cudów” przez niemal 40 lat pracy profesor Dębski dokonywał tysiące, pewnie dziesiątki tysięcy.
    Czy wiecie, że mógł mieć własną, prywatna klinikę w Ameryce już ćwierć wieku temu, ale odmówił, bo uznał, że tutaj jest bardziej potrzebny? Że był PIERWSZYM W EUROPIE specjalistą od USG płodu, i to jemu zawdzięcza polska ginekologia ten dziś powszechny wynalazek?
    Gdy zachorował niedawno, niespodziewanie, matki, których dzieci, z tych „ciąż niemożliwych” sprowadził na świat, modliły się pod szpitalem o Jego powrót do zdrowia. Spójrzcie na strony oddziału ginekologii w Szpitalu Bielańskim czy Dębski Clinic – te wszystkie zdjęcia matek z dziećmi, wiszące nad łóżkiem chorego już profesora to ich dzieło! Robi wrażenie, prawda?? Czy za was będą także modlić się tłumy w razie najgorszego?? Jakim prawem szczekacie nad grobem Człowieka, któremu buty niegodni jesteście czyścić? Czy w swoim wielkim rozmodleniu nie pominęliście poza wszystkim jednego z przykazań: ”Nie mów fałszywego świadectwa przeciw bliźniemu swemu?”
    Podobno nie ma ludzi niezastąpionych, ale bywają wyjątki od tej reguły, a Romuald Dębski z pewnością jest...był jednym z nich. Jak tysiące Jego pacjentek nie potrafię, mówiąc o Nim, używać czasu przeszłego. 😥" Wpis pani Justyny Kobus na Facebooku.
    • Gość
      04.01.2019 17:12
      "Uważał aborcję za zło, po które trzeba sięgnąć w przypadkach beznadziejnych"
    • Tomaszl
      04.01.2019 17:33
      No i zaraz zacznie sie licytacja, ludzki osąd itd. Tylko po co? Dziś i zasługi i grzechy nie są do osądu przez ludzi. Bóg osądza. Podobno sprawiedliwie i podobno jest Wszechwiedzący. Podobno, bo ilość osób (zapewne katolików) piszących i o zasługach i o grzechach jest spora.
    • uwaga
      04.01.2019 21:04
      Przytoczę, co GN pisał 4 lata temu. Wojciech Teister 4 lipca 2014 tytuł "Chazan kontra zazdrośnicy"
      Początek artykułu "Im dłużej słucham wypowiedzi prof. Dębskiego, tym bardziej mam wrażenie, że nie tylko jest zwolennikiem aborcji, ale też człowiekiem bezgranicznie zazdrosnym o sukces Szpitala Świętej Rodziny."
  • kazimiro11
    04.01.2019 19:00
    Jeśli to nie było szczere to kard. Nycz nic tu nie pomoże.
  • 1julek
    04.01.2019 19:18
    " Nie wiemy np. jaki charakter przybrała posługa sakramentalna. Nie wiemy, czy była to modlitwa nad osobą nieprzytomną, czy towarzyszyła jej spowiedź. " Przecież modlitwa nad osobą nieprzytomną to nie sakrament. Jeżeli była spowiedź, żal za grzechy i inne warunki, to chwała Panu, że zdążył. Ale jeśli była tylko modlitwa nad nieprzytomnym już człowiekiem, który sam się ekskomunikował poprzez liczne aborcje, to nie powinno być pogrzebu katolickiego, to jest zgorszenie. Oczywiście modlić się trzeba o miłosierdzie dla zmarłego. Ja już to uczyniłem.
  • mjc
    04.01.2019 19:19
    Bardziej niebezpieczne od ewentualnego zbawienia profesora Dębskiego, wydaje mi się myślenie że istnieje grzech który uniemożliwia zbawienie. Paradoksalnie ludzie bawią się w tym "handlu"o możliwości zbawienia w aborcjonistów, bo chcą orzekać kiedy można się zbawić a kiedy nie. Czy to nie ta sama myśl, kiedy człowiek może się urodzić, a kiedy nie?. Problem w sumie znany od czasów biblijnych, "Panie czemu ci którzy pracowali tylko kilka godzin, dostali taką samą zapłatę jak my, pracujący cały dzień?".
    • Gość
      04.01.2019 20:02
      niebezpieczne to jest stawianie za wzór gorszącego przykładu
      • mjc
        04.01.2019 21:11
        A kto postawił tego Pana za wzór?. Kto zasługuje na miano wzoru?. Jeżeli pogrzeb katolicki jest równoznaczny ze stawieniem za wzór, to jest to jawna nadinterpretacja. Swoją drogą każdy widzi co chce, ale ja widząc pogrzeb katolicki Pana Dębskiego, myślę o tym jak wspaniały jest Bóg, że tylko prosty gest, zwykła spowiedź(rozmowa) może przekreślić wszystkie grzechy. Ja nie uważam się za kogoś lepszego od Pana Dębskiego, a nigdy aborcji nie dokonałem. Czytam przypowieść o pracownikach winnicy w Biblii, i docierają do mnie słowa Pana, "Czy na to złym okiem patrzysz, że ja jestem dobry?". Ja złym okiem na pogrzeb katolicki Pana Dębskiego nie patrzę.
      • Gość
        04.01.2019 21:32
        A skąd wiadomo, że „może przekreślić wszystkie grzechy” ? Kto postawił za wzór? W artykule „Prof. Dębski będzie miał katolicki pogrzeb. Kuria wyjaśnia, dlaczego” opisano go z dużych liter „Mu”, „wobec Niego”, „postawy Zmarłego”, jakby uchodzić miał za wzór. Modlę się za wszystkich, jak nakazuje Pismo (1 Tm 2,1), lecz nie ośmielam się twierdzić, że katolicki pogrzeb dowodzi przekreślenia grzechów.
      • Slezan
        08.01.2019 10:47
        "Niektórzy uczeni w Piśmie, spośród faryzeuszów, widząc, że je z grzesznikami i celnikami, mówili do Jego uczniów: «Czemu On je i pije z celnikami i grzesznikami?» Jezus usłyszał to i rzekł do nich: «Nie potrzebują lekarza zdrowi, lecz ci, którzy się źle mają. Nie przyszedłem powołać sprawiedliwych, ale grzeszników"
      • Gość
        09.01.2019 18:24
        I co ten o "lekarzu" cytat wnosi?
    • mynameistom
      04.01.2019 22:27
      "Bardziej niebezpieczne od ewentualnego zbawienia profesora Dębskiego, wydaje mi się myślenie że istnieje grzech który uniemożliwia zbawienie."

      Niebezpieczene jest wybiórcze czytanie Ewangelii. Jezus mówi wprost i jasno o piekle. A pseudokatoliccy relatywiści odpowiadają "Oj tam, pewnie nie."
      My wyroków wydawać nie powinniśmy ale zaprzeczanie, że jest "istnieje grzech który uniemożliwia zbawienie" to zamykanie Jezusowi ust, kiedy to jest wygodne.
      • Gość
        05.01.2019 11:59
        Modlić się należy za wszystkich, Jezus mówi też "wszystkich przyciągnę do Siebie" (J 12,32), jednak urządzanie kościelnego pogrzebu dla kogoś siejącego zgorszenie wygląda mi na zgorszenie.
  • Piotr
    04.01.2019 19:28
    Dziękuję za ten artykuł i głosy zawarte w komentarzach. A ja przyznam otwarcie - w tych sprawach jestem głupi jak but. Nie wiem, po prostu nie wiem. A jak nie wiem, to zostaje wiara i modlitwa. Kościół przez 2000 lat obrósł w paragrafy prawa kanonicznego, które jednak NIE SĄ BOGIEM. Bóg żyje, Jezus żyje i ma prawo do postępowania wg własnego uznania, czyż nie? A zatem do Niego należy ostatnie słowo.
  • Mag
    04.01.2019 20:40
    Znam kobietę, której pół roku temu profesor abortowal zdrowe dziecko. Miałam wrażenie że bardziej on chciał niż ona. Teraz kobieta płacze i żałuje.
    • Gość
      05.01.2019 03:30
      Naprawdę chodził za nią i namawiał? Może jeszcze ją zmusił? No i oczywiście wiadomo było, że dziecko jest zdrowe? A ja mam wrażenie, że ktoś misi swój kamień rzucić i to na zmarłego.
    • GOSC
      05.01.2019 12:07
      By dokonać legalnej aborcji trzeba pisemnej zgody matki i opinii dwóch lekarzy. U Dębskiego zasady były jeszcze ostrzejsze, wymagał opinii całego konsylium i anestezjologa. Tak więc opowieść o aborcji zdrowego dziecka to zwykła bujda dla naiwnych.
  • KAKTUS
    04.01.2019 21:42
    Bóg jest właścicielem winnicy. Ma prawo zapłacić tyle samo tym co pracowali cały dzień i tym którzy pracowali od kolacji do zmroku.
  • mynameistom
    04.01.2019 22:19
    "ostatnie namaszczenie"? "wpierw"? Kto to pisze?
  • DariuszPawluk
    04.01.2019 22:42
    Należy mieć nadzieję że zmarły nawrócił się w chwili śmierci nawet jeśli nie dał znaków skruchy. Ale katolicki pogrzeb należy się jednak tym którzy z pewnością w chwili śmierci byli członkami Kościoła, to nie osądzanie a pewien znam a także napomnienie obecnie grzeszących, po wtóre to także spełnienie prawdopodobnej woli zmarłego, po co urządzać pogrzeb Katolicki komuś kto od Kościoła się odcią i nie dał powodów aby sądzić że zmienił zdanie (choć nadzieję mieć trzeba) czy nie jest to wbrew szacunkowi do ostatniej woli?
    • tomaszl
      05.01.2019 14:31
      "Ale katolicki pogrzeb należy się jednak tym którzy z pewnością w chwili śmierci byli członkami Kościoła" - oczywiście że nie jest to prawda, bo wystarczy oznaka pokuty, a jest ich wiele - kanoniście w internecie to wyjaśniają.
  • Iustus
    05.01.2019 10:40
    Pan Kmiecik jest ponoć związany z Ordo Iuris do tego chlubi się doktoratem, a pisze nie trzymając się tematu: a to o wrażeniach z filmu, a to na temat wrażeń z rozmowy z kobietą, do tego powtarzające się ja i ja. A na temat meritum właściwie nic. Także temat został niestety zamulony, a nie omówiony.

    Wśród komentarzy nie zabrakło głosów opartych o tani sentymentalizm i zupełną nieznajomość teologii moralności w rodzaju, że nie wiemy, jaka była ostatnia wola zmarłego. Jednak my nie sądzimy sumienia zmarłego, bo sędzią sumienia jest sam Bóg, ale sądzimy jego postępowanie, do czego mamy prawo, a szczególnie władze kościelne.

    Są też ataki w rodzaju "Kościół przez 2000 lat obrósł w paragrafy prawa kanonicznego..." podszyte fideizmem.

    A przecież Prawo Kanoniczne jest oparte o Prawo Boże, ma pokazywać, co jest dobre i sprawiedliwe i ma służyć dobru Kościoła. Niektórzy wolą jednak sentymentalizm i grę na ludzkich uczuciach.

    Przypomnijmy więc co mówi Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983r, zresztą bardzo zliberalizowanego przez Wojtyłę, co powinien zrobić, a czego nie zrobił p. Kmiecik.

    > Kan. 1398 - Kto powoduje przerwanie ciąży, po zaistnieniu skutku, podlega ekskomunice wiążącej mocą samego prawa.

    Czyli Dembski był ekskomunikowany z mocy samego prawa, late sententiae.

    > Kan. 1184 - § 1. Jeśli przed śmiercią nie dali żadnych oznak pokuty, pogrzebu kościelnego powinni być pozbawieni: ...
    > 3 inni jawni grzesznicy, którym nie można przyznać pogrzebu bez publicznego zgorszenia wiernych.

    Dębski w ciągu życia zawodowego był zgorszeniem dla wiernych bo po pierwsze brał udział w aborcji, która jest zabijaniem niewinnych, czy nawet sam jej dokonywał, po drugie jeszcze obnosił się z tym publicznie, a po trzecie na domiar złego propagował aborcję. Udzielenie ostatniego Namaszczenia znakiem pokuty z pewnością nie jest, bo po pierwsze jest to czynność kapłana, a po drugie pokuta wymaga aktu rachunku sumienia, wyrażenia żalu za grzechy oraz pewnego umartwienia jako zadośćuczynienie. Tego najwyraźniej nie było.

    Zatem zgodnie z punktem 3cim, Dębski powinien być pozbawiony pogrzebu kościelnego, dla uniknięcia zgorszenia.

    > Kan. 1185 - Pozbawienie pogrzebu zawiera w sobie także odmowę odprawienia jakiejkolwiek Mszy świętej pogrzebowej.

    Ten paragraf mówi, że nie może być także jakiejkolwiek mszy pogrzebowej.

    Powiedzmy więc wprost, że dopuszczenie do mszy pogrzebowej przez kard. Nycza jest najwyraźniej złamaniem Prawa Kanonicznego, a także Bożej i ludzkiej sprawiedliwości.

    Zadajmy też pytanie: jak to jest, że osoby czyniące dobro są niesprawiedliwie i bez miłosierdzia prześladowane, np. ks. Woźniacki został ostatnio wykluczony z zakonu salezjanów za odprawianie mszy świętej w rycie katolickim, a nie protestanckim, czy ks. Wyszyński za ujawnienie molestowania go przez współbraci, a ludzie którzy dopuszczają się aborcji, czyli zabijania niewinnych, a do tego ją propagują, są z asystą kościelną żegnani?

    Czyż nie jest to wielka niesprawiedliwość?
    • Gość
      05.01.2019 11:57
      Daję plus, choć wrzucasz do jednego worka sprawy z różnych "parafii".
    • TomaszL
      05.01.2019 14:29
      W sumie to wystarczy przeczytać, co obecnie Kościół rozumie przez jakiekolwiek oznaki pokuty aby wiedzieć że sprawa nie jest ani prosta, ani tak oczywista jak wielu domorosłych "kanonistów" usiłuje tutaj pisać.
      I zawsze pozostaje prawo biskupa, a tego zabrakło w tych powyższych cytatach, a ten paragraf brzmi: " § 2. Gdy powstaje jakaś wątpliwość, należy się zwrócić do miejscowego ordynariusza, do którego decyzji należy się dostosować."
  • art
    05.01.2019 12:37
    Polemicznie do @IUSTUSA & Company
    Znacie poniższe ? Znacie!!! Na pewno! Ten wyświechtany fragment jakże często przywoływany jest w dyskusjach tego typu...
    A więc skoro znacie… BARDZO UWAŻNIE…ze zrozumieniem to przeczytajcie! Smakujcie poszczególne zdania rozważajcie i na nice przewróccie. Bo odniosłem wrażenie iż tego…nie znacie:
    „Wówczas uczeni w Piśmie i faryzeusze przyprowadzili do Niego kobietę którą pochwycono na cudzołóstwie, a postawiwszy ją pośrodku, powiedzieli do Niego: 4 «Nauczycielu, tę kobietę dopiero pochwycono na cudzołóstwie. 5 W Prawie Mojżesz nakazał nam takie kamienować2. A Ty co mówisz?» 6 Mówili to wystawiając Go na próbę, aby mieli o co Go oskarżyć3. Lecz Jezus nachyliwszy się pisał palcem po ziemi. 7 A kiedy w dalszym ciągu Go pytali, podniósł się i rzekł do nich: «Kto z was jest bez grzechu, niech pierwszy rzuci na nią kamień». 8 I powtórnie nachyliwszy się pisał na ziemi. 9 Kiedy to usłyszeli, wszyscy jeden po drugim zaczęli odchodzić, poczynając od starszych, aż do ostatnich. Pozostał tylko Jezus i kobieta, stojąca na środku. 10 Wówczas Jezus podniósłszy się rzekł do niej: «Kobieto, gdzież oni są? Nikt cię nie potępił?» 11 A ona odrzekła: «Nikt, Panie!» Rzekł do niej Jezus: «I Ja ciebie nie potępiam. - Idź, a od tej chwili już nie grzesz!».”
    PS.
    Bo ja widzę tylko tego biednego nieboszczyka z tymi… czerwonymi rękami…przed Sądem strasznym Pańskim. Nagiego! Bez tych pieniędzy, znajomości koneksji. Samego! Aż mi skóra cierpnie.
    I wiecie co? Bardzo mi go żal. Naprawdę! Chociaż widzę też oczyma wyobraźni te dzieci…
    Ale te czerwone ręce i Sąd! Cóż on może powiedzieć na swoją obronę? Że jakiś biskup do niego dzwonił żeby załatwić in vitro dla kogoś z rodziny? (p. powyżej GOŚĆ 04.01.2019 13:34 ) )\
    JAK MYŚLICIE? POMOŻE TO JEMU COŚ???
    Brrr!!! Nie zazdroszczę mu tego pogrzebu. Aż zdrowaśkę przy wieczornych pacierzach nieszczęśnikowi poświęcę.
  • Verdi
    05.01.2019 23:24
    Łatwo się pisze... co nam szkodzi okazać intenetowe miłosierdzie. Pomyśl o tych co poddają się bezdzietności, bo odrzucają in vitro, o rozrywanych w kawałki dzieciach... o protestach i naplujmy im w twarz. Jeśli Bóg zeche panu Dębskiemu okazać Miłosierdzie, to nic nam do tego, ale nie bawmy się w sędziów, bo nas nic to nie kosztuje, ot wduszanie klawiszy...
    A rozerwane na strzępy dzieci, kosztuje... a poaborcyjne koszmary matek - kosztuje... a grzech cięzki ojców - kosztuje... Więc nie brońmy mordercy i nie oceniajmy. Zostawmy sąd Bogu. I Miłosierdzie też. Nie zasłużył na katolicki pogrzeb, sam o tym wie i wsty mu pewnie, że to uczyniono, bo pokuta większa.
    • tomaszl
      07.01.2019 10:47
      Forma pogrzebu nie ma znaczenia dla zmarłego. Ma istotne znaczenie dla żyjących, dla rodziny zmarłego.
      Stąd cała ta dyskusja i weryfikowanie, czy się nawrócił, czy tez nie jest żenująco tragiczna.
      Kuria wydała komunikat, nam maluczkim potrzeba milczenia, a nie amatorskiego, pozbawionego dostępu do faktów weryfikowania słów wydanych w imieniu biskupa miejsca.
      Komu potrzeba takich spekulacji? Niewinnej w tej sytuacji rodzinie?
  • art
    07.01.2019 10:32
    De iure, de spirytus, de facto…
    Miałem inny problem na myśli. Ten o którym gdzieś tu mentorsko, ex catedra, pouczałem biednego @TOMASZSZCZA:
    Czy szeregowiec w trakcie kampanii może wodzów swych krytykować? (A zwracam uwagę iż w rzeczonej sprawie Roma…czyli Władze Warszawskiej Diecezji wypowiadali się byli tak jak się wypowiedzieli)
    Rozumiem Bractwo, nie krytykuję. Ale i nie chwalę.
    Czytałem trochę o reformach kluniackich. Wiecie - Święty Benedykt, Święty Franciszek…
    Co ich łączyło?
    Lojalność wobec … LOJALNOŚĆI I POSŁUSZEŃSTWO!
    Po owocach ich poznacie!
    A my skąd mamy wiedzieć?
    Kwestia wiary.
    I rozsądku, (i logiki): Jeżeli nie Ojciec Święty to kto?
    Vigano???
    Ps.
    A skoro już de iure. Tak naprawdę nie wiemy czy rzeczony grzesznik w ostatniej chwili nie… Nie wiemy tego!
    Większy problem widziałbym z Kaczmarskim Jackiem który WIEDZIAŁ… a namaszczono go nieprzytomnego. O! Tam potrzebna byłaby taka dyskusja!
  • Vera
    07.01.2019 16:10
    Ciszej nad tą trumną!
Dyskusja zakończona.
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12°C Wtorek
wieczór
9°C Środa
noc
5°C Środa
rano
8°C Środa
dzień
wiecej »