Ci, którzy mają najwcześniej ferie, to mogliby mieć wolne już od 22 grudnia aż do końca stycznia poprzez "darowanie sobie" tego czasu między czasem wolnym w okresie świąteczno-noworocznym, a feriami. Zwłaszcza, że przed feriami trwa "zaliczanie" pierwszego półrocza, powtarzanie materiału, więc niepójście kilka dni do szkoły nie spowoduje zbytniego pominięcia materiału. Owe wolne 6 tygodni można wykorzystać na jakiś dłuższy urlop albo, żeby gdzieś sobie dorobić. Podobnie to można zorganizować latem, kiedy można już "odpuścić sobie" lekcje (z tych samych powodów co wyżej) i w połowie czerwca zacząć wakacje, a wrócić do szkoły w okolicach 10 września (studenci w październiku).