Nic nie ujmując Profesorowi, Kapituła przyznała za ub. rok 87 statuetek... Przez dziesiątki już o ile pamiętam lat działalności, musiały być już tego... setki czy tysiące. I prawdę mówiąc od początku miałem wrażenie że "środowiska gospodarcze" nazwiskami zasłużonych i czcigodnych Laureatów, próbowały bardziej lansować... siebie. Ocieplać i nobilitować ich blaskiem wizerunek nowego polskiego "biznesu", o którym opinia Społeczeństwa była i jest... mhmmm, no jakby to powiedzieć... jaka jest. A im więcej tego blasku, czytaj kandydatów do wyróżnienia, tym lepiej. No i intelektualnemu środowisku które wprawdzie biznesu nie prowadzi, ale czasem "może się przydać", przypodobać się jakoś nie zaszkodzi... Tym nie mniej, pomimo ambiwalentnych odczuć co do całej imprezy, Panu Profesorowi z całego Serca gratuluję osiągnięć.