A kiedy katoliccy biskupi zaczną mówić Żydom o Chrystusie, aby i oni mogli się nawrócić. Niewychodzenie do Żydów z Ewangelią jest dla nich krzywdą, gdyż pozbawia się ich tej łaski, jakiej dostępują od Boga katolicy.
"to przede wszystkim dzień wspólnej modlitwy, wspólna liturgia słowa Bożego ... " --- Do wspólnej modlitwy, tym bardziej wspólnej liturgii konieczna jest wspólna wiara, a tego nie ma i absolutnie być nie może. Fundamentem judaizmu jest odrzucenie, zabicie i negacja Pana naszego Jezusa Chrystusa, bez tego ta religia nie może istnieć. I jak się wspólnie modlić i do kogo? Do jakiego Boga, tego w Trójcy Jedynego, czy tego, który był kłamcą i nieprzyjacielem od początku, jak mówi PŚ?
Bp Markowski zachowuje się wobec Żydów nieuczciwie. Pan Jezus umarł za wszystkich, za Żydów też. Oni także mogą być zbawieni TYLKO przez Jezusa Chrystusa. Powinien im, jako biskup, mówić wprost o potrzebie nawrócenia a nie o jakichś dialogach, poznawaniu różnorodności religijnej i tym podobnych dyrdymałach. Po II Soborze Watykańskim, w tej jakże ważnej kwestii, Kościół zatracił zdolność mówienia prawdy na rzecz elegancko brzmiącego kłamstwa. Rzekomo nie chce przez to Żydów obrażać, w rzeczywistości jednak oddala ich od zbawienia czyli wyrządza im zło.