No, mamy kilkudziesięciu papieży i tylko niewielu z nich ma swój dzień (akurat ci najważniejsi). Bardziej by się przydały obchody ku czci doktorów Kościoła (zwłaszcza że Watykan miał wszystkim z nich przyznać miejsce w kalendarzu ogólnym).
Będzie problem. Bo jest to wspomnienie nieobowiązkowe. A w tym dniu w Polsce obowiązuje wspomnienie św. Urszuli Ledóchowskiej, dziewicy. Czyli według norm ogólnych kalendarza liturgicznego ostatnie ma pierwszeństwo. Chyba, że KKBiDS poprosi o przeniesienie w Polsce wspomnienia św. Pawła VI na inny dzień.
Na bank tak będzie. Ale pewnie Episkopat będzie radził nad tym na najbliższym zebraniu albo plenarnym, albo komisji liturgicznej (bo trzeba ustalić dzień - założę się, że będzie to 26 IX, jak dotychczas), potem trzeba do Watykanu wysłać prośbę, a odpowiedź będzie dopiero kilka miesięcy później. Więc w tym roku tego wspomnienia najprawdopodobniej po prostu nie będzie.
JAKI PROBLEM by wspomnienie KILKU świętych miało miejsce jednego dnia? dywagacje na poziomie podstawówki. jakoś w kalendarzu PCH na 2019 widzę WSZYSTKIE wspomnienia danego dnia, liczące czasem nawet 4 świętych/błogosławionych. Nie widzę problemu.
Tyle że w obecnej liturgii można tylko jedno wspomnienie uwzględnić. W Mszy trydenckiej najwyżej trzy (a i to nie zawsze, to dość skomplikowana sprawa), to tam jakoś się da. Inna rzecz, że właściwie każdy dzień ma przynajmniej jednego "swojego" świętego, nawet Boże Narodzenie (m.in. św. Anastazję), więc w kalendarzach mogą widnieć.
PS. Jeszcze inna rzecz, że wątpię w to, by "trydenty" chciały wspominać Pawła VI (który - cytuję te środowiska - "zamienił prawdziwą Mszę na masońską hucpę") :D